sobota, 13 lutego 2016

Lawenda i wiewiórka, czyli mydło-powidło.

Witam Was z domowego oddziału szpitalnego. Siedzimy z Łucją w domu od czwartku. Znowu jakieś choróbska się przyplątały.
 A skoro siedzimy w domu, to przecież nie możemy siedzieć bezczynnie. Wykorzystałam czas, by zrobić użytek z mojego prezentu gwiazdkowego. Wykonałam lawendowe mydełka. Kiedyś już robiłam podobne (przepis TUTAJ), ale pomysł na wygląd tych wczorajszych zaczerpnęłam z książki Craft - techniques & projects. Jako foremkę wykorzystałam plastikowe opakowanie od ciastek. Do tego starte na tarce mydło dove, olejek o zapachu lawendy i cytryny oraz suszone kwiaty. 







Muszę Wam powiedzieć, że książka jest pełna fantastycznych pomysłów. Już niedługo pewnie zaroi się od nich na blogu. Gorzej pewnie będzie z drugą książką Dressmaking, bo to wyższa szkoła jazdy.





A co do prezentów, to od Siostry dostałam jeszcze piękny stojak na szpulę sznurka i nożyczki. Postarzana, stylizowana na zardzewiałą wiewiórka jest po prostu genialna! No i te nożyczki - marzyłam o takich! 




Tymczasem uciekam -  Łucja chce, żebyśmy porysowały/lepiły z ciastoliny/układały puzzle - jak widzicie do południa czas mam już zaplanowany :)
Pozdrawiam Was serdecznie!

12 komentarzy:

  1. Fajnie wyszły te mydełka:) Kiedyś dostałam od Ciebie takie robione lawendowe mydełko:))Stojaczek cudo i te nożyczki ......też mi się takie marzą:)))
    Zdrówka dla Łucji:)Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. stojak na sznurek jest boski!
    w pracy jak znalazł ;)

    Ala też chora :/ coś ostatnio dziewczynki razem chorują
    Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko, jaka piękna ta wiewióra!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mydełka wyglądają jak z mydlarni. Brawo! Podarek od siostrzycy w stylu vintage boski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne mydełka. Zajrzałam do przepisu. Myślę, że skorzystam:)
    Dziękuję i ślę pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda podobnie do mydełek z Lush ^_^

    http://valerysdailyinspiration.blogspot.com/2016/02/plakaty-motywacyjne-i-fototapety-redro.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Zestaw od siostry jest piękny!!! Zauroczył mnie i myślę, że ja bym go trzymała w kuchni na widoku :) na pewno znalazłoby się coś do zawiązania!!!

    Mydełka są rewelacyjne, prawie czuję ich zapach. Kiedys dostałam od Ciebie 2, były wspaniałe i równie pięknie zapakowane. Z takż książką nie można się nudzić :))))) I widzę, że Łucja adhd ma po Tobie.Całuję Was obie, oa

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe mydełko zrobiłaś. W ogóle świetne, inspirujące książki posiadasz. Będzie się działo:)) stojak z wiewiórą rewelacyjny!!
    Zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie mydełka to samo zdrowie dla ciała :)
    Lubię takie robione kosmetyki, to sama natura.
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  10. No to po kolei;) Ewelinko, absolutnie piękne zdjęcia! Brawo!
    Stojak z wiewiórką absolutnie CUDOWNY i ....zazdroszczę siostry;)))
    Zdrówka życzę dla Łucji, pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam inspirować się na książkach - one są bardziej dopracowane niż pomysły w necie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe mydełka! Stojaczek też bardzo piękny:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)