wtorek, 5 lutego 2013

Igielnik 20000


Witajcie w to piękne popołudnie! Właśnie wróciłam ze spaceru z Łucją. Włóczyłyśmy się po okolicy dobre dwie godziny. Tak fantastycznie świeci słońce!
Ale przechodzę już do rzeczy. Naoglądałam się na Waszych blogach cudnych przechowalników na igły i inne takie. Zapragnęłam mieć coś podobnego. Kiedy zobaczyłam w Pepco szarą ścierkę w prążki nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Wiedziałam, że powstanie z niej właśnie igielnik. Nie jest to może dzieło sztuki, ale mnie się podoba. Pewnie wyglądałby lepiej, gdybym miała maszynę do szycia. Tak niestety musiałam się ze wszystkim męczyć ręcznie. Ale za to satysfakcja większa :D








Wstążeczka miała być szara, ale z braku takowej użyłam tej w kolorze navy blue (nie wiem, jak taki kolor nazwać po polsku… marynarski błękit? morski błękit?) Efekt bardzo przypadł mi do gustu. Zobaczcie, niby taka pierdółka, a jak cieszy… Przy okazji chciałam się z Wami podzielić moim odkryciem, choć może dawno już o tym wiecie, a ja Ameryki nie odkryłam. Otóż jeśli się narysuje coś, lub napisze cienkopisem na papierze do transferu, to można to przenieść na materiał! Ja myślałam, że tylko wydruk, a tu taka niespodzianka. Tak właśnie zamieściłam napis na tyle igielnika. A ile ja się nadenerwowłam, żeby napisać to w lustrzanym odbiciu... 

No tak, pasowałoby się wytłumaczyć jeszcze z tej cudownej liczby w tytule wpisu. Wbrew pozorom, to nie model igielnika :D Chociaż wygląda to fajnie i przywodzi mi na myśl model miotły z Harrego Pottera…
Otóż chciałam się Wam pochwalić dwoma rzeczami – licznikiem z pięknym wynikiem oraz cierpliwością mojego Męża, który przedwczoraj siedział do północy i czatował na tą okrągłą liczbę, podczas kiedy ja już dawno smacznie spałam. Prawda, że Skarba mam w domu. A w zasadzie, to przecież dwa Skarby :D Kochanie, wiem, że tu zaglądasz, więc dziękuję Ci z całego serduszka! A Wam, moje Kochane Czytelniczki (a matko, jak to dostojnie brzmi...), dziękuję, za tak liczne odwiedziny :D



Pozdrawiam Was słonecznie!


29 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł z tym igelnikiem - przybornikiem, teraz bedziesz mieć wszystko w jednym miejscu :)
    I gratuluję cierpliwego męża ;)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  2. Grunt to pomysł,pięknie to wymyśliłaś.Bardzo gratuluję wyniku na liczniku,to cieszy.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny igielnik:))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obok sciereczki z Pepco moze bym przeszla obojetnie, ale obok Twiojego igielnika sie nie da- po prostu cudny:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję takiej liczby :D Igielnik jest cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Igielnik śliczna sprawa:) świetnie wykorzystana ściereczka:) Piękny wynik:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję tak ogromnej liczby odwiedzin. Igielnik wygląda przepięknie. pozdraiwma

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Ty jesteś poukładaną dziewczyną - tak równiutko wszystko poukładane, poprzypinane... No jak patrzę w moja szufladę to aż mi wstyd! ;) Faaajny igielnik i pięknie szary...:)
    uściski przesyłam!
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudny igielnik :)
    Gratuluję tak licznych odwiedzin i cudownego męża:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale imponująca liczba odwiedzin :))
    A igielnik piękny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Igielnik cudny, lubię takie śliczne funkcjonalne drobiazgi! No i gratulacje:)Licznik bije:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny igielnik :)))

    pozdrawiam ciepło :-))

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczny igielnik a jakie świetne masz nożyczki, bardzo mi się podobają:-)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Proste i piękne, i jaki porządek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. sliczny igielnik wyszedł pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  16. Ożesz Ty, ten Twój mąż to chyba na bezesennośc ciepri:)
    Igielnik fantastico, uważam, że to najlepszy igielnik swiata, pomysł miała prześwietny!
    z cieńkopisem i transfrem jak dla mnie Ameryka!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ Ty pomysłowa jesteś! Igielnik piękny i bardzo praktyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękny przybornik!! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnie zdjęcie!
    Petro, jak pięknie to wszystko razem wygląda!
    Pozdrawiam i gratuluję taaaaaakiego wejścia:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajna sprawa zrobić taki igielnik samemu :) Twój wyszedł cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. swietnie Ci wyszedł , a nozyczki masz obłędne :) podziwiam za włozona parcę :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  22. Liczba odwiedzin powalająca:)
    igielnik świetny,u mnie ciągle wszystko w nieładzie:)
    Pomysł z cienkopisem i papierem do transferu -dla mnie odkryłaś Amerykę!!:)
    pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Igielnik wyszedł naprawdę świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ależ się kochana napracowałaś;-))))wszystko ręcznie i tak dokładnie;-)))porządeczek z igiełkami pierwsza klasa!!!!tez widziałam te ściereczki w pepco i tak myślałam czy wsiąść czy nie, kusiła mnie zielona no ale ....nie wzięłam a na pewno na coś by się przydała;-)))pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. Ewelina-igielnik jest cudowny a Ty za skromna ;)usciski dla Łucji;)

    OdpowiedzUsuń
  26. domartstyl-pl7 lutego 2013 10:11

    umiejętności do pozazdroszczenia!

    OdpowiedzUsuń
  27. Super pomysł :) Życzę powodzenia w moim candy :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. NO TAKI PORZADEK!!! SLICZNIE:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawi zrobiony igielnik , bardzo mi sie podoba , no i jest porządek no i ten pojemniczek z cudownosciami , bardzo mi sie podoba !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)