Witajcie w to piękne popołudnie!
Właśnie wróciłam ze spaceru z Łucją. Włóczyłyśmy się po okolicy dobre dwie
godziny. Tak fantastycznie świeci słońce!
Ale przechodzę już do rzeczy. Naoglądałam
się na Waszych blogach cudnych przechowalników na igły i inne takie.
Zapragnęłam mieć coś podobnego. Kiedy zobaczyłam w Pepco szarą ścierkę w prążki
nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Wiedziałam, że powstanie z niej właśnie
igielnik. Nie jest to może dzieło sztuki, ale mnie się podoba. Pewnie
wyglądałby lepiej, gdybym miała maszynę do szycia. Tak niestety musiałam się ze
wszystkim męczyć ręcznie. Ale za to satysfakcja większa :D
Wstążeczka miała być szara, ale z
braku takowej użyłam tej w kolorze navy blue (nie wiem, jak taki kolor nazwać
po polsku… marynarski błękit? morski błękit?) Efekt bardzo przypadł mi do
gustu. Zobaczcie, niby taka pierdółka, a jak cieszy… Przy okazji chciałam się z Wami podzielić moim odkryciem, choć może dawno już o tym wiecie, a ja Ameryki nie odkryłam. Otóż jeśli się narysuje coś, lub napisze cienkopisem na papierze do transferu, to można to przenieść na materiał! Ja myślałam, że tylko wydruk, a tu taka niespodzianka. Tak właśnie zamieściłam napis na tyle igielnika. A ile ja się nadenerwowłam, żeby napisać to w lustrzanym odbiciu...
No tak, pasowałoby się
wytłumaczyć jeszcze z tej cudownej liczby w tytule wpisu. Wbrew pozorom, to nie
model igielnika :D Chociaż wygląda to fajnie i przywodzi mi na myśl model
miotły z Harrego Pottera…
Otóż chciałam się Wam pochwalić
dwoma rzeczami – licznikiem z pięknym wynikiem oraz cierpliwością mojego Męża,
który przedwczoraj siedział do północy i czatował na tą okrągłą liczbę, podczas
kiedy ja już dawno smacznie spałam. Prawda, że Skarba mam w domu. A w zasadzie,
to przecież dwa Skarby :D Kochanie, wiem, że tu zaglądasz, więc dziękuję Ci z całego serduszka! A Wam, moje Kochane Czytelniczki (a matko, jak to dostojnie brzmi...), dziękuję, za tak liczne odwiedziny :D
Pozdrawiam Was słonecznie!
Bardzo fajny pomysł z tym igelnikiem - przybornikiem, teraz bedziesz mieć wszystko w jednym miejscu :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję cierpliwego męża ;)
Buźka !
Grunt to pomysł,pięknie to wymyśliłaś.Bardzo gratuluję wyniku na liczniku,to cieszy.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńśliczny igielnik:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńObok sciereczki z Pepco moze bym przeszla obojetnie, ale obok Twiojego igielnika sie nie da- po prostu cudny:-)
OdpowiedzUsuńGratuluję takiej liczby :D Igielnik jest cudny :)
OdpowiedzUsuńIgielnik śliczna sprawa:) świetnie wykorzystana ściereczka:) Piękny wynik:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Gratuluję tak ogromnej liczby odwiedzin. Igielnik wygląda przepięknie. pozdraiwma
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś poukładaną dziewczyną - tak równiutko wszystko poukładane, poprzypinane... No jak patrzę w moja szufladę to aż mi wstyd! ;) Faaajny igielnik i pięknie szary...:)
OdpowiedzUsuńuściski przesyłam!
dominika
Cudny igielnik :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tak licznych odwiedzin i cudownego męża:)
Ale imponująca liczba odwiedzin :))
OdpowiedzUsuńA igielnik piękny!!!!
Igielnik cudny, lubię takie śliczne funkcjonalne drobiazgi! No i gratulacje:)Licznik bije:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
świetny igielnik :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :-))
Prześliczny igielnik a jakie świetne masz nożyczki, bardzo mi się podobają:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Proste i piękne, i jaki porządek :)
OdpowiedzUsuńsliczny igielnik wyszedł pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńOżesz Ty, ten Twój mąż to chyba na bezesennośc ciepri:)
OdpowiedzUsuńIgielnik fantastico, uważam, że to najlepszy igielnik swiata, pomysł miała prześwietny!
z cieńkopisem i transfrem jak dla mnie Ameryka!!!
Ależ Ty pomysłowa jesteś! Igielnik piękny i bardzo praktyczny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny przybornik!! :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPetro, jak pięknie to wszystko razem wygląda!
Pozdrawiam i gratuluję taaaaaakiego wejścia:)))
Fajna sprawa zrobić taki igielnik samemu :) Twój wyszedł cudownie :)
OdpowiedzUsuńswietnie Ci wyszedł , a nozyczki masz obłędne :) podziwiam za włozona parcę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Liczba odwiedzin powalająca:)
OdpowiedzUsuńigielnik świetny,u mnie ciągle wszystko w nieładzie:)
Pomysł z cienkopisem i papierem do transferu -dla mnie odkryłaś Amerykę!!:)
pozdrawiam serdecznie!!
Igielnik wyszedł naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńależ się kochana napracowałaś;-))))wszystko ręcznie i tak dokładnie;-)))porządeczek z igiełkami pierwsza klasa!!!!tez widziałam te ściereczki w pepco i tak myślałam czy wsiąść czy nie, kusiła mnie zielona no ale ....nie wzięłam a na pewno na coś by się przydała;-)))pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńEwelina-igielnik jest cudowny a Ty za skromna ;)usciski dla Łucji;)
OdpowiedzUsuńumiejętności do pozazdroszczenia!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Życzę powodzenia w moim candy :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNO TAKI PORZADEK!!! SLICZNIE:))
OdpowiedzUsuńCiekawi zrobiony igielnik , bardzo mi sie podoba , no i jest porządek no i ten pojemniczek z cudownosciami , bardzo mi sie podoba !
OdpowiedzUsuń