Witam Was wszystkich
poświątecznie (z małym poślizgiem)!
Bardzo, bardzo Wam wszystkim
dziękuję za wszystkie życzenia, które otrzymałam ja i moja rodzina, zarówno za
te pozostawione w komentarzach, jak i te przesłane na maila (Aniu! Powodzenia w
zadomawianiu się na nowym miejscu) oraz pocztą (Umbrello, Avreo – karteczki były
przecudne!). Jak to jednak ze świętami bywa, mijają bardzo szybko. Nam minęły w
dodatku bardzo przyjemnie. Cały świąteczny weekend spędziliśmy bowiem u mojej
Siostry i jej Mężczyzny. Eh, jak to miło, jak w tym całym zgiełku można ograniczyć
się tylko do pomagania (skromnego z resztą). Poza tym Łucja miała dwie nianie i
dzięki temu też odpoczęłam. Szkoda, że Siostra nie mieszka bliżej… Podejrzewam,
że z przyjemnością zostałaby nianią pełnoetatową :D
Tymczasem jeszcze przed wyjazdem
w jednej z kwiaciarni dorwałam stokrotkę. Zmieniła się więc koncepcja mojego
wielkanocnego stroika.
Kurki od Go-si powędrowały na półeczkę
Łucji, gdzie od początku upatrywałam ich miejsca.
I w ten oto płynny sposób przejdę
do cudownej paczuszki od Go-si (zajrzyjcie do niej szałowego bloga!). Z
koperty wyskoczył piękny zając dla mojej Córeczki. Do tego w komplecie
zawieszka, a raczej girlanda, która już wisi nad łóżeczkiem Łucji,
zawieszka-ptaszek, znajome już Wam kurki oraz kolczyki (noszą się świetnie,
właśnie mam je na sobie). Była nawet czekolada dla mojego Michała! Gosia
pomyślała o wszystkich. Kochana jesteś, Gosiu! Dziękuję Ci bardzo, bardzo!
Śmiało mogę powiedzieć, że bez tych wszystkich pięknych rzeczy od Ciebie moje
mieszkanko wyglądałoby jakoś tak, no nie wiem, niepełnie.
Ah, no i zając siedzi
sobie na przewijaku Łucji i kiedy ją przebieram, to zgarnia go łapkami i tuli i
ślini (chwaliłam się Wam, że pierwszy ząbek ma już od miesiąca? a wczoraj skończyła cztery miesiące...), a raz to nawet bawiła się z nim w zapasy lub też w aresztowanie (zając z
buźką przyciśniętą do materaca ledwo zipał przywalony jej 6-kilogramowym już ciałkiem)...
W przedświątecznym tygodniu zając
przyniósł mi też dwa wyróżnienia.
Pierwsze od Puchatki.
I drugie, a w zasadzie dwa, od Natalii
A oto odpowiedzi na pytania
Natalii:
Ulubiony deser - karpatka
Schabowy czy mielony - schabowy
Komedia czy dramat – raczej komedia
Nie mogłabym żyć bez ... – mojej rodziny
Jakiej muzyki słuchasz – mam eklektyczny
gust muzyczny, ale najczęściej słucham starego dobrego rocka
Ulubiony kwiat - eustoma
Jakie miejsce chciałabyś
odwiedzić - Skandynawię
Czego się boisz – pająków
Wolisz pisać czy czytać – czytać,
ale pisaniem też nie gardzę
Laptop czy komputer stacjonarny –
zdecydowanie laptop
Napisz swoje trzy cechy – uparta,
zarozuumiała, porąbana :D
Dziewczyny, dziękuję Wam
ogromnie! Mam nadzieję, że wybaczycie mi, że nie będę wyróżniała kolejnych
osób. Czyniłam to już wielokrotnie, a poza tym zajmuje to troszkę czasu, a mnie
ostatnio brak go na wszystko…
Dziś już żegnam się z Wami i
przypominam, że na moje brytyjskie candy można zapisać się jeszcze tylko do
niedzieli :D
Bardzo ładneprezenciki otrzymałąś, a stroik bardzo pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńBuźka!
Super prezenty i świetny stokrotkowy stroiczek:)!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:-)
fajne Świąteczne migawki teraz czekamy na wiosnę!
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM CIEPŁO
Bardzo miłe prezenty, gratuluję wyróżnień. pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentowała ta Wielkanoc u Ciebie!
OdpowiedzUsuńach same cudności ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńważne że ze świąt jesteś zadowolona :) i jakie prezenty fajne :)
OdpowiedzUsuńFajne te jajeczka z gazetki wełenki.
OdpowiedzUsuńTak ważne ,że Święta się udały, pozdrawiam,Marta
Jakie sliczne prezenty dostałas :) Gratuluję wyróznienia :)))
OdpowiedzUsuńmiłego dnia:)
pozdrawiam
Ag
Kocham stokrotki a córcia dostała fajne prezenty.
OdpowiedzUsuńSuper prezenty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
"uparta, zarozuumiała, porąbana" - kto z Tobą wytrzymuje?? ;-))))
OdpowiedzUsuńehh... jakoś nie wierzę, że to prawda... ;-))
Nie wiem co komentować bo wszytko cudne i króliś, którego dostała Łucja i zawieszki i koczyki... i wiadomość o pierwszym ząbku ;-)))... a na wyróżnienia zasłużyłaś w pełni... więc ciesz się nimi i delektuj
aaa... stokrotki uwielbiam
Buziaki
Ano taka właśnie jestem... Ale bardzo się staram, żeby nie dawać się bliskim we znaki... za bardzo :D Dziękuję za te wszystkie cudowne komplementy!
UsuńDziękuję za tyle miłych słów :)
OdpowiedzUsuńPierwszy ząbek u takiego maluszka, jest co świętować:)
pozdrawiam Was serdecznie!
Zostałaś wyróżniona:
OdpowiedzUsuńmodelina-to-moje-zycie.blogspot.com
Pozdrawiam.!
Jak najszczersze gratulacje wyróżnienia :)))
OdpowiedzUsuńA ja stokrotki wprost kocham więc Twój stroik podoba mi się szalenie :)
Pozdrawiam Aga
Gratuluję wyróżnienia i wspaniałych nagród:)
OdpowiedzUsuńGratulacje, a na pytania odpowiedziałabym prawie tak samo:)) wiem, wiem, "prawie" robi wielką różnicę.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)))
Slicznosci!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na candy:)
http://koziolekhobby.blogspot.de/2013/03/candy-nr-ii.html
Witam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam pomóc i że to co piszę nie idzie na marne :)
Co do dzieciaczków - faktycznie rosną jak na drożdżach! Mój Krzyś waży już 9kg (!), też już od jakiegoś czasu podciąga się do siadania, a gaworzy jak szalony :) Ząbków jeszcze nie ma ale dziąsełka swędzą strasznie.
Życzę samych radosnych chwil macierzyństwa i oczywiście zapraszam do śledzenia mojego bloga.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Świetne prezenty :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się tej prawdziwej wiosny...
Pozdrawiam serdecznie :)
Oj prezenty piekne !gratuluję wyróznienia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty dostałaś :) Gratuluję wyróżnień :)
OdpowiedzUsuń