wtorek, 16 kwietnia 2013

Podane na tacy


Kiedy w święta odwiedziliśmy moją Siostrę, poprosiła mnie o tuning swojej tacy na nóżkach. Powiedziała: „zrób te swoje… no wiesz…”. I co ja miałam zrobić? No bo co to są „te moje”? Na początku chciałam zrobić transfer, ale drukarka mi nawala, a do punktu ksero nie było mi po drodze. Poszperałam więc w segregatorze z serwetkami. Wyszło takie oto coś. Takie… moje:







Przypomniało mi się także, że na święta zawiozłam Siostrze zegar. Razu pewnego dzwoni do mnie i mówi, że śnił się jej zegar, który Tata kiedyś dał Mamie w prezencie. No więc wyszperałam ten czasomierz w rodzinnym domu, przemalowałam, naniosłam transfer, a na koniec zaniosłam do zegarmistrza, bo trzeba było wymienić cały mechanizm. No i zegar gotowy. Niestety dysponuję tylko zdjęciem z komórki:


A na koniec, żeby nie było, że wszystko Siostrze oddałam, pokarzę Wam co zrobiłam ze starym koszykiem na truskawki. Zainspirowała mnie jedna z Was, niestety nie pamiętam która (widziałam to, zanim zaczęłam zapisywać źródła pomysłów w swoim magicznym zeszyciku).


I to wszystko na dzisiaj. W kolejce na prezentację czeka nowa odsłona łazienki i gromadzone już od dłuższego czasu szydełkowe tworki. Zapraszam już wkrótce!

28 komentarzy:

  1. Przepiękna taca:) Jestem pod wrażeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taca fantastyczna :) Zegar piękny!
    Pozdrawiam ☼

    OdpowiedzUsuń
  3. Taca i zegar po przeróbce prezentują się świetnie:)
    Moja ciągle czeka na lifting:)
    Koszyczek super,planuję w tym roku kilka ustawić na balkonie zamiast skrzynek z kwiatami.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Każda rzecz jest piękna :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow...jestem pod wrażeniem!
    taca rewelacyjna a na zegar to brakuje mi słów - jest cuuuuudny!!!!
    piękne prace! mieć taką siostrę jak Ty to SKARB:)
    Pozdrawiam słonecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajne rzeczy :)) dobra robota!

    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna taca i zegar, super, super, jak lubię:))))
    buziole:)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie to wyszło wszystko a koszyczek to może stąd? http://domzmozaikami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, kiedy Ty to wszystko robisz? Zadziwiasz mnie! Taca w sam raz na romantyczne śniadania :-) A co u Łucji? Robi juz jakiś transfer? :-)
    Buziaki wiosenne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Taca wyszła fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nieźle robisz ... takie, te swoje:-) Pięknie Ci to wyszło. Ja bym na to nie postawiła talerzyka ni kubka. Grzech zasłaniać. Ja jakoś szukam i szukam serwetek ze sztućcami i nigdzie nic. A tu takie cudo.
    Taki biało - słodki zegar to musi odmierzać tylko dobre godziny:-)
    Przy okazji zapraszam na moje słodkie, czekoladowe rozdawnictwo. Trochę już jesienne może, ale czas tak szybko biegnie i tylko kilka stron z kalenarza i już liście z drzew ...
    Zapraszam: strzepki-okruchy.blogspot.com
    Pozdrawiam
    Ed.

    OdpowiedzUsuń
  12. taca i zegar rewelacja wszystko w moim stylu:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominowałam Cię w zabawie LIEBSTER BLOG. Szczegóły na moim blogu. Zapraszam i pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dobrze mieć taką siostrę!! ;-))) co to "takie swoje" robi... bo śniadanie podane na takiej tacy... zwłaszcza do łóżka.... to musi być cysta rozkosz dla podniebienia, duszy i serducha ;-))) a skoro przerobiłaś stary koszyk na truskawki to... zapraszam na moje truskawkowe Candy ;-)))
    Cieplutkie wiosenne pozdrowienia ślę :*

    OdpowiedzUsuń
  15. No superowo wyszło! Na zdjęciu z tacą jest taka tapeta, na którą kiedyś-kiedyś uwielbiałam patrzeć u swoich sąsiadów, tamta była chyba bardziej żółta, ale zdjęcia mogą trochę mieszać kolory, więc może jest nawet taka sama :) Lubiłam te drobniutkie kwiatuszki :)) Uściski w załączeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. same śliczności a taca rewelacyjna pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny tuning. Szkoda, że na aucie się tak nie da bo wiem komu bym zlecił hehe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie odnowiłaś te tacę, niezwykle pomysłowo, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak to mówią dobra gospodyni ugotuje zupę z gwoździa-jak ktoś ma talent to zawsze wybrnie z sytuacji! Śliczna taca,zegar i koszyczek uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowna jest! Az szkoda jej używać;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładna taca Ci wyszła :)
    Wszystko mi sie podoba "_
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale piękną tacę zrobiłaś , sama mi sie taka marzy ! cudna !

    OdpowiedzUsuń
  23. Śniadanko na takiej tacy i to podane do łóżka, marzenie. Szczególnie po ostatnich pracach ogrodowych, z którymi chyba przesadziłam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pieknie ozdobiłas tacę :)) pomysowa i zegar fajnie sie prezentuje :)
    czekam na szydełkowe prace :)))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  25. Ależ fantastyczna taca, świetnie połaczyłaś ze sobą motywy różane, ach zazdroszczę śniadanka podanego do łóżeczka na takiej tacy :-)
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo śliczna stylowa taca do tego pięknie ozdobiona super :) . Gorąco pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)