wtorek, 19 marca 2013

Szydełkowe króliki


Witajcie Kochane Bloggerki! Dziś pozostanę w klimatach jak najbardziej wielkanocnych. Niedawno u jednej z Was, mianowicie u Martuchnaj, zobaczyłam pięknego króliczka zrobionego na szydełku. Pomysł jak najbardziej byłam w stanie zrealizować pomimo moich nikłych zdolności w posługiwaniu się zakrzywionym kawałkiem drutu :D Dokładny opis znajdziecie u Martuchnaj. Jej króliczek wyszedł cudownie i nie ma wątpliwości - jak w przypadku moich - czy to czasem nie kot :D  


Pierwszego króliczka zrobiłam jeszcze tego samego dnia, w którym ujrzałam to cudne zwierzątko. Zadomowił się na wianku, jeszcze nie skończonym. Drugi natomiast powstał jako dodatek do prezentu dla Avrei.



Co prawda moje króliczki wyglądają trochę jakby pojadły żytka podprawionego jakimś atomowym pieprzem, ale i tak są słodziutkie, no nie? Z resztą, jak to króliczki... 

Chciałam się Wam jeszcze pochwalić czymś, co ostatnio wymyśliłam. W sensie wymyśliłam sposób na wykorzystanie końcówek od paneli podłogowych. Dostałam je od Kuzyna, który remontował mieszkanie. Zobaczyłam, ile się tego marnuje i poprosiłam go o kilka. Mam teraz całą reklamówę w szafie i mnóstwo pomysłów na wykorzystanie. Nie ukrywam, że zauroczył mnie ich kolor - dąb husky. Ale już zmierzam do sedna – popełniłam taki oto bohomaz:


Pomysł był bezpośrednią reakcją na komentarz pod moim candy (przypominam, że zapisy trwają do 7 kwietnia), jaki zostawiła Avrea. Okazało się, że chce urządzić Córce pokój w brytyjskim klimacie. No więc postanowiłam dla niej zrobić coś brytyjskiego. Do namalowania wykorzystałam zwykłe farby akrylowe, taśmę malarską do zaznaczenia konturów oraz patynę. Przed patynowaniem troszkę przetarłam papierem ściernym, a całość na koniec pokryłam lakierem akrylowym.


Z pewnością w przyszłości ujrzycie u mnie jeszcze nie jeden projekt zrealizowany na panelach :D

A na koniec mam do Was prośbę o jakieś fajne przepisy na dania, w których nie trzeba wykorzystywać mleka i jajek. Najbardziej chodziłoby mi o sałatki, zupy i desery. W Internecie tego pełno, ale ja chciałam coś, co jest przez Was sprawdzone. Niestety Łucja ma skazę białkową i chcąc ją karmić, muszę zrezygnować z wielu moich mleczych ulubionych dań. No i z mleka sojowego też, bo jak za dużo wypiję, to Młoda absolutnie nie chce jeść mojego pokarmu… Proszę więc Was o porady i z góry dziękuję. Do zobaczenia następnym razem. Znowu będzie jajecznie!


27 komentarzy:

  1. Twoje króliczki są bardzo sympatyczne i jedyne w swoim rodzaju:))))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne króliczki:) piękną masz wazę:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. z tym kotem to sie uśmiałam :))))) toż to zając jak tralala!!!! i koniec. a z potrawami nie pomogę za bardzo ... bo ja z kuchnią na bakier :P

    całuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się uśmiałam, jak zobaczyłam efekt końcowy :D

      Usuń
  4. Sałatkę bez mleka i jajek znam jedną - taką z ryżem, marchewką, kukurydzą i czosnkiem (ale z majonezem - nie wiem jak smakuje z samym jogurtem:P). A zupa najlepsza buraczkowa :P taka z samych buraczków - bez żadnych bajerów - z powodzeniem jadalna bez śmietany ;).
    Fajny pomysł z tą panelą (tym panelem?). A królisie rozkoszne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo! Zupę buraczkową spróbuję na pewno! Dziękuję!

      Usuń
  5. Piekne te zajaczki ,a wiem coś o tym , bo mam Twojego jednego i bardzo go polubilam , przykicał i został :)))
    dziekuję Ci Kochana za Twe dobre serduszko i tyle radosci
    buziaki
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zapomniałam bardzo mi sie podoba Twoja wersja wianka z tym lnem :))

      Usuń
  6. Króliczki są przeurocze:)
    T.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł na wykorzystanie paneli.Pewnie i wieszak do łazienki by z tego wyszedł i taki niby kinkiet z dekorami i... Zające jako żywe,to nawet całoroczna dekoracja.
    Sałatkę uwielbiam grecką,ale tam dodaje się fetę,szkoda.A zupy to wszystkie możesz jeść,ja w życiu nie zabielałam zup i żyję:))
    Sałatki obiadowe(tzw.śmieciowe-dodajesz co masz)-kapusta pekińska poszatkowana,papryka czerwona,kukurydza,ogórek kiszony,oliwki,sos vinegret,pieprz.
    Potarkowana marchewka z sokiem cytrynowym-dziecko będzie miało ładny odcień cery:))Całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie! Masz rację z tym zabielaniem zup. Mąż może zawsze dołożyć sobie śmietany już na tależu przecież :D

      Usuń
  8. Królisie są piękne... i Twój wianek niezmiernie mi się podoba a panel... no po prostu REWELACJA...
    Poszperam w przepisach...może coś się znajdzie...tyle, że w mojej kuchni królują ryż i makaron...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę wdzięczna, a w ogóle to już serdecznie dziękuję :D

      Usuń
  9. Piękne są Twoje królisie, mogą być przytulanką dla dzieci:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To masz Petro problem ze skazą Łucji,wyrośnie tak często bywa.W tym temacie nie umiem Ci pomóc. Pomyślałaś w świetny sposób o wykorzystaniu paneli, grunt to pomysł.Króliczki są jak najbardziej królikowe, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Króliczki są ekstra! :)
    Popieram recycling , więc użycie resztek z paneli bardzo mi się podoba :)

    Mam prośbę, zagłosujesz na mojego pieska?
    Dżala nr 7
    http://klubkotajasna8.blogspot.com/2013/03/gosujemy-konkurs-marzec-2013.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis na sałatke , rukola , pomidorki koktajlowe , czerwona cebulka w kosteczkę sos winegret i prażony słonecznik mmmm
      Na obiadek , 2 woreczki kaszy gryczanej prażonej , 3 średnie marchewki , pół brokuła lub kalafiora, groszek puszka pierś podwójna z kurczaka , 30dkg pieczarek , cebula .
      Kaszę osobno ugotować , w pół litra osolonej wody ugotować pierś , wyjąć pokroić , marchewkę w kostkę brokuła w różyczki wrzucić do tej samej wody co się pierś gotowała razem z pokrojoną piersią i gotowac do miękkości , pieczarki na łyżeczce oliwy podsmażyć z cebulką , jak już warzywa się ugotują dodać kaszę pieczarki groszek przyprawić ziołami , na końcu dodaję 200gr jogurtu naturalnego ,ale Ty nie możesz to zjeść można bez , druga wersja to dorzucić starty żółty ser i do piekarnika zapiec ,ale sera żółtego chyba też nie możesz tak ? wersja z serem zółtym bardziej sucha
      Surówka dobra też ogórki kiszone cebula marchew , oliwa z oliwek pieprz sól , ogórki w kostke cebula w kosteczkę marchew starta na dużych oczkach wymieszac z oliwą doprawić solą i pieprzem..
      na razie tyle ;)

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo, bardzo! Na pewno skorzystam z tych przepisów! Zaczynam wierzyć, że można żyć bez mleka!

      Usuń
  13. Wianek prześliczny !!! a pomysł z flagą fantastyczny.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja dziś biedna pokazuje mi tylko czesc prac ... wiec i u ciebie mnie nie oszczedził bloger i tylko 3 pierwsze zdjecia widze ... na których sa poczywiscie pzrecudne króliczki pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  15. Kot? Jaki tam kot, przecież to króliczek jak się patrzy :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A może to króliczko-zajączki??? Co by nie było to wygląda świetnie, choć mi bardziej przypomina jednak króliczka. Pomysł z panelami super, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. króliko-kotki są naprawdę słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Króliki boskie, a pomysł na recycling panelowy doskonaly!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)