Wiosny nie widać, pierwiosnków też
jeszcze nie uświadczyłam… Mam za to do zaprezentowania pierwsze poczynione w
tym roku dekupażowe pisanki!
Jajek z koszyku bez liku! W większości
powtórzyłam wzory z ubiegłego roku. Jest też kilka nowych, jak np. różowy
komplecik. Nie przynudzam Wam pisaniną, zobaczcie fotki:
Mam nadzieję, że widok kolorowych
jajeczek rozpuścił trochę śniegu pod Waszymi oknami! Do zobaczenia i miłego
tygodnia!
Pisanki za zwykle zachwycają. piękne Petro:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńśliczniutkie:))te dwie ostatnie są najlepsze:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZachwycające, moje faworyty te drobiowe, oczywiście :-)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się Mama!
Pozdrawiam ciepło dziewczyny!
Wyjątkowe są Twoje jaja- urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpiękne jaja nawet nie umiem powiedzieć które jest moim faworytem :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Piękne i taka różnorodność - jesteś już gotowa na Święta:)))
OdpowiedzUsuńpiękne, a mnie się najbardziej spodobało to folkowe, choć nie jestem koneserką podobnych wzorów:)widac gust mi się zmienia z wiekiem!!!
OdpowiedzUsuńJest w czym wybierać, może te z żółtymi pisklątkami, albo nie, te drobiowe, no ale te ostatnie, takie eleganckie, będą pasować do mojego salonu, a co mi tam, nie będę sobie żałować, dawaj wszystkie, cały koszyczek kobieto :)
OdpowiedzUsuńTe z kurkami są najcudniejsze :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jajka!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Wszystkie piękne,ale dla mnie osobiście z ważką jest naj naj:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCały kosz jaj i wszystkie takie piękne!:)
OdpowiedzUsuńPiękne !!! taka ilość wprawia mnie w podziw - jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
piękne, ale te dwie pisanki ostatnie najbardziej mi wpadły w oko!!! Rewelacyjne!!!!
OdpowiedzUsuńSą bardzo ładne, widać że u Ciebie już święta :)
OdpowiedzUsuńchyba cały tydzień nad nimi siedziałaś :) podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńwow.. ile jajek.. i każde inne.. śliczne są :)
OdpowiedzUsuńśliczne są :))
OdpowiedzUsuńach gdzie ta wiosna gdzie ...chyba u Ciebie ;)
Ależ jajowe zatrzęsienie :) Ślicznie :)
OdpowiedzUsuńAch to z ważką! O śniegu nic nie wiem, ale serce mi roztopiło:)))))
OdpowiedzUsuń