środa, 16 grudnia 2015

Bombki, cz.1

Wstyd i hańba! Do świąt pozostał tydzień, a ja nie pokazałam Wam jeszcze ani jednej ze swoich bombek! 
Te zmalowałam jako pierwsze. Tradycyjnie ozdobiłam je dekupażem, który ostatnio na nowo dla siebie odkrywam. Wykorzystałam pomysł z ubiegłego roku - z przodu renifer lub choinka, z tyłu sznurek. Bardzo spodobały się Siostrze na mojej choince, więc zrobiłam jej komplet podobnych. Nie zepsuję jej niespodzianki, bo wie o nich już od dawna.



Powyższą bombkę zgłaszam do wyzwania Zuzy. 





Kolejna bombka, to ta, którą robiłam z dziewczynami na początku grudnia. Podrasowałam ją trochę konturówkami.



I ostatnia dziś, bardzo śnieżna bombka ozdobiona pastą strukturalną. Jest większa od pozostałych i zawitała na Mikołajki w przedszkolu Łucji. 




Swoją drogą moja Kruszyna miała dziś wigilię. Były tańce, śpiewy i recytacje. Było cudownie! Jestem z niej bardzo dumna. Na dodatek rodzice dostali szklane bombki, które dzieci zrobiły na warsztatach. Łucji bombka jest oczywiście najpiękniejsza na świecie! Już wisi na choince. Pokażę Wam następnym razem.
Tymczasem lecimy na pocztę, bo przecież etat elfa św. Mikołaja zobowiązuje. 
Buziaki dla wszystkich!

11 komentarzy:

  1. Pracowita z ciebie pszczółka ! Tyle bombek, co jedna to ładniejsza.
    Pozdrawiam ciepło
    P.S.W piątek idę do przedszkola mojej Emilki, bo bierze udział w Jasełkach. Duma babcię rozpiera;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne bombki :) Ciekawa jestem jaką Łucja stworzyła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne !!!! Fajny pomysł z tym sznurkiem na drugiej połowie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudne Bombki !!! Bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Etat elfa??? A to dobre! Zapożyczam.
    Bombki są piękne, od dawna już uważam, że jesteś mistrzynią bombkową. Masz bardzo fajne serwetki takie skandynawskie.

    Bardzo jestem ciekawa Twojej choinki więc z niecierpliwością czekam na wpis!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Każda z Twoich bombek zachwyca,są śliczne.Ja neistety w tym roku nie zrobiłam ani jednej bombki:)Może w przyszłym roku:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę jaka zdolna dziewczynka z Ciebie. Moje uznanie, bo ja za bombeczki się nie wzięłam, choć miałam taki plan.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjne bombeczki, zdolniacha z Ciebie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. :-) jaka mama taka córka, żadna nie leniuchuje przed Świętami :-)
    Kochana, Twoje bombki cudne ale wierzę, że Łucji najpiękniejsza , mojej Marcysi Aniołek tez był naj....
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie są śliczne!
    Dziękuję za udział w Wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)