czwartek, 5 listopada 2015

Biedroneczko, leć do nieba!

Dziś moja mała Łucja stała się pełnoprawnym przedszkolakiem. Jej grupa ślubowała bycie wzorowymi Biedroneczkami. Co prawda troszkę mi się mój Lucek pochorował i od wtorku siedzimy w domu, ale czuje się dobrze, więc poszłyśmy. Swoją drogą to raczej reakcja alergiczna na kota, a nie przeziębienie, ale wolałam nie ryzykować. To bardzo ważny dzień, więc nie mogło nas zabraknąć w przedszkolu. Zarówno Panie Opiekunki, jak i Dyrekcja, a także sami Rodzice włożyli w przygotowanie tej imprezy mnóstwo pracy. Były pioseneczki, wierszyki i pasowanie wielkim ołówkiem. Był pyszny, słodki poczęstunek przygotowany przez rodziców. Wzruszyłam się ogromnie patrząc na Łucję, Jagódkę i resztę dzieci! 


Ze swojej strony przygotowałam wielki ołówek. Dostałam podstawę i moim zadaniem było przerobienie jej tak, by wyglądała, hmmm..., po prostu lepiej. 






Wcześniej, jeszcze na Dzień Nauczyciela, wymalowałam też biedronkę na desce. Wzór wzięłam z TEJ strony.


Na koniec chciałam Wam pokazać jeszcze babczki-biedronki. Przygotowali je rodzice jednego z Łucji kolegów (koniecznie zajrzyjcie na ich funpage, o TU). Wspaniałomyślnie zapytali, czy są w grupie dzieci z alergiami i zrobili babeczki bez mleka! Wiecie, jak się ucieszyłam i wzruszyłam (znowu)? Upiekłam co prawda ciasto, żeby Łucja nie czuła się poszkodowana, ale trzeba było widzieć jej reakcję, kiedy powiedziałam, że może zjeść babeczkę! Jeszcze teraz aż mi się łzy do oczu cisną... 


No, dziś to tyle. Post niby też o rękodziele, bo coś tam zdziałałam, ale nie ukrywam, że przede wszystkim chciałam się Wam pochwalić swoją dumą i szczęściem. Udanej końcówki tygodnie Wam życzę!

13 komentarzy:

  1. Wzruszający dzień. Tyle wrażeń dla ciebie i twojej córeczki. A tak na marginesie kiedy ona tak szybko urosła, że już maszeruje do przedszkola :-)
    Uściski dla was dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, jak napisałaś o tych babeczkach i o reakcji córci to też się wzruszyłam. Moim zdaniem wspaniałomyślnie się zachowali rodzice tego chłopca. Jak widać wokół Ciebie sami dobrzy ludzie:) a babeczki - biedronki wyglądają obłędnie. Dziecku byłoby żal takiej nie zjeść. ATwoja biedronka jest śliczna, taka bajkowa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to Wasz wielki dzień:)) kiedy to zleciało???

    OdpowiedzUsuń
  4. Przedszkole to według mnie najpiękniejszy okres w życiu dziecka i rodzica. To moje osobiste bardzo pozytywne przeżycie. Dzieci są w tym wieku takie rozkoszne, panie cudowne, wspaniałe imprezy i zostają cudowne wspomnienia na całe życie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje i całusy dla Twojej Biedroneczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No i słusznie,że się chwalisz,bo bardzo się cieszymy,że Łucja jest już taką Pannicą:)
    Odjazdowe dekoracje,a babeczki można połknąć razem z laptopem:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajnie :-) pamiętam ten dzień u nas ... popłakałam się po cichu
    Trzymajcie się cieplutko Dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  8. Ile biedroneczek ! Dzień pełen wzruszeń!

    OdpowiedzUsuń
  9. To był piekny dzień! I dzieci, i rodziców i nauczycieli. Dekoracje świetne, wszystko pasuje do tematu, super! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje dla Łucji dla Ciebie za super ołówk. Taka zaangazowana mama przedszkolaka to prawdziwy skarb.
    Babeczki bierdoneczki są piękne, to fajnie, że znalzł się ktoś kto pomyślał o małych alergikach.

    Wysyłam Wam moc uścisków, Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Babeczki biedroneczki! Cudowne! :)
    Jak ten czas szybko leci...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)