Witajcie weekendowo :D
Była zima, zimy ni ma… Śnieg
leżał całe dwa dni. Eh, wiosną (kalendarzową) pewnie będziemy jeszcze narzekać
na mrozy. Ale ja nie o pogodzie chciałam przecież pisać, jeno zaprezentować
moje ostatnie cośki. No bądźmy szczerzy, nie znowu takie ostatnie, bo
pomalowane na transfer czekały od dawna. A mowa o puszkach po mleku Łucji.
Zbierałam i się i zbierałam z ich wykorzystaniem, aż wreszcie się udało.
Puszki pomalowałam farbą akrylową
i naniosłam transfer za pomocą Transfer
Glaze firmy Heritage. Służą mi
teraz jako pojemniki na mąkę pszenną i ziemniaczaną. Ta metalowa łopatka, którą
widzicie na drugim zdjęciu, należała kiedyś do mojej Babci. Ona też używała jej do
mąki, ale jej puszka… To była prawdziwa, amerykańska puszka :D Wielka, czerwona,
z jakimiś nadrukami. Co ja bym dała za tamtą puszkę! Eh… Te nasze Babcie. Czego
one w kuchni nie miały…
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego
wieczoru i niedzieli!
super wyglądają z tymi transferami
OdpowiedzUsuńWyszły rewelacyjnie!!! a łopatka to już prawdziwy pamiątkowy skarb:), uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńSuper ci wyszły - oj żebym też umiała to ..... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
super puszeczki :) i fajna łyżka, ach te babcine skarby... :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te puszki - bardzo fajnie je wykorzystałaś i dałaś im drugie życie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły a łopatka bezcenna. Pilnuj jej! :)
OdpowiedzUsuńRewelka!!!
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły te puchy, brawa!
OdpowiedzUsuńJa też takie mam i też służą do mąki, kawy, soli, cukru, kaszy i powstaną następne :-)
Puszki wyszly Ci super :) robia wrazenie. Zamawiam takie 3 ;) jak na poczatek ;) Pozdrawiam i zycze calej rodzince lacznie ze zwierzakiem duuuuuzo zdrowka a Wam milego weekendu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfajne puchy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Puszki rewelacja! I zdjęcia fajne ( nie to co moje), i nastrój fajny, ech fajnie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńfajowskie puszki :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszły.. :)
OdpowiedzUsuńsuper!!!!!!!!!!bardzo lubie takie puszki bo to wdzieczny material do przerabiania, ozdabiania i wykorzystywania na rozne rzeczy.U mnie takie puszki sprawdzaja sie jako doniczki, pojemniki na kredki i inne przydasie;-)))pozdrawiam Cie cieplutko i zapraszam do mnie na candy;-))))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Puszki wyszły bardzo klimatycznie no i masz oko do zdjęć, brawo! Tego nie da się nauczyć, masz to w genach,podziwiam! Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńPuszki wyszły naprawdę świetnie!!! Się ma talent :) i do tego nic się nie zmarnuje!
OdpowiedzUsuńPiękne i pożyteczne:)
OdpowiedzUsuń