poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Autumn is coming


Wreszcie czuć jesień. Mimo, że lato jeszcze w pełni, dla mnie zaczyna się sezon przygotowawczy do mojej ulubionej pory roku. Zwiastują ją chłodniejsze poranki i zapach świeżo zaoranej ziemi przynoszony przez wiejący od strony pól wiatr. Dla mnie to zapach wolności i czegoś, co nie do końca potrafię nazwać. Czegoś, co sprawia, że czuję się wyjątkowo dobrze i bezpiecznie.


Pierwszym, co robię, by przywołać jesień jest wyprawa do lasu. W ostatniej towarzyszyła mi Łucja. Nazbierałyśmy całe naręcze wrzosów na pięknych polanach rozległych borów otaczających rodzinną wioskę mojego Męża. Niestety zapomniałam aparatu i zdjęcia robiłam komórką…






Wrzosy posłużyły mi do stworzenia trzech różnej wielkości wianków, a resztę zebrałam w snopek i przewiązałam tasiemką. W ten sposób poczyniłam pierwsze jesienne dekoracje.



A czy Wy też czujecie już  jesień?


16 komentarzy:

  1. Lubię wrzosy i kocham jesień.
    Piękne kompozycje

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie !
    U nas powoli zaczynają pojawiać się wrzosy w sklepach i chyba tak jak w zeszłym roku nakupię ich bardzo dużo bo bardzo mi się podobają :)
    A jesień czuć czuć i widać, bo ciagle u nas pada ...
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak - te chłodne poranki i wieczory przepowiadają jesień. ja jakoś specjalnie za nią nie przepadam, ale faktycznie jesienią docenia się ciepło własnego mieszkania, a jeśli jeszcze nawiązuje do jesiennych klimatów, to już w ogóle jest pięknie i klimatycznie - jak u Ciebie. uwielbiam wrzosy ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też już czuję w powietrzu nadchodzącą jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewelina, ubrałas w słowa to wszystko co ja myślę o jesieni;) Zresztą sama wiesz;) do zobaczenia wkróce w T.;)

    OdpowiedzUsuń
  6. do lasu ostatnio trochę mi nie po drodze, ale też poczułam już powiew jesieni:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam pojęcia gdzie u mnie w okolicy mpgą buć wrzosowiska, więc pozwól że pooglądam Twoje zdjęcia jeszcze kilka razy bo uwielbiam wrzosy :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wianki piękne,choc nie podzielam Twojego uwielbienia jesieni,dla mnie to znak,że zaraz okropna zima:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciepłolubna więc kocham wiosne i lato, jesień juz mniej ... ale wrzosy juz pierwsze nabyłam, bo lubię a Twoje kompozycje bardzo mi sie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam jesień i lubię kiedy się zbliża! Dla mnie to czas kiedy wszystko wraca do normy...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kobieta bogata w piękne miejsca:) Co ja bym dała za taką polane wrzosów ! Piękne wianuszki. U mnie sezon jesienny zaczyna się 1 września. Póki co, łapie lato pełnymi garściami, by kawałek przekazać złotej jesien - którą kocham:)

    OdpowiedzUsuń
  12. mam podobnie jak Ty, idąc do lasu i widząc wrzosy czuję jesień. zastanawiam się tylko czy już je zbierać bo na parapecie mam jeszcze petunie... lubię jesień i kocham wiosnę.
    wianki bardzo zgrabne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna jesień ma swój urok, ale ja i tak wolę lato :) Szkoda, że już się kończy...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Wrzosowe wianuszki powalają!!boskie...i na pewno też takie zrobie...dziękuję za pomysł :D Jesień czuję i to bardzo...niestety nie taką piękną złotą ale mokrą,szarą :(( a słońca chcę!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)