sobota, 14 lutego 2015

Pawie piórka

Dopadło mnie. Przyszło, przeżuło, wypluło. Cholerne grypsko. Najpierw zaatakowało Łucję. Przez tydzień nie mogliśmy zbić jej gorączki. A lekarze rozkładali ręce - taki rodzaj grypy. Nie to, że narzekam na lekarzy, bo zrobiono praktycznie wszystko, łącznie z badaniami krwi itd. Po prostu nawet oni są czasem bezradni. Potem, w ramach promocji, dostała jeszcze zapalenie ucha. Na szczęście obie czujemy się już dobrze i nawet wychodzimy na spacery. Tym bardziej, że pogoda jest u nas piękna.
Tymczasem chciałam Wam pokazać pudełeczko, jakie zrobiłam dla pewnej Wyjątkowej Ilony. Poleciało do niej  na święta. Jako motyw przewodni posłużyły mi pawie piórka. 






Z tego, co mi mówiła i pokazywała Ilona, szkatułka służy jej teraz do przechowywania biżuterii. Pawie zawsze mnie fascynowały. Są takie... orientalne, a ich krzyk potrafi zmrozić krew w żyłach. Są po prostu królewskie, więc tym bardziej pasowały mi na prezent dla Ilony. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę dużo słońca!

10 komentarzy:

  1. Mam nadzieje,że choroby już Wam odpuszcza.
    Pudełko jest piękne:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka życzę :)
    A szkatułka bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka dla Was dziewczyny :-)
    My też od tygodnia walczymy z przeziębieniem Pchełki :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pudełeczko piękne. Dzbanuszek uroczy. A choroba - niech odpłynie w niepamięć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdróweczka! bardzo oryginalne pudełeczko;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Praca zupełnie inna niż wszystkie i bardzo fajna! Nie dziwię się, że Ilona ma ją w użyciu!!!

    Dobrze, że czujecie się już lepiej. Trzymam kciuki żeby te diabelne wirusy omijały Wasze mieszkanie.

    buziaki dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja także życzę dużo zdrowia dla całej Twojej rodzinki:))) A kuferek uroczy, bardzo oryginalny, tak pawie, to coś niesamowitego, kwintesencja piękna:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Pawie mają w sobie majestat.Również kolory,jakimi je obdarzyła natura,są wyjątkowe!
    Życzę zdrówka*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)