czwartek, 27 października 2016

Osobisty kawałek lasu i kilka kartek okolicznościowych

Witojcie dobre ludziska w ten wesoły, ackolwiek chłodny wiecór! 
Ale mi się humor poprawił! A najlepsze jest to, że to tak zupełnie bez powodu. Nic się nie wydarzyło, ale jakoś tak mi cieplej na sercu. Może to przez to, że w biegu między zajęciami poprzytulałam się z Łucją i z Mężem... Oczywiście nie bez znaczenia był fakt, że po powrocie z pracy mogłam się zdrzemnąć. Poza tym ostatnio czas jakby zwolnił, a życie nabrało nowego tempa i wartości. Miłość? Jesień? Sama nie wiem! Może tak na mnie podziałały wizyty w lesie. Ostatnio nie mieliśmy czasu/sposobności/zdrowia/pogody, by gdzieś za miasto wyskoczyć. Aż tu nagle, w poprzednim tygodniu udało nam się to zrobić kilkukrotnie. Efektem jednego z tych wypadów było stworzenie mikro-lasu. Zapragnęłam bowiem mieć kawałeczek natury w domu. Wykorzystałam do tego małe akwarium (w którym kiedyś z Siostrą trzymałyśmy mysz - co za czasy! - a potem zagościły tam kamienie o ciekawych kształtach i kolorach, które znajdowałam na okolicznych polach). Teraz szklany pojemnik zyskał nowe życie. Wzięłam z lasu odrobinę ziemi, dwa kawałki różnych gatunków mchu. Na polu przed lasem znalazłam maleńką sosenkę. Do tego dwa kawałki kory, szyszki i trzy styropianowe grzybki (no 100% natura, nie ma co!). Mój mikro-las gotowy! 




Pokażę Wam także kilka okolicznościowych kartek, które zrobiłam jeszcze w sierpniu. W kartce na roczek Hani miał być wykorzystany motyw dżungli, motyli, autka oraz chrupek kukurydzianych - no absolutnie nie wiedziałam, jak przedstawić te ostatnie, więc obyło się bez nich. 








To na dzisiaj tyle, następnym razem będzie bardziej książkowo. Miłego i słonecznego weekendu Wam życzę!

13 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł na stworzenie osobistego skrawku lasu :)
    Lubię Twój karteczkowy styl, jest nieprzesadzony, delikatny i bardzo ciekawy, zapewne też są to wyjątkowo spersonalizowane kartki! BARDZO ładne!
    I kolejnego, tego książkowego posta się doczekać nie mogę, bo zapewne polecisz coś ciekawego...a Saga Północna dawno przeczytana ;) a sposobności do kolejnego zamówienia książek tuż tuż ;)
    POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Co do książek, to właśnie w dalszym ciągu Cherezińska. Jeśli spodobała Ci się Saga Północna, to kolejne książki z pewnością też są dla Ciebie!
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super masz ten las:) a karteczki prześliczne i bardzo pomysłowe, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny własny kawałek lasu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny lasek , ja trzymałam chomika w akwarium ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mikrolas jest super, bardzo fajny pomysł!!!
    Cieszę się, że masz lepszy humor, zresztą czuć to w klimacie posta.
    Karteczki są super, tak się w nich wyspecjalizowałaś, że są w 100% perfekcyjne.
    Ja właśnie też odbyłam drzemkę popoludniową i liczę na szybkie ruchy przez mopie i przy okazji okazji na dobry humorem :)
    Wysyłam buziaka cmok cmok cmok 😘

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ musi mieć zapach ten Twój mikro las. Zdjęcie z banerka jest zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez mam takie akwarium, więc chyba znalazłam u Ciebie inspirację. Kartki... cóż, chylę czoła - są śliczne :-)Ściskam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. To musi być bardzo odprężające móc po pracy popatrzeć na swój las:)Zieleń koi!A z kartkami to się rozszalałaś,potrafisz je robić z każdej okazji!

    OdpowiedzUsuń
  10. Karteczki śliczne :)
    A pomysł na własny kawałek własnego lasu jest świetny!
    Pozdrawiam serdecznie, Marta

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny pomysł z tym kawałkiem lasu! Super! Jesteś niezwykle pomysłowa. I tak fajnie się czyta, gdy Ktoś pisze o miłości, o przytulaniu, o zwolnieniu w życiu...Tak trzymać:) Karteczki urocze, takie "Twoje":))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. zaciekawiłas mnie tym lasem, widziałam kiedyś artkuł o ogrodach w bańkach

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)