Nie było mnie tu 6 dni! To chyba
najdłuższa przerwa w blogowaniu od początku roku! Wydaje mi się jednak, że jak
na razie spełniam chociaż to noworoczne postanowienie i naprawdę jestem z Wami
częściej. Choć ostatnio znowu niedoczas i chyba jakieś takie wiosenne
przesilenie nas dopada… Dlatego rzadziej też zasiadam do robótek, a co za tym
idzie – nie mam tak dużo do pokazania na blogu. Bo przecież nie będę
zamieszczać postów tylko po to, żeby sobie statystyki poprawić. Ale stop! Bo
zaraz zacznę się nakręcać, a chciałam się Wam pochwalić moimi najnowszymi
wytworkami.
To dwa małe kocięta. Są prezentem dla przyszłych rodziców, Gosi i
Marcina. Ich Franek ma przyjść na świat już w przyszłym tygodniu! Nowy członek
rodziny, pierwszy płci męskiej w tym pokoleniu, ma już od dawna przygotowany
pokój w kolorach niebieskim, czerwonymi i białym. Stąd oczywiście kocie
umaszczenie.
Mam nadzieję, że będą miłą ozdobą dziecięcego kącika, a z czasem
może nawet przytulanką. Oby Franek odziedziczył po rodzicach miłość do
mruczków!
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę
miłego weekendu!
Edit: Moje kociaki dołączyły właśnie do kociego wyzwania o TUTAJ (Dzięki Brujita!)
przesłodkie, takie przytulone do siebie:)
OdpowiedzUsuńśliczniutkie:)
OdpowiedzUsuńKocumbry są piękne :)
OdpowiedzUsuńAle fajna Jesteś :-) 2 koty dla rodziców, w kolorach pokoiku, podkreślasz oczekiwanie i to ca za chwilę ... pewnie im się cieplutko na sercu zrobiło :-)
OdpowiedzUsuńA co do postów, to i ja tak myślę, pisać, żeby pisać ... nie, coś ważnego, coś fajnego, wyjątkowego ... tak
Uściski i dobrego weekendu!
rewelacyjne kociaczki pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńŚliczne kotki :)
OdpowiedzUsuńKotki rewelacyjne i na pewno staną się szybko ulubioną maskotką Franka ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńKociaki sa slodkie i z pewnoscia spodobaja sie Gosi i Marcinowi a z czasem malemu Frankowi :) Mia pozdrawia ;)
OdpowiedzUsuńCudne kociaczki! :)
OdpowiedzUsuńKocie są cudne...
OdpowiedzUsuńzgłoś je na wyzwanie - o tu: http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-kot-art.html
Będę Ci kibicować choć... sama też planuję coś zgłosić ;-)))
ps...
Naskarżyłam na Ciebie za Lisę - we wczorajszym poście...
Świetny pomysł na pyszczki 3D:) Wszystkiego dobrego dla Franka.Na pewno będzie zachwycony,my jesteśmy i dziękujemy,że dołączyłaś do wyzwania:)
OdpowiedzUsuńFAJNE KOCIAKI-ORYGINALNY POMYSŁ NA "DZIDZIUSIOWY" PREZENT:)
OdpowiedzUsuńSwietne są. Z pewnościa idealnie wspasują sie w pokój Franka.
OdpowiedzUsuńOdganiam przeslenie wiosenne - AKYSZ!
Niebanalny pomysł na prezent!Nie wspominając już o tym,że trzeba umieć takie cuda stworzyć:)
OdpowiedzUsuńHe he a ja jestem na blogu coraz mniej , ciągle brakuje czasu. Prezent uroczy z kotków na pewno ucieszy się każdy , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkotki wyglądają słodko!
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają te koty :)
OdpowiedzUsuńNo słodziaki... zapraszam na Candy :)
OdpowiedzUsuńjejciu jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńUrocze koteczki :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie miłe kicie:)
OdpowiedzUsuńSłodziakowe :) miau miau :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
www.decustyle.blogspot.com
Ależ one słodkie!!! jestem kocią maniaczką i te Twoje zachwyciły mnie bardzo.
OdpowiedzUsuń