wtorek, 11 czerwca 2013

Bathroom story, part 3


Ten serial nie należy do tasiemców, niestety. Albo stety, kto wie. Dziś chciałam Wam pokazać jak przy pomocy najnowszego modelu Męża zrobić ładne lustro do łazienki. W zasadzie, to Mąż Model 1983, ale nowa aplikacja „wjazd na ambicję” w połączeniu z oczami a’la kot ze Shercka potrafią zdziałać cuda.


Oto, co nam potrzeba: stare lustro, deska (moja to półka z 60-letniej, sypiącej się szafy), wyrzynarka, szlifierka, linijka, wiertarka, papier ścierny, farba akrylowa, lakier akrylowy, wydruk i preparat do transferu (ja używam Transfer Glaze od Haritage). Do tego Mąż z rzeczoną aplikacją (lub po prostu zdolności do posługiwania się narzędziami elektrycznymi).


W celu zwiększenia wydajności Męża można mu np. iść po piwko, albo obiecać… coś. Najlepiej coś bliżej nieokreślonego. Oczywiście, jeśli wykonana praca przypadnie Wam do gustu polecam obietnicę spełnić, bo drugi raz numer może nie przejść i Mąż odmówi współpracy. Tymczasem…


Po wycięciu i oszlifowaniu to my bierzemy się za pracę – malujemy, nanosimy transfer i lakierujemy. Potem znów uśmiechamy się do Męża. Najlepiej jak ma on jeszcze aplikację „pomysłowy Dobromir”, która reaguje na słowa: „i na koniec jeszcze trzeba zrobić to i to, ale nie mam pojęcie jak, wymyśl coś”. Nie zdziwcie się, jak Mężowi zapali się nagle żarówka nad głową. Jednakże normalne są także bluzgi rzucane na prawo i lewo, a dopiero potem żarówka. U nas wgranie tej aplikacji zaowocowało pomysłowym przytwierdzeniem lustra do ramy.




I tak oto dobrnęliśmy do końca. Porównajcie sami:


A już zupełnie na koniec polecam Wam recyklingowe produkty, które dostępne są już nawet w dużych marketach. Ten dywanik kupiłam bodajże za 19.90 w Leroy Merlin. Wykonany został w 100% z plastikowych  butelek! W dodatku później też go można przetworzyć. Dla mnie rewelacja! Na dodatek fantastycznie sprawdza się w łazience - nie brudzi się, wygląda estetycznie, jest po prostu ładny.



I tak oto nadszedł czas pożegnania się z łazienką, ale nie martwcie się, w przygotowaniu mam już drugi sezon serialu szydełkowego.
Pozdrawiam Was cieplutko!

18 komentarzy:

  1. lustro prześlicznie wyszło:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skąd ja to znam!???... :) A przecież i tak zrobi, ale musi rzucić mięskiem tu i tam :) A Lustereczko super :) Ja też preferuję recyklingowe produkty- może dlatego, że sama dużo używam elementów z recyklingu w swoich pracach
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urabianie męża :) stary dobry sprawdzony numer, najlepiej się urabia na piwko i na sceny z Greya :))) ale faktycznie obietnicy trzeba bezwzględnie dotrzymywać!
    Efekt? najfajniejsza metamorfoza lustra jaką widziałam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kursik hihi :D
    Lustro bardzo fajnie teraz wygląda, podoba mi się :)
    Mój też ma taka aplikacje, tylko czasami coś się zacina i trzeba aktualizować wtedy gdy najbardziej teg potrzeba a to niestety trwa: loading... ... ... :D
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  5. no rewelacja lustro wygląda o niebo lepiej niż wcześniej, dywanik też jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  6. Lustro super :)
    Dywanik bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam czytać i oglądać Twój "serial w odcinkach". Uśmiech z buzi nie schodzi :))) O! a podobne dywaniki, tylko uplecione, z kawałków bawełnianych szmatek, też w LM udało mi się kupić za całe 7 zł każdy :)
    Uściski!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Agentka z Ciebie! Ale ja lubię czytać, co tam nowego wymyśliłaś. Dobrze, że masz wiernego pomocnika;-) czekam na kolejne odcinki, ze wszystkim, co wpadnie Ci do głowy lub w ręce:-) Buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. taki mąż to skarb :P
    fajne to lustro !

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Lustro wyszło super. Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjna metamorfoza lustra:)!
    fajnie piszesz:) czekam na drugi sezon:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. szkoda ze ja tego sklepu u siebie nie posiadam .. a lustro cudne ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana sprytne podchody sa rewelacyjne , mój zawsze mysli no prawie ,że to był jego pomysł ;p
    fajnie wyszło i jaki praktyczny masz dywanik ;)))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo polubiłam to Twoje lustro:)))
    Jak próbuję mężowi jakieś aplikacje instalować, to nieodmiennie mówi, ze ma pamięci na dysku za mało:)))
    Dywanik świetna sprawa.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  15. Co cztery ręce to nie dwie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny pomysł z tym lustereczkiem- brawka

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne lustro, ale chyba rogaty zwierz nie jest żadną sugestią dla męża owego? :D

    http://zielona-szkatulka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)