Ostatni tydzień minął mi
zatrważająco szybko. Ostatni tydzień urlopu… Łucja od jutra idzie do żłobka, a
ja wracam do pracy. Chyba z tego całego stresu pochorowałam się okropnie i
większość czasu spędziłam z zatkanym do granic możliwości nosem i bolącym
gardłem. Na dodatek mam problemy z kręgosłupem (eh, starość nie radość…) oraz z
komputerem. Wybaczcie mi więc, że nie będę się rozpisywać, tylko pokażę Wam
deseczki, które powędrowały do Was – ta angielska do Cienkiej z podziękowaniem
i życzeniami urodzinowymi, a beczkowa i czarno-biała do Sandryki i Madelinki –
wygranych w zabawie „podaj dalej”.
Żegnam się dziś z Wami z głową bolącą
i wielką jak arbuz…
Deseczki prześliczne zrobiłaś:) Zdrowia życzę, pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńOj, Kochana, to dużo zdrówka. To na pewno ze stresu, ja też tak reaguję. A deseczki pierwsza klasa! Te "brytyjskie" - moi faworyci!
OdpowiedzUsuńŚciskam i dużo zdrówka życzę :)))
Śliczne deseczki!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
współczuję,ale pewnie te wszystkie dolegliwości to od stresu. Deseczki przecudne. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne deseczki, życzę dużo zdrówka i braku wylanych łez;)
OdpowiedzUsuńPiękne deseczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę.
Zdrówka życzę!!!
OdpowiedzUsuńA deseczki pierwsza klasa :)
Na samą myśl żłobku i pracujący można się pochorować, ale wyjścia nie mamy, my pracujące mamy. Ładne te deseczki.
OdpowiedzUsuńŁadne te deseczki takie oryginalne.
OdpowiedzUsuńJa czekam na zamontowanie relingu i pokaże moją deseczkę w otoczeniu :)
OdpowiedzUsuńFAJNE:)
OdpowiedzUsuńkocham moją babeczkową deseczkę, jeszcze raz dzięki!
OdpowiedzUsuńteraz ja czekam na chętne do obdarowania moimi wyrobami:)
Wspaniałe deseczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super deseczki, babeczkową aż chce się schrupać ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne !, szczególnie ta pierwsza.
OdpowiedzUsuńcudeńka pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDeseczki - rewelacja !!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia :))
Deseczki super! Zdrowia!
OdpowiedzUsuńPiękne prace:)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zyczę duuuużo zdrówka:)
Cudne! Wyjątkowo fajne wykończenie tej ostatniej :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrowia i z pewnością przyda Ci się też szczypta optymizmu, bo jak Łucja pójdzie do przedszkola to pewnie będziesz miała mnóstwo różnych myśli...
OdpowiedzUsuńdeseczki rewelacyjne, widzę, że jak Ty się za coś zabierzesz to musi skończyć się sukcesem.
uściski!!!
Ależ Śliczne deski,a babeczkowa -do zjedzenia:)
OdpowiedzUsuń