Znowu
listopad (a może jeszcze) i ponownie wełna w roli głównej. Dziś jednak coś, co
zamotałam sama – naszyjnik z cieniowanej wełny (orwałam kiedyś cały motek w sh
za niecałe 2 złote). Podobne ozdoby już raz robiłam.
Ten powstał w dość
komicznych okolicznościach. Pewnie każda z Was kiedyś miała taki wieczór
(pewnie i ranek), kiedy połowa szafy wylądowała na podłodze, bo „nie mam się w
co ubrać!”. Mnie zdarzają się takie momenty kilka razy w miesiącu, choć
ostatnio chyba rzadziej. W trakcie jednej takiej szafiarskiej apokalipsy
stwierdziłam, że pewne ciuchy byłyby w porządku, ale nie mam do nich
odpowiednich dodatków. W desperacji wpadłam na pomysł zrobienia czegoś na
szybko. Zaczęłam przed 9 wieczorem i zdążyłam! Doszyłam jeszcze dwa guziki dla lepszego
efektu. Pewnie bardziej pasowałby jakiś szydełkowy kwiatek, ale ja i kwiatki,
to dwa zupełnie różne bieguny. Przynajmniej te kwiatki, które ewentualnie
miałabym nosić na sobie (choć przyznam się bez bicia, że skusiłam się ostatnio
na bardzo kwieciste getry w Pepco, co zakrawa na akt niemal autodestrukcyjny z mojej
strony). Możecie mi nie wierzyć, ale mnie tam od razu cieplej, jak zakładam ten
naszyjnik. Swoją drogą koleżanka w pracy zapytała się, co to za obroża, więc
jej powiedziałam, że to Mąż mi założył i jak się oddalam od domu na więcej, niż
5 km, to obroża razi mnie prądem.
A
na koniec cudowny listopadowy widok zza mojego okna. Nic, tylko pyszna
herbatka, jakieś dobre ciacho i biegająco wkoło Łucja…
No więc... naszyjnik mi się podoba choć nie wiem czy bym sie w nim czuła... to pewnie kwestia fajnego dobrania ubrań!
OdpowiedzUsuńCo do szafy to znam ten ból - nie dość, że nie mam się w co ubrać to jeszcze szafa mi się nie domyka :)
Listopad - nienawidzę! A zdjęcie takie poetyczne...
przepięknie wygląda cuuudnie:)
OdpowiedzUsuńSliczny ten naszyjnik. Pieknie wyglada. Oj moja "szafa" peka w szwach i coraz czesciej nie ma sie w co ubrac bo kilogramow przybywa przed zima ;). Pozdrawiamy ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, a widok z okna ... brrr, a to dopiero początki :/
OdpowiedzUsuńŚwietny 'gps'-obroża.Do wielu stylizacji będzie super!!!pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńfajny naszyjnik , lubie takowe nietypowe ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :) Najważniejsze, to siebie samą rozpieszczać ;)
OdpowiedzUsuńCudny naszyjnik :) wspaniały :)
OdpowiedzUsuń