Ostatnie dni urlopu mijają szybko
i bezpowrotnie. Z jednej strony cieszę się, bo czasami mój mały diabełek
przyprawia mnie o ból głowy, ale generalnie to nie miałabym nic przeciwko temu,
by zająć się wychowaniem Młodej w domu. Eh, dylematy współczesnej matki…
W każdym razie końcówkę wakacji mamy
bardzo aktywną – spacery, zabawa i spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Wczoraj
pojechaliśmy do Gołuchowa, gdzie w pięknym parku urządzonym w stylu angielskim
znajduje się zamek oraz zagrody z żubrami, danielami, dzikami i konikami
polskimi. Odkryliśmy, że ostatnio pojawiły się tam też pawie. W ogóle bardzo
dużo się tam dzieje, chyba za sprawą unijnych dotacji, ale nie jestem tego
pewna – w każdym razie miejsce się rozwija i staje jeszcze bardziej atrakcyjne.
To rewelacyjny przykład na to, że nie trzeba szukać atrakcji daleko od domu.
Byliśmy zachwyceni, mimo, że odwiedziliśmy Gołuchów nie po raz pierwszy. A Łucja…
Łucja chłonęła wszystko dookoła – kolory i zapachy. Od zagrody z konikami
wprost nie chciała się oderwać (dosłownie! złapała się poręczy i nie chciała
obrócić nawet do zdjęcia). Ale dość już gadania! Zobaczcie to magiczne miejsce:
|
Mauzoleum Izabeli Działyńskiej |
|
Sylwan - rzymskie bóstwo lasów |
|
Budka lęgowa sowy pójdźki :) |
piękne zdjęcia. rzeczywiście bardzo klimatyczne miejsce. nigdy tam nie byłam.
OdpowiedzUsuńMiejsce naprawdę wspaniałe. I te zwierzaki. Łucja pewnie była szczęśliwa widząc jelonki :)
OdpowiedzUsuńNiedługo już roczek :)))
tak pieknie tam w drodze na wakacje parę lat temu odwiedzieliśmy to miejsce
OdpowiedzUsuńpozdarwiam
bajecznie...:)
OdpowiedzUsuńnigdy tam nie byłam, ale wygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś tam byłam, ale tak dawno, że już nie pamiętam...Dzięki Twoim zdjęciom, wracają wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńP.S Dawno mnie tu u Ciebie nie było.Gratuluję Łucji, tak patrzę na Twój awatar i myślę sobie, że jeśli podobna do Mamy, to pewnie śliczna...:)
Pozdrawiam ciepło
Łucja będzie chciała tam wrócić nie raz:)))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia... i schody, schody, schody. Cudownie wprowadzasz czytelnika w klimat odwiedzanych przez Ciebie miejsc- jakby się tam było wraz z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Byłam tam niedawno , to magiczne, wyjątkowo urokliwe miejsce , jeszcze zamierzam tam wrócić.
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuń