Jest sobie pewna Ania. Raczej nie mieszka na Zielonym Wzgórzu, choć ma rude włosy. Jest zakręcona, do cna dobra. Ma romantyczną duszę i bardzo piękny umysł. Lubi obdarowywać innych, często robiąc im niespodzianki. Mnie zaskoczyła po raz kolejny przed świętami. Dotarła do mnie spora paczuszka, a w niej wiele pięknych ozdób i przydasiów. Jej gipsowy królik pełnił w naszym mieszkaniu rolę wielkanocnego gospodarza. Naklejki z kogutkami ozdobiły niebieskie jajka, które malowałam z Łucją już jakiś czas temu. Chorągiewki zawisły na ścianie w pokoju Łucji (o którym już niedługo będzie ze szczegółami). Do tego były jeszcze szydełkowe podkładki pod kubki (zapomniałam wziąć ich do zdjęcia, ale możecie je zobaczyć TU). Drewniane podkładki też były. A nawet i drewniana zawieszka i kostka - stojak na długopisy. Poza tym jeszcze papiery ozdobne i tagi. Czy to nie jest niesamowite? Te wszystkie piękne rzeczy to jedno, ale jakim trzeba być człowiekiem, żeby ot tak sobie sprawiać wielką radość ludziom? Czy to jeszcze człowiek, czy już zabłąkany na ziemskim padole anioł? Aniu, dziękuję Ci bardzo, bardzo! I Łucja także mówi swoje sepleniące "dziękuję". Jesteś na prawdę kochana!
Same cudeńka
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Piękne prezenty ofiarowała Tobie Ania
OdpowiedzUsuńdrewniane podkładki super!
OdpowiedzUsuńSzczęściara z ciebie ,że trafiłaś na takiego Anioła :) Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńale fajne rzeczy dostałaś !! Bo my Aneczki już tak mamy - bynajmniej w większości :)
OdpowiedzUsuńNie napiszę że my Anie tak już mamy bo zabrzmi to co najmniej nieskromnie. Piękne rzeczy, to cuś na długopisy rewelacja, podobają mi się również podkładki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI co ja mam na to wszystko napisać???
OdpowiedzUsuńOdjęło mi mowę i zdolność pisania!
Za wszystkie ciepłe słowa po prostu DZIĘKUJĘ, czuję się również wyróżniona dlatego, że nikt nigdy nie poświęcił moim wytworkom i mnie przy okazji całego posta.
Musze równiez dopisać, że jestem zszokowana całą sytuacją.
Piękności...
OdpowiedzUsuńDobrze, że takie Anioły w ludzkiej skórze mieszkają wśród nas - dzięki nim życie staje się piękniejsze, bogatsze ;-)))
Jaki piękny gest, co za ciepła osóbka!
OdpowiedzUsuńTakie prezenciki to i ja chciałabym dostać.
OdpowiedzUsuń