Dopadło mnie. Przyszło, przeżuło, wypluło. Cholerne grypsko. Najpierw zaatakowało Łucję. Przez tydzień nie mogliśmy zbić jej gorączki. A lekarze rozkładali ręce - taki rodzaj grypy. Nie to, że narzekam na lekarzy, bo zrobiono praktycznie wszystko, łącznie z badaniami krwi itd. Po prostu nawet oni są czasem bezradni. Potem, w ramach promocji, dostała jeszcze zapalenie ucha. Na szczęście obie czujemy się już dobrze i nawet wychodzimy na spacery. Tym bardziej, że pogoda jest u nas piękna.
Tymczasem chciałam Wam pokazać pudełeczko, jakie zrobiłam dla pewnej Wyjątkowej Ilony. Poleciało do niej na święta. Jako motyw przewodni posłużyły mi pawie piórka.
Z tego, co mi mówiła i pokazywała Ilona, szkatułka służy jej teraz do przechowywania biżuterii. Pawie zawsze mnie fascynowały. Są takie... orientalne, a ich krzyk potrafi zmrozić krew w żyłach. Są po prostu królewskie, więc tym bardziej pasowały mi na prezent dla Ilony. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę dużo słońca!
Mam nadzieje,że choroby już Wam odpuszcza.
OdpowiedzUsuńPudełko jest piękne:-)
Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńA szkatułka bardzo ładna :)
Zdrówka dla Was dziewczyny :-)
OdpowiedzUsuńMy też od tygodnia walczymy z przeziębieniem Pchełki :-(
Pudełeczko piękne. Dzbanuszek uroczy. A choroba - niech odpłynie w niepamięć.
OdpowiedzUsuńśliczna :-)
OdpowiedzUsuńZdróweczka! bardzo oryginalne pudełeczko;)
OdpowiedzUsuńPraca zupełnie inna niż wszystkie i bardzo fajna! Nie dziwię się, że Ilona ma ją w użyciu!!!
OdpowiedzUsuńDobrze, że czujecie się już lepiej. Trzymam kciuki żeby te diabelne wirusy omijały Wasze mieszkanie.
buziaki dla Was :)
Ja także życzę dużo zdrowia dla całej Twojej rodzinki:))) A kuferek uroczy, bardzo oryginalny, tak pawie, to coś niesamowitego, kwintesencja piękna:)))
OdpowiedzUsuńZrówka dla Was Kochana
OdpowiedzUsuńPawie mają w sobie majestat.Również kolory,jakimi je obdarzyła natura,są wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka*