Wybaczcie, że nie będę się rozpisywać, ale dochodzi północ, a ja mam za sobą imieninową kartkę, rowerowy stroik oraz ogromną górę prasowania i prania, a to wszystko w ciągu ostatnich trzech godzin. Chciałam tylko wspomnieć, że nadszedł najwyższy czas na pierwszy wpis wielkanocny i pierwsze ozdoby. Poczyniłam dwa eko-wianuszki. Posłużyły mi do tego małe jajka styropianowe (w ilościach hurtowych nadesłane w ubiegłym roku przez moją Mamę. Mamo, jeśli to czytasz - nie przysyłaj mi jajek w tym roku, proszę!). Do tego stara książka, klej, taśma dwustronnie klejąca, sznurek, serwetka z piórkami, kawałek drutu... Zapraszam do obejrzenia fotek.
jajka ślicznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńpiekne jajusia
OdpowiedzUsuńnie cierpie prasowac
Usuńale świetne wianki, bardzo mi się podobają! zostało mi jeszcze kilka jajek i chyba zrobię jeden taki wianek. są naprawdę piękne! I zdjęcia im porobiłas super!
OdpowiedzUsuńbuziaczek cmok cmok cmok
super wianki CI wyszły, chyba muszę zgapić coś z tymi gazeta, bo wyglądają świetnie !
OdpowiedzUsuńDwa w jednym,wianek z jajek,piękna praca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Piękne wianuszki:)
OdpowiedzUsuńSuper wianuszki wyglądają :o) Eko-święta będą :o)
OdpowiedzUsuńVintage w najlepszym wydaniu, jak dla mnie :-) wspaniałe są!!
OdpowiedzUsuńFajny ten wianek. Zazdroszczę, bo ja nie mam jeszcze żadnych dekoracji. Oj, ciężkie dni przede mną, żeby zdążyć ze wszystkim.
OdpowiedzUsuńwww.worldbyholly.blogspot.com
Śliczne, te Twoje eko-wianuszki, wyglądają bardzo dostojnie.
OdpowiedzUsuń