wtorek, 19 listopada 2013

Tymek i Zbynio


Dziś przedstawiam Wam dwa renifery, które zawitały do mnie z okazji zbliżających się świąt. Pierwszego mogłyście już zauważyć, to Tymek w czerwonym sweterku (dorobił się wreszcie spodni). Tymek jest dość mały, ale bardzo kochany. Ma większego kumpla, Zbynia. Zbynio powstał na bazie krowy, ale jest rogaczem pełną gębą, a raczej pełnym porożem.






A tak na serio, to Zbynio ma sweter z rękawa mojego starego swetra, a do wykonania bucików posłużyłam się zestawem kaletniczym, którym się Wam niedawno chwaliłam. Oba reniferki uszyłam w 100% ręcznie, w sensie bez użycia maszyny. Trochę to zajęło, ale myślę, że było warto.
Tymek będzie nagrodą w konkursie u Gabrysiowej Mamy, razem z tą oto bombką:



 Na koniec muszę się Wam czymś pochwalić. Od jakiegoś czasu biegam sobie, tak wiecie, rekreacyjnie. Namówił mnie kolega z pracy. Idąc, a raczej biegnąc za ciosem (oraz znowu za namową kolegi), postanowiłam wziąć udział w zawodach Ostrowska Jesień Biegowa na dystansie 5 km. Trochę się obawiałam, bo zdrowie mi szwankuje i mam kontuzjowane… no w zasadzie mam kilka kontuzji… Okazało się jednak, że poszło mi całkiem nieźle. Nie no, skończmy z tą fałszywą skromnością! Poszło mi znakomicie! Pobiłam swój rekord życiowy (00:28:15) i zajęłam 12 miejsce wśród kobiet i 42 w kategorii open na 78 startujących! Jestem bardzo zadowolona, bo absolutnie się takiego wyniku nie spodziewałam. A oto i medal:


Zachęcam Was do aktywnego wypoczynku! Naprawdę warto, nawet jeśli nie dla osiągnięć na zawodach, to dla samych siebie. Ja po takim kilkukilometrowym biegu dostaję tak niesamowity zastrzyk energii, że jestem w stanie góry przenosić!
Do zobaczenia wkrótce!

19 komentarzy:

  1. Przepieknie reniferki !
    Zakochalam sie !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję medalu i podziwiam :)
    Coś o tym wiem bo moja córka biega i na ten temat też prowadzi bloga
    rozbieganakari.blogspot.com

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Renifery są na medal :))) A medalu gratuluję!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Reniferki są cudowne!!!A medalu gratuluję,Sama właśnie sie rozbiegiwuję bo 2 latach nic nie robienia,szlag mnie trafił,bo sadło otoczyło mnie okropnie a i 10 km to tylko marzenie a przedtem było normą.Ale nic to,lepiej nie narzekać a zabrać sie za siebie,tym bardziej gratuluję,wiedząc ile trzeba włożyć w to pracy i jak być wytrwałym:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zwierzaki, gratuluję Ci medalu i zazdroszczę kondycji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super renifery..Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne reniferki:)
    Gratuluję medalu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbynio super :) Bombka piękna :) no i moje gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. gratuluję kondycji, ale zwierzaki wymiatają:)

    OdpowiedzUsuń
  10. renifery odlotowe - podziwiam cierpliwość i staranność wykonania.

    co do biegania - kłaniam się w pas - ja leniwiec - w życiu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zbynio wymiata jego młodszy w sumie starszy brat również jest uroczy , no i w końcu dorobił się portek :) Medalu gratuluję z całego serducha, ja jedyny za co mogę dostać to za jedzenie :) Pozdrawiam serdecznie. Karola :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję !
    a reniferki sliczne są !

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne te reniferki :) Zbyniu zdecydowanie bardziej mi się podoba ale jego mniejszy kumpel też ma w sobie sporo uroku :)
    Pozdrawiam cieplutko
    :)
    Oliwka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)