Witajcie w to piękne, niedzielne przedpołudnie (choć dla wielu z Was pewnie wczesny poranek). My nie śpimy już od czwartej, ale to nie nowość. Tak mamy prawie co dzień… Dziś prezentuję Wam porcję kolejnych wyrobów świątecznych.
Na początek choinki. Wzór
znalazłam oczywiście na zszywka.pl, ale pomysłodawczynią jest wspaniała
artystka Elena Kogan. Patrząc na jej prace można się przenieść w zupełnie inny
świat.
Jako podstawę w swoich choinkach wykorzystałam słoiczki po obiadkach Łucji.
Wianki to już twory spontaniczne.
Osobiście najbardziej podoba mi się ten niebieski, choć jest trochę prozaiczny.
Ten czerwony wykonałam ze starych skarpet, a ten z papierowymi zwitkami powstał
nie dalej, jak dwie godziny temu. Wreszcie przełamałam swoją
awersję do wykorzystywania do prac starych książek! Inna sprawa, że ta była o
teorii prawa, była niekompletna i praktycznie trafiła już do kosza. Myślę, że
ofiarowałam jej drugie życie.
Na koniec zdobycz – zestaw kaletniczy.
Upolowałam go wczoraj w Lidlu za całe 19,90! Marzyłam o takim, więc nie
zastanawiałam się ani chwili!
Wybaczcie, że nie będę się
rozpisywać, ale Łucja czeka, aż się z nią pobawię. Nadmienię tylko szybko, że właśnie
uczymy się chodzić (w czwartek w żłobku przeszła 3 kroczki sama!), mamy już 6
ząbków i znamy jakieś… 10 słów, głównie powtarzające się sylaby (mama, tata,
czy kaka – co oznacza kaczuszkę). Poza tym musicie wiedzieć, że nasz kochany
Lucek rozrabia niczym pijany zając w kapuście. Nawet moja Teściowa stwierdziła,
że lepiej zajmować się trzydziestką dzieci w żłobku, niż jedną Łucją :D Ja nie
wiem, po kim ona taka temperamentna…
Miłej niedzieli i udanego
tygodnia Wam życzę!!!
Pięknie się córcia rozwija:)))
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona choineczkami:))
Piękne ozdoby świąteczne stworzyłaś :) Bardzo podobają mi się choinki. Gratuluję takiej zdolnej córci. Mój Kuba też tak szybko zaczynał chodzić i mówić. Przyglądanie się jak dziecko rośnie to sama radość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChoinki śliczne, wianek również najbardziej podoba mi się niebieski. Ciekawa jestem dalszych świątecznych pomysłów :) ... chyba wiem po kim Łucja ma zdolność do rozrabiania :) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńChoineczki złapały mnie za serce i nie chcą puścić:) Piękne:)
OdpowiedzUsuńmam taki sam zestaw kaletniczy, bardzo sie sprawdza, jest barzdo pomocny, fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńWszystko cudne, ale jak dla mnie czerwony wianek najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy poczyniłaś, same cudaczki :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli i troche odpoczynku zyczę :)
Buźka !
Też mam problem z rozbieraniem starych książek, jakoś nie potrafię się przełamać, ale spróbuję. Choineczki superaśne.
OdpowiedzUsuńMoja babcia mawiała, że brudne dzieci to zdrowe dzieci. Coś w tym chyba jest, jak twoja córcia lubi rozrabiać, znaczy dobrze, zdrowo się rozwija :)
piękne ozdoby świąteczne. Aż się czuję ten szczególny klimat Świąt :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj to Lucja nie daje i pospać:) a Twoje ozdoby świąteczne są super, sama mam ochotę zrobić sobie podobną choinkę:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChoineczki są magiczne, wianki też fajne, to mówisz, ze temperamentna, ciekawe, co mnie czeka?:)) No cóż, babciny los, to wielka niewiadoma:)))
OdpowiedzUsuńha ha - pewnie po Mamusi ;-)))
OdpowiedzUsuńa jeśli jeszcze po Mamusi talent odziedziczy to tatuś z dumy pęknie ;-)))
Choinki mnie zachwyciły
Próbowałam znaleźć na zszywce ale... :( nie udało mi się
czy mogę prosić o wzór na @ ( hesseth@o2.pl)??
Bardzo baaardzo ładnie proszę ;-))) Ja co prawda mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o pracę z igłą ale chciałabym spróbować ;-)))
A wieńce - super - wszystkie trzy ;-)))
pozdrawiam cieplutko niedzielnie
Rewelacyjne są te choineczki! i wianki śliczne, najbardziej podoba mi się ten ostatni:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
mnie też zachwyciły choinki i jak nic postaram się zrobić coś w tym guście:)
OdpowiedzUsuńChoineczki są przecudne! Metamorfoza kodeksu prawnego też mi się bardzo podoba :)))
OdpowiedzUsuńcudne dekoracje :)))
OdpowiedzUsuńchoinki jak dla mnie to mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńChoinki super, bajeczne! No nie przestanę się dziwić kiedy, no kiedy Ty to robisz :-)?
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Łucji!
Uściski!
Petro,choinki są tak pomysłowe i pięknie wykonane,że aż mnie w fotel wbiło!
OdpowiedzUsuńPierwsza chyba najbardziej zachwycająca!Te odjazdowe kształty!
Wianki super ciekawe.
Miło mi czytać o postępach Łucji,ucałuj ją mocno ode mnie*
wianuszki bardzo fajne ;-)
OdpowiedzUsuńchoinki cudne ;-) ;-)
a te z guziczkami podobają mi się bardzo ;-)))))))
pozdrawiam cieplutko ;-)
Czyli bezsennośc sprzyja tworzeniu. :)
OdpowiedzUsuń