W tym roku wcześniej niż zazwyczaj zapraszam Was w nasze progi. Zatrzymajcie się na chwilę w natłoku świątecznych przygotowań, wypijcie kawę, pomyślcie, czy warto robić aż tyle jedzenia i czy faktycznie ktoś zauważy, że nie zetrzecie kurzu na szafie... Do nas w tym roku zajączek przyniósł w prezencie Małego Gościa, który spędzi z nami święta i jeszcze kilka dni po. W powiększonym gronie siądziemy do wielkanocnego śniadania. Za chwilę upieczemy babeczki i pomalujemy jajka, które jutro włożymy do koszyczka. Święta zyskują inny wymiar przy dzieciach biegających po domu.
Tymczasem zapraszam do obejrzenia naszych tegorocznych ozdób. Króluje natura. Nowe są jajeczka z haftem. Pozostałe jajka mam z lat ubiegłych. W Łucji pokoju skromnie - małemu króliczkowi towarzyszy żytko posiane w przedszkolu. Pod żyrandolem wisi zrobiony na szybko wianek. Zrobiłam go spontanicznie i wyszedł dokładnie tak, jak kiedyś go sobie wymarzyłam. W słoiku zamiast przekwitłych żonkili posadziłam goździki. W sumie wyszło dość skromnie, ale bardzo mi się podoba. Nie nachalnie, niezbyt kolorowo. W klimacie budzącej się do życia wiosny.
Super są wasze ozdoby, a króliczki piękne :)
OdpowiedzUsuńSiostra wyszło super -jak zawsze 😊
OdpowiedzUsuń....im mniej tym lepiej 😘
Ślicznie... Wesołych Świąt, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych i radosnych Świąt:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Niech czas Wielkanocy utrzyma nasze marzenia w mocy
OdpowiedzUsuńi wszystkie życzenia okazały się do spełnienia
i aby nie zabrakło nam wzajemnej życzliwości
abyśmy przez życie kroczyli w ludzkiej godności
i niech symbol boskiego odrodzenia był i dla nas celem do spełnienia !
Pozdrawiam:)))
Podoba mi się absolutnie wszystko. A w przyszłym roku zrobię sobie identyczny wianek jak masz Ty, to dla mnie ideał i chyba miłość od pierwszego wejrzenia.
OdpowiedzUsuńSkromnie, ale niezwykle:) Piękna, spokojna kolorystyka. Ewelinko, radości i pokoju w sercach:)
OdpowiedzUsuńślicznie
OdpowiedzUsuńŚlicznie, a wianek naprawdę cudnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńTe jajeczka w wiklinowym koszyczku są prześliczne, razem ze sobą stanowią bardzo interesujący komplet, gdybym wzięła jako pierwsze te z konwaliami, to ten szydełkowy też musiałabym wziąć, a jak już wzięłam te dwa to trzeci z zajączkiem też muszę, bo te dwa jakby gołe były :):):) Wiem, wiem, szaleństwo myślowe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, vitangowa Mamo :):):)
Pzrychodzę tu i widzę,ze nie ma mojego komentarza,no pięknie!
OdpowiedzUsuńPisałam,że lubię takie stonowane kolory w dekoracjach i u mnie też koloru coraz mniej.Vintagowe jaja prześlicznie się prezentują.A wianek pod żyrandolem wymiata!
Piękne ozdoby wszystko w cudownym klimacie!Bardzo cieplutko i wiosennie i poświątecznie Cię pozdrawiam -Gosia♥
OdpowiedzUsuńTwój dom na Wielkanoc wyglądał pięknie. Przygotowałaś efektowne dekoracje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poświątecznie :))
good post
OdpowiedzUsuń