No, nie do końca czerwone... W biało-czerwone prążki. Uszyłam je z rękawa koszuli zakupionej w sh. Uwielbiam szyć z takich materiałów. Nie da się tego porównać z szyciem maskotki z mięciutkiego, nowiutkiego polaru, ale ma swój nieodparty urok. Wzór na jabłuszka wzięłam z książki Tildy Sew Pretty. Christmas Homestyle. Jest w niej mnóstwo świetnych wykrojów na świąteczne ozdoby. Wcześniej szyłam już misia, czy martioszki. Jabłka zawisną na świątecznej choince u mojej wesołej rodzinki w Anglii. Jeśli starczy mi czasu, to z pewnością jeszcze jakieś uszyję, bo to urocza i bardzo prosta w wykonaniu ozdoba. Wykonanie jednego owocu zajmuje nie więcej, niż 10-15 minut! Dodać muszę koniecznie, że do zrobienia jabłuszek wykorzystałam przytargany przez Łucję ze spaceru patyk. Przynosi całe mnóstwo patyków, kamieni, kasztanów, piórek... Ale jak nie zabrać, jak biegnie przez pół placu zabaw i woła: "Mamusiu! Dla ciebie!"? Ściskam Was mocniachno! Byle do piątku!
Świetne :)
OdpowiedzUsuńJabłuszka są urocze, świetny pomysł! Na pewno cudnie będą się prezentowały na Waszej angielskiej choince. Bardzo mi się jabłuszka podobają na ostatnim zdjęciu, to super ozdoba, może sobie zrobisz taką ozdobę?
OdpowiedzUsuńA Łucja jest bardzo kochana!!!
haha, cudowne są :) ja też uwielbiam taki twórczy recykling :D
OdpowiedzUsuńŚliczne jabłuszka i kolorek jest fajny. Taka dekoracja w sam raz do wieńca adwentowego.
OdpowiedzUsuńCudeńka
OdpowiedzUsuńJejku jak pięknie zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się te jabłuszka podobają:))
OdpowiedzUsuńAle fajne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne :))
OdpowiedzUsuńCudowne jabłuszka, ślicznie je zrobiłaś i ciekawy materiał na nie wybrałaś:) są doskonałą ozdobą i to niekoniecznie na choinkę, jak pokazałaś na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
fajniutkie :-)
OdpowiedzUsuń