tag:blogger.com,1999:blog-76157078799848224992024-03-13T02:36:32.357+01:00bluszczem oplątanepetra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.comBlogger435125tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-36644043040442348332017-04-29T07:57:00.002+02:002017-04-29T07:57:44.975+02:00Rowerowe stroiki i książka na długi weekend<div style="text-align: justify;">
Patrząc za okno trudno uwierzyć, że to już prawie maj. Wiele z nas pakuje się lub już wyruszyło jednak w drogę nie zważając na temperaturę, strugi deszczu, czy tam zaspy... Bo tak na prawdę nie ma złej pogody, bywamy tylko źle ubrani. Mając na względzie ten aspekt uzbrajamy się dziś w zimowe buty i kurtki i ruszamy do przyjaciół na grilla. Co z tego, że grillować będą pewnie jedynie chłopaki, jeśli w ogóle będą... Liczy się spotkanie! I już na samym początku tego wpisu życzę Wam na długi weekend - nie super pogody, bo na to nie mamy wpływu. Życzę wam wspaniałych spotkań z cudownymi ludźmi, przy których poczujecie się na właściwym miejscu! Słońce niech zagości przede wszystkim w Waszych sercach!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A tymczasem chciałam Wam pokazać ostatni z moich świątecznych tworów - stroiki dla nauczycielek i opiekunek z przedszkola Łucji. Tak na prawdę mogłyby służyć na każdą okazję. Wystarczy zamiast gniazdka z jajkami umieścić na mchu np. kwiaty, a na klamerce z tabliczką napisać "sto lat", czy "podziękowania". Dwa lata temu wykorzystałam podobny rower, może niektórzy z Was pamiętają wpis o<a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/2015/03/uciekajace-kurczaki.html"> uciekających kurczakach</a>? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-HvEVn4_0PXo/WQQoy-gf7sI/AAAAAAAAIDg/5-0pCghGAAMK3OcDEtnwl9mrvKgwsc6yQCLcB/s1600/DSCF7560.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-HvEVn4_0PXo/WQQoy-gf7sI/AAAAAAAAIDg/5-0pCghGAAMK3OcDEtnwl9mrvKgwsc6yQCLcB/s1600/DSCF7560.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-RDnkubPcSyE/WQQoxyAl_gI/AAAAAAAAIDU/ib-0DMnbbXUATu3fqvogRL4NKSgSKopsACLcB/s1600/DSCF7554.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-RDnkubPcSyE/WQQoxyAl_gI/AAAAAAAAIDU/ib-0DMnbbXUATu3fqvogRL4NKSgSKopsACLcB/s1600/DSCF7554.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-YOfbJWFYuuA/WQQoyP_V0BI/AAAAAAAAIDY/reKBjofGE8QCm9FEZwygA65s6La4TcaoQCLcB/s1600/DSCF7557.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-YOfbJWFYuuA/WQQoyP_V0BI/AAAAAAAAIDY/reKBjofGE8QCm9FEZwygA65s6La4TcaoQCLcB/s1600/DSCF7557.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-g6ciOx1Mc2Q/WQQoyvmReaI/AAAAAAAAIDc/V6YgAOelkbgJYyMG0nkzimhxRvpWwW2tgCLcB/s1600/DSCF7559.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-g6ciOx1Mc2Q/WQQoyvmReaI/AAAAAAAAIDc/V6YgAOelkbgJYyMG0nkzimhxRvpWwW2tgCLcB/s1600/DSCF7559.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-VctJ-x4spwQ/WQQozX0-hAI/AAAAAAAAIDk/5kGsiad6H4MAB1Bq-2CpHXwq86abeh0rQCLcB/s1600/DSCF7562.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-VctJ-x4spwQ/WQQozX0-hAI/AAAAAAAAIDk/5kGsiad6H4MAB1Bq-2CpHXwq86abeh0rQCLcB/s1600/DSCF7562.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-TgpblNlCByU/WQQozzhYaRI/AAAAAAAAIDo/5CL8BsfcOFcV1AnsuUVV0w-xLnM_PIMEQCLcB/s1600/DSCF7562.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-TgpblNlCByU/WQQozzhYaRI/AAAAAAAAIDo/5CL8BsfcOFcV1AnsuUVV0w-xLnM_PIMEQCLcB/s1600/DSCF7562.JPG" /></a></div>
<br />
Przy okazji powstała skromna świeczka dla Ani. Wystarczyło kilka gałązek bukszpanu i kawałek sznurka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ro-HQvX-QTc/WQQo0RA_LKI/AAAAAAAAID0/00mwG6MNKHoMxt46F2D_T-aTCa5mQjdKwCEw/s1600/DSCF7566.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-ro-HQvX-QTc/WQQo0RA_LKI/AAAAAAAAID0/00mwG6MNKHoMxt46F2D_T-aTCa5mQjdKwCEw/s1600/DSCF7566.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-FNgxIdHw_i8/WQQo03fErSI/AAAAAAAAID0/I_1n754m1UwViYkZvve4BreTiZFgEyZoACEw/s1600/DSCF7569.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-FNgxIdHw_i8/WQQo03fErSI/AAAAAAAAID0/I_1n754m1UwViYkZvve4BreTiZFgEyZoACEw/s1600/DSCF7569.JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chciałam Wam polecić książkę na długi weekend, jeśli pogoda zachęci Was raczej do pozostania w domowych pieleszach. Książkę "Mama kłamie" francuskiego autora Michaela Bussi kupowałam siostrze na urodziny i jakoś tak zaczęłam czytać. Nie przeczę, że zachęciły mnie do tego dość nachalne reklamy. Z początku nie mogłam przebrnąć przez zawiłe zabiegi narracyjne. A to opowieść o złodziejach i policjantach, a to psychologiczne studium mózgu 3-latka, to z kolei pełne symbolicznych odniesień bajki na dobranoc. Wszystko okraszone cytatami ze strony internetowej, na której ludzie dzielą się pomysłami, jak tu kogoś zabić. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-_LHUlH0ph6o/WQQq0Dg0JXI/AAAAAAAAID8/aiKGfksKP2UiXebxaYnF1hucmtnCqSNmACLcB/s1600/542812-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-_LHUlH0ph6o/WQQq0Dg0JXI/AAAAAAAAID8/aiKGfksKP2UiXebxaYnF1hucmtnCqSNmACLcB/s400/542812-352x500.jpg" width="281" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">żródło fotografii: lubumyczytac.pl</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Po jakichś pięćdziesięciu stronach odłożyłam lekturę, bo akurat miałam ciekawsze pod ręką. Ale należę do osób, które lubią doprowadzić wszystko do końca, także jeśli chodzi o czytane książek. Sięgnęłam więc po "Mama kłamie" ponownie. Może też dlatego, że lektura ta skłoniła mnie do zastanowienia się nad mechanizmami sterującymi pamięcią mojej córki. W książce bowiem poznajemy rezolutnego 3-latka i jego szczuropodobną maskotkę o imieniu Gutti. Poznajemy też psychologa dziecięcego, któremu chłopiec zwierza się, że jego mama nie jest tak na prawdę jego mamą, a ta prawdziwa czeka gdzieś na niego. O życiu, które było wcześniej opowiada mu zaś nie kto inny, a Gutti. Psycholog zwraca się z prośbą o pomoc do policjantki, która akurat prowadzi skomplikowaną sprawę napadu na sklep jubilerski, w którym zginęła dwójka napastników, kolejny został poważnie ranny, ale się ukrywa, a czwarty pozostaje nieuchwytny. Od początku nie za bardzo wiadomo, co ma piernik do wiatraka, ale autor bardzo zręcznie łączy wszystkie wątki. Całość jest odrobinę przekombinowana, trochę jak kolejne odcinki CSI, ale generalnie czyta się dobrze, a zakończenie może zaskakiwać, jeśli ktoś przeoczył to i owo. Dla niektórych będzie to po prostu kolejny kryminał, dla innych może wspaniała książka pełna zwrotów akcji. Ja w trakcie czytania zastanawiałam się, jak mnie zapamięta Łucja. Czy jeśli mnie by dziś zabrakło, to pamiętałaby o mnie w ogóle? I co by zapamiętała? Ma już 4,5 roku, więc sądzę, że byłabym już obecna w jej wspomnieniach. Razem z mężem każdego dnia staramy się, by były to jak najlepsze wspomnienia. Może właśnie po to warto było przeczytać tą książkę. Bo zwykle nie zastanawiamy się nad najprostszymi rzeczami. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeszcze raz miłego długiego weekendu (lub długiego tygodnia) Wam życzę!</div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-79567562432099502672017-04-25T11:30:00.001+02:002017-04-25T11:30:54.705+02:00haftowane jajka i moc prezentów<div style="text-align: justify;">
Nie mogłam zebrać się do napisania kilku słów po świętach. Dużo się działo - od dodatkowej córki przez półtora tygodnia, aż po całonocne rajdy infekcyjno-łazienkowe u Łucji (<i>you know, wat I mean...</i>). Takie dni, jak te minione sprawiają, że paradoksalnie czuję się wspaniale. Bo nie jest ważne zmęczenie, czy kolejne dni zawalone w pracy. Liczy się rodzina. A ja wspaniale odnajduję się w swojej roli. Ostatnio tak mnie coś naszło, kiedy gotowałam rosół w niedzielę. W tamtej chwili poczułam się tak bezbrzeżnie szczęśliwa. Obiad pachniał przepięknie w całym mieszkaniu. Łucja bawiła się z psem w swoim pokoju, a mąż coś majsterkował. A ja zdałam sobie sprawę, że jestem na właściwym miejscu. Banalne? Może... </div>
<div style="text-align: justify;">
Znów się rozgadałam na początek, a chciałam pisać zupełnie o czymś innym. Mianowicie o jajkach i prezentach. Te pierwsze zrobiłam dla trzech wyjątkowych dziewczyn. Baza to oczywiście jajko styropianowe, na to szydełkowy sweterek. Na koniec haft i aplikacje. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-WSsO0yxO_-g/WP8UkC-Cg0I/AAAAAAAAICU/oN1lidVJKGYhcisuitcB2llfXjpbMoTNwCLcB/s1600/DSCF7583.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-WSsO0yxO_-g/WP8UkC-Cg0I/AAAAAAAAICU/oN1lidVJKGYhcisuitcB2llfXjpbMoTNwCLcB/s1600/DSCF7583.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dla <a href="https://moja-przystan.blogspot.com/">Ani</a> postarałam się odtworzyć motyw kwiatowy, jakiego ona sama często używa do zdobienia swoich prac. Był to taki rodzaj rękodzieła, w którym, no cóż, coś poszło nie tak... Może dobór kolorów jest tu kluczowy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-zLz2xkzGPEc/WP8UkjJjBLI/AAAAAAAAICY/qJoxRd42rmwTWXJ4f6uUMJJJgIAYuWlOwCEw/s1600/DSCF7585.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-zLz2xkzGPEc/WP8UkjJjBLI/AAAAAAAAICY/qJoxRd42rmwTWXJ4f6uUMJJJgIAYuWlOwCEw/s1600/DSCF7585.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejne jajka zrobiłam dla Ilony. Błagam! Powiedzcie, że widzicie tam storczyka! To moja pierwsza przygoda z haftem wstążeczkowym. Tu też nie jestem do końca zadowolona z efektu, choć bardzo, bardzo się starałam. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-FPFLEYNBNM0/WP8UmQIG6mI/AAAAAAAAICo/1ZfpTHsaNQADlX0BoHG3UeOEI_Wo144zgCEw/s1600/DSCF7590.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-FPFLEYNBNM0/WP8UmQIG6mI/AAAAAAAAICo/1ZfpTHsaNQADlX0BoHG3UeOEI_Wo144zgCEw/s1600/DSCF7590.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ytxNqKkL7Ow/WP8Ul4MtdpI/AAAAAAAAICk/0HjgvfNDX-YmXpX5XubbinMuDoRo2xVfgCEw/s1600/DSCF7589.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-ytxNqKkL7Ow/WP8Ul4MtdpI/AAAAAAAAICk/0HjgvfNDX-YmXpX5XubbinMuDoRo2xVfgCEw/s1600/DSCF7589.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnie jajka zrobiłam dla <a href="http://worldbyholly.blogspot.com/">Wioli</a>. Byłam już nieco zrezygnowana po dwóch pierwszych niepowodzeniach, ale tu wyszło mi chyba najlepiej. Jedno jest pewne - w przyszłym roku zabieram się za robienie jajek w styczniu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Pcg7mJCsbUA/WP8Uk2k-rRI/AAAAAAAAICc/o_dgHEBPTx4YGDtrSO5CX_9pLBPyNj1ZACEw/s1600/DSCF7587.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Pcg7mJCsbUA/WP8Uk2k-rRI/AAAAAAAAICc/o_dgHEBPTx4YGDtrSO5CX_9pLBPyNj1ZACEw/s1600/DSCF7587.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-8KNHtlGyGLA/WP8UlUdGjsI/AAAAAAAAICg/dkIMK4A0FJ0bT3kukuXeuAppeQtHSaZHACEw/s1600/DSCF7588.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-8KNHtlGyGLA/WP8UlUdGjsI/AAAAAAAAICg/dkIMK4A0FJ0bT3kukuXeuAppeQtHSaZHACEw/s1600/DSCF7588.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wielkanoc w tym roku zbiegła się z moimi urodzinami. Młoda jestem ciągle, ale nie wypada się chwalić wiekiem. Pochwalę się za to częścią prezentów. Nie, żebym nie chciała pochwalić się wszystkimi. Po prostu w natłoku zajęć nie zdążyłam wszystkim zrobić zdjęć. Ale wierzcie mi, z roku na rok dostaję coraz to piękniejsze prezenty! Mąż znowu zapamiętał, kiedy raz (jeden jedyny raz) wspomniałam o ręcznie robionym balsamie do ciała z naturalnych składników. Dorzucił od siebie coś ekstra. Sąsiadka zaskoczyła mnie bardzo kobiecym zestawem, w którym było coś dla ciała, coś dla duszy i jeszcze coś dla zaspokojenia czysto próżnej miłości do świecidełek. Moja bratnia dusza Ania swoim szóstym zmysłem wyczuła, że po stole walają mi się rachunki i inne papierki, więc sprezentowała mi uroczy listownik, idealnie wpisujący się w wystrój kuchni, do tego dołączyła śliczny zestaw materiałów i drewnianego królika. Ilonka znów mnie zaskoczyła, tym razem przepięknym lampionem w kształcie klatki. Ja nie wiem, skąd ona wiedziała, że o takim marzyłam! Było tam jeszcze kilka ślicznych rzeczy i ozdób wielkanocnych, ale schowałam je do szafy razem z innymi ozdobami świątecznymi w miniony weekend. Faktem jest, że trafiły w mój gust w stu procentach!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-lx7WgW9txSY/WP8UmyCurDI/AAAAAAAAIDI/Olpd7joPjgwlZYsA3O23mQ8n4JBtqLkugCEw/s1600/DSCF7603.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-lx7WgW9txSY/WP8UmyCurDI/AAAAAAAAIDI/Olpd7joPjgwlZYsA3O23mQ8n4JBtqLkugCEw/s1600/DSCF7603.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/--SRT1f9xDsk/WP8Unb_4NZI/AAAAAAAAIDI/MFin9KMoilM1JTSTky-Xgs6i05PxD5agwCEw/s1600/DSCF7607.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/--SRT1f9xDsk/WP8Unb_4NZI/AAAAAAAAIDI/MFin9KMoilM1JTSTky-Xgs6i05PxD5agwCEw/s1600/DSCF7607.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-uvC15Yx5tGE/WP8UoHj_5hI/AAAAAAAAIDI/LmEgSdB348EAZC2LDUSrRCwQKD8qQgs1gCEw/s1600/DSCF7608.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-uvC15Yx5tGE/WP8UoHj_5hI/AAAAAAAAIDI/LmEgSdB348EAZC2LDUSrRCwQKD8qQgs1gCEw/s1600/DSCF7608.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-pB1_9Msu9dI/WP8Uqjz412I/AAAAAAAAIDI/mbcksfHxPwQgzZtDRI3KshaRQiEGI6p6QCEw/s1600/DSCF7614.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-pB1_9Msu9dI/WP8Uqjz412I/AAAAAAAAIDI/mbcksfHxPwQgzZtDRI3KshaRQiEGI6p6QCEw/s1600/DSCF7614.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A jako ostatni prezent dotarły do mnie wczoraj fantastyczne jajeczka zrobione przez Anetę. Ja nie wiem, jak ona to zrobiła, że tak misternie okleiła te jajka kordonkiem i sznurkiem. Ja mam strasznie toporne paluchy i jakbym spróbowała coś tak delikatnego kleić, to podejrzewam, że skończyłabym z dłońmi moczonymi w rozpuszczalniku, a z jajek wyszłaby nieestetyczna masa, której kotu do zabawy bym nie dała. Aneta, jesteś dla mnie mistrzynią! Te jajka to koronkowa robota. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-63-ch_to4fs/WP8UrMsaRfI/AAAAAAAAIDI/qERXS78_ITw-zxAGs2Px9dVjHPa_NyVyQCEw/s1600/DSCF7611.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-63-ch_to4fs/WP8UrMsaRfI/AAAAAAAAIDI/qERXS78_ITw-zxAGs2Px9dVjHPa_NyVyQCEw/s1600/DSCF7611.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-DkwxvgIabBo/WP8UpAliXUI/AAAAAAAAIDI/tHYMTaDMNWoI6XsD9Gld-Aj1U-LGTVMTgCEw/s1600/DSCF7610.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-DkwxvgIabBo/WP8UpAliXUI/AAAAAAAAIDI/tHYMTaDMNWoI6XsD9Gld-Aj1U-LGTVMTgCEw/s1600/DSCF7610.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-zmFNCbNrcNU/WP8UonOWx7I/AAAAAAAAIDI/2hTu01HcktU2us4p6f-4MyEG76OOVlnHACEw/s1600/DSCF7609.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-zmFNCbNrcNU/WP8UonOWx7I/AAAAAAAAIDI/2hTu01HcktU2us4p6f-4MyEG76OOVlnHACEw/s1600/DSCF7609.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziewczyny, bardzo serdecznie Wam dziękuję za wszytko! Jesteście niesamowite! Nawet teraz, kiedy sobie przypominam o tych prezentach, na wiele z nich patrzę, niektóre mam na sobie, to czuję się tak niesamowicie, bo choć to tylko materialne rzeczy, to sprawiają, że czuję się wyjątkowa, kochana i... no nie wiem... potrzebna. To chyba najlepszy prezent, jaki może dostać kobieta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-3438480735963455542017-04-14T17:38:00.000+02:002017-04-14T17:38:15.554+02:00Wielkanocne ozdoby u Bluszczów<div style="text-align: justify;">
W tym roku wcześniej niż zazwyczaj zapraszam Was w nasze progi. Zatrzymajcie się na chwilę w natłoku świątecznych przygotowań, wypijcie kawę, pomyślcie, czy warto robić aż tyle jedzenia i czy faktycznie ktoś zauważy, że nie zetrzecie kurzu na szafie... Do nas w tym roku zajączek przyniósł w prezencie Małego Gościa, który spędzi z nami święta i jeszcze kilka dni po. W powiększonym gronie siądziemy do wielkanocnego śniadania. Za chwilę upieczemy babeczki i pomalujemy jajka, które jutro włożymy do koszyczka. Święta zyskują inny wymiar przy dzieciach biegających po domu. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem zapraszam do obejrzenia naszych tegorocznych ozdób. Króluje natura. Nowe są jajeczka z haftem. Pozostałe jajka mam z lat ubiegłych. W Łucji pokoju skromnie - małemu króliczkowi towarzyszy żytko posiane w przedszkolu. Pod żyrandolem wisi zrobiony na szybko wianek. Zrobiłam go spontanicznie i wyszedł dokładnie tak, jak kiedyś go sobie wymarzyłam. W słoiku zamiast przekwitłych żonkili posadziłam goździki. W sumie wyszło dość skromnie, ale bardzo mi się podoba. Nie nachalnie, niezbyt kolorowo. W klimacie budzącej się do życia wiosny. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-8xebuDrsiAA/WPDsCNLScZI/AAAAAAAAIBU/JypEhXzvGSwTLdqdcDNjl7oz9JW-3gb3QCLcB/s1600/DSCF7546.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-8xebuDrsiAA/WPDsCNLScZI/AAAAAAAAIBU/JypEhXzvGSwTLdqdcDNjl7oz9JW-3gb3QCLcB/s1600/DSCF7546.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-AvMTAHyMx1k/WPDsBjFyfPI/AAAAAAAAIBQ/xeSZs4ApJ-0C4dujPYseM3vQjrQmr8y1wCLcB/s1600/DSCF7543.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-AvMTAHyMx1k/WPDsBjFyfPI/AAAAAAAAIBQ/xeSZs4ApJ-0C4dujPYseM3vQjrQmr8y1wCLcB/s1600/DSCF7543.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-87XlHI7aXpo/WPDsDOAMbGI/AAAAAAAAIBY/ZRRyjLLmNHEMGzhXvQjmyYN3dxY21qd3gCLcB/s1600/DSCF7548.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-87XlHI7aXpo/WPDsDOAMbGI/AAAAAAAAIBY/ZRRyjLLmNHEMGzhXvQjmyYN3dxY21qd3gCLcB/s1600/DSCF7548.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-svtdhGEfQsw/WPDsDe6AlhI/AAAAAAAAIBg/d4BH26lTWUkqwSwAzxtO_TTH37ULbKhxwCLcB/s1600/DSCF7552.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-svtdhGEfQsw/WPDsDe6AlhI/AAAAAAAAIBg/d4BH26lTWUkqwSwAzxtO_TTH37ULbKhxwCLcB/s1600/DSCF7552.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Vp8v-pXypWA/WPDsIPOg6mI/AAAAAAAAIB4/J0vkTNT4vNQEmVToZmmGakl7uw0YYWw9QCLcB/s1600/DSCF7597.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-Vp8v-pXypWA/WPDsIPOg6mI/AAAAAAAAIB4/J0vkTNT4vNQEmVToZmmGakl7uw0YYWw9QCLcB/s1600/DSCF7597.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-coBbx5FkGsM/WPDsEhYcsLI/AAAAAAAAIBk/M06361bjLrwvew6RgpI1aArp63QE5cK9ACLcB/s1600/DSCF7572.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-coBbx5FkGsM/WPDsEhYcsLI/AAAAAAAAIBk/M06361bjLrwvew6RgpI1aArp63QE5cK9ACLcB/s1600/DSCF7572.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-vI7SEsF_e2I/WPDsFN3cc2I/AAAAAAAAIBo/AHRWesqUZjoeYPQekKEVbdj6Y4XgvTKSQCLcB/s1600/DSCF7574.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-vI7SEsF_e2I/WPDsFN3cc2I/AAAAAAAAIBo/AHRWesqUZjoeYPQekKEVbdj6Y4XgvTKSQCLcB/s1600/DSCF7574.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-oSL3zsWNZY8/WPDsFrkkmeI/AAAAAAAAIBs/jBIoip0uSV8KT81XOCdLueCfe2cTa2zNgCLcB/s1600/DSCF7576.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-oSL3zsWNZY8/WPDsFrkkmeI/AAAAAAAAIBs/jBIoip0uSV8KT81XOCdLueCfe2cTa2zNgCLcB/s1600/DSCF7576.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-JQHOqwED8F4/WPDsGGzeHJI/AAAAAAAAIBw/kOseefgcLVUy3NhAaCr3Es_e6LnczUOJQCLcB/s1600/DSCF7580.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-JQHOqwED8F4/WPDsGGzeHJI/AAAAAAAAIBw/kOseefgcLVUy3NhAaCr3Es_e6LnczUOJQCLcB/s1600/DSCF7580.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-m8qalTICThQ/WPDsIgDJvWI/AAAAAAAAIB8/TrzqHzifUZwjsMFt4p8R4ZG3wJ2w10CswCLcB/s1600/DSCF7599.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-m8qalTICThQ/WPDsIgDJvWI/AAAAAAAAIB8/TrzqHzifUZwjsMFt4p8R4ZG3wJ2w10CswCLcB/s1600/DSCF7599.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-GiN5Zlno3jc/WPDsJBoqpDI/AAAAAAAAICA/jYhgcsgZlYwfpRcOn8IxMFVHEPRhCGl_QCLcB/s1600/DSCF7600.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-GiN5Zlno3jc/WPDsJBoqpDI/AAAAAAAAICA/jYhgcsgZlYwfpRcOn8IxMFVHEPRhCGl_QCLcB/s1600/DSCF7600.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-27031181218328075002017-04-07T20:01:00.000+02:002017-04-07T20:01:18.985+02:00Wielkanocne kartki<div style="text-align: justify;">
Wreszcie! Kartki zrobione. Dwie lecą już jutro, reszta najpóźniej we wtorek. Mam nadzieję, że wszystkie dotrą na czas. Przy robieniu świątecznych karnetów na życzenia zawsze stawiam na skromność i prostotę. Po prostu robię ich dużo za jednym razem i nie chcę zarywać nocy. Do kartek z gniazdkiem zainspirował mnie projekt znaleziony w Internecie. Królika z <i>Alicji w Krainie czarów </i>uwielbiam od zawsze (tzn. od kiedy w pierwszej klasie podstawówki dostałam na zakończenie roku szkolnego książkę o szalonych przygodach dziewczynki). A kiedy zobaczyłam grafiki Johna Tanniela, to się w nich po prostu zakochałam. Do moich tegorocznych kartek wykorzystałam rysunek królika jego autorstwa. Już z resztą kiedyś robiłam zegarowe jajko z wykorzystaniem tej grafiki. Możecie je obejrzeć <a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/2012/03/wielkanoc-w-kolorze-sepii.html">TU</a>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-9uSG4dMEFHg/WOfTQpGR3JI/AAAAAAAAIA4/jdp_5V3hWP4BjWeRbAYA2XKjfQXX87NYgCLcB/s1600/DSCF7533.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-9uSG4dMEFHg/WOfTQpGR3JI/AAAAAAAAIA4/jdp_5V3hWP4BjWeRbAYA2XKjfQXX87NYgCLcB/s1600/DSCF7533.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-N2iiU9_5wik/WOfTQxlQbgI/AAAAAAAAIA8/UlaM9IbsxQYGNqeerrdXrJZuU9CnlB0JACLcB/s1600/DSCF7534.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-N2iiU9_5wik/WOfTQxlQbgI/AAAAAAAAIA8/UlaM9IbsxQYGNqeerrdXrJZuU9CnlB0JACLcB/s1600/DSCF7534.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-gRg08OWPGBs/WOfTOkTD_jI/AAAAAAAAIAs/mkBQ0YeSBuIhgEu42GnsC4SmpaAruiaIQCLcB/s1600/DSCF7531.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-gRg08OWPGBs/WOfTOkTD_jI/AAAAAAAAIAs/mkBQ0YeSBuIhgEu42GnsC4SmpaAruiaIQCLcB/s1600/DSCF7531.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-25Y0l9jQvdA/WOfTP6rVvJI/AAAAAAAAIA0/Z9EEBc8djJ4waKLuEUfZ7sZOn44geTFsQCLcB/s1600/DSCF7532.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-25Y0l9jQvdA/WOfTP6rVvJI/AAAAAAAAIA0/Z9EEBc8djJ4waKLuEUfZ7sZOn44geTFsQCLcB/s1600/DSCF7532.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec świąteczny stroik z hiacyntem zrobiony ze słoika po ogórkach. Powędrował do mojej szwagierki Marty. Kolorystycznie dopasowany jest do jej salonu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Xecr6bHwxzE/WOfTRuDc36I/AAAAAAAAIBA/VISP50jvBhgNlqREFYZfD3SClhOecDiIQCEw/s1600/17841891_645683612289161_533927843_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Xecr6bHwxzE/WOfTRuDc36I/AAAAAAAAIBA/VISP50jvBhgNlqREFYZfD3SClhOecDiIQCEw/s1600/17841891_645683612289161_533927843_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem zmykam. Mąż właśnie kończy kąpać Łucję. Chyba już wiem, co przeczytamy dziś wieczorem na dobranoc! </div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-18357743782413527942017-04-01T08:26:00.002+02:002017-04-01T08:26:27.942+02:00Konik dla Karola<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Na stronie <a href="http://malopolankitworza.blogspot.com/2017/03/we4karol-konik-dla-karola.html">Małopolanek</a> pojawił się wpis o pomocy dla Karola Mikołajczyka. Ten dzielny mały człowiek nie chodzi. Ale możemy to zmienić. Chłopiec potrzebuje dwóch operacji, których koszt to 320 tyś. złotych. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Aby jak najwięcej osób dowiedziało się o akcji powstała inicjatywa z konikami. To ulubione zwierzęta Karola. Uszyłam więc małego szarego konika i tym samym proszę Was o udostępnianie na fb, czy tworzenie następnych koników. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Karola można pomóc wpłacając dowolną kwotę poprzez fundację Się Pomaga. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-MNi3JXpFSIE/WN9HoMTrkjI/AAAAAAAAIAY/N-GODOMD-cgRjLfx6KonTx0uwJ9ZzG5LQCEw/s1600/DSCF7528.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-MNi3JXpFSIE/WN9HoMTrkjI/AAAAAAAAIAY/N-GODOMD-cgRjLfx6KonTx0uwJ9ZzG5LQCEw/s1600/DSCF7528.JPG" /></a></div>
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-6T8ByCxIoDg/WN9HojLhvuI/AAAAAAAAIAc/OsH_IMq-Two3eUgS_mepQm2FsBTgRaZ2wCLcB/s1600/DSCF7530.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-6T8ByCxIoDg/WN9HojLhvuI/AAAAAAAAIAc/OsH_IMq-Two3eUgS_mepQm2FsBTgRaZ2wCLcB/s1600/DSCF7530.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Y7LuFwnNCOU/WN9HnrHS6LI/AAAAAAAAIAU/z4hB36SFQBQpevXaeRFs3ut0JqIbTEEQQCLcB/s1600/DSCF7524.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Y7LuFwnNCOU/WN9HnrHS6LI/AAAAAAAAIAU/z4hB36SFQBQpevXaeRFs3ut0JqIbTEEQQCLcB/s1600/DSCF7524.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Aby wziąć udział w wyzwaniu, należy:</span><br />
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><span style="background-color: white; text-align: center;">-</span><span style="background-color: white; text-align: center;">wykonać dowolną techniką konika </span></span><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><span style="background-color: white; text-align: center;">- dajcie się ponieść fantazji!</span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Times, "Times New Roman", serif; text-align: center;">-zdjęcie konika zamieścić na swoim blogu z opisem:</span><br />
<div style="background-color: white; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="background-color: white; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<strong><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">#we4Karol konik dla Karola!</span></strong></div>
</div>
<div style="background-color: white; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<strong><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Wykonaj KONIA dowolną techniką i w dowolny sposób i udostępnij swoją pracę na blogu, fb itd.</span></strong></div>
</div>
<div style="background-color: white; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<strong><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Wesprzyj Karola na <a href="https://www.siepomaga.pl/we4karol" style="text-decoration: none;">https://www.siepomaga.pl/we4karol</a></span></strong></div>
</div>
<div style="background-color: white; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<strong><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Niech jak najwięcej osób dowie się, że Karol zbiera na operacje!</span></strong></div>
</div>
<div style="background-color: white; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="background-color: white; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-86656993398779100082017-03-25T07:44:00.001+01:002017-03-25T07:44:23.651+01:00Raczkowanie w dawnym rękodziele<div style="text-align: justify;">
Dziś troszkę na przekór ostatnim wpisom. Nie będzie ani wiosny, ani jajek. Będzie za to kilka rzeczy, które robiłam już od jakiegoś czasu. Ci z Was, którzy już mnie troszeczkę poznali z pewnością wiedzą o moim zamiłowaniu do wszystkiego, co etno, co słowiańskie, wikińskie, czy celtyckie, generalnie wczesnośredniowieczne. Ogromnie interesuje mnie antropologia kultury, życie codzienne nie tylko we wczesnym średniowieczu, ale i w czasach przedchrześcijańskich, wierzenia różnych ludów. Nie chcę się wdawać w szczegóły, by Was nie zanudzić. W każdym razie lubię czasami podjąć próbę odtworzenia czegoś, poznać proces tworzenia. Oczywiście szyjąc np. pochwę na nóż nie zabiję najpierw zwierzęcia, nie wyprawię jego skóry i nie przystąpię na końcu do wykroju i szycia. Kiedy tkam krajkę, nie napadnę na żadną owcę, by ją oskubać z runa i uprząść nić, z której powstanie przepaska. Choć nie zaprzeczam, że byłoby to niezwykle emocjonujące doświadczenie. Swoją drogą zdarzyło mi się robić przędzę z wyczesanego już runa. Na szczęście skór nie wyprawiałam. Ale teraz już pokażę Wam, co udało mi się zrobić. </div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od krajek. W pięknych, zamierzchłych zdaje się czasach, kiedy bawiłam się odtwórstwem historycznym i jeździłam po różnych imprezach rekonstruktorskich, z zazdrością obserwowałam u słowiańskich i wikińskich dziewczyn piękne, kolorowe krajki - taśmy o przeróżnych wzorach tkane na tabliczkach lub bardku. Nigdy nie miałam dość samozaparcia i wiary we własne umiejętności, by choćby podjąć próbę stworzenia czegoś takiego. Życie jest jednak stanowczo zbyt krótkie na takie wątpliwości, więc w ubiegłym roku przeczesałam Internet w poszukiwaniu toturiali. Poprosiłam też Męża, by zrobił mi tabliczki. Już wkrótce na mojej półce pojawiło się kilkanaście kwadratów z czterema dziurami. No i klops. Znowu zwątpiłam, czy dam radę. Dopiero w tym roku, w styczniu, postanowiłam, że raz kozie śmierć. Znowu sięgnęłam po instrukcje i z wielkim trudem (bo chyba jednak jestem na to za głupia), zrobiłam dwie krajki. Najgorsza część, to nanizanie wszystkich nitek w odpowiedniej kolejności. Potem idzie już zdecydowanie łatwiej. Trzeba tylko pamiętać, w którą stronę mamy obracać tabliczki i ile razy. Dla ułatwienia obkleiłam boki tabliczek kolorowymi washi-tapes (z pewnością wynalazek średniowieczny). Oczywiście to dopiero początek mojej przygody z krajkami. Przecież nie od razu Rzym zbudowano. Praktyka czyni mistrza i takie tam...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Ra7_DAy7D4E/WNYPOS6cPFI/AAAAAAAAH_w/5jJGZ6ISS4YZatn7IZ-ZyFTeECj1tD17ACLcB/s1600/17238253_632062006984655_1614261678_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Ra7_DAy7D4E/WNYPOS6cPFI/AAAAAAAAH_w/5jJGZ6ISS4YZatn7IZ-ZyFTeECj1tD17ACLcB/s1600/17238253_632062006984655_1614261678_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-SEVJp2TAdXA/WNYPM7VxblI/AAAAAAAAH_k/NumU8zgsyQIBnCsjutvYDg-qE6utxQ5PQCLcB/s1600/17200825_632061993651323_643592954_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-SEVJp2TAdXA/WNYPM7VxblI/AAAAAAAAH_k/NumU8zgsyQIBnCsjutvYDg-qE6utxQ5PQCLcB/s1600/17200825_632061993651323_643592954_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-hhZ96Jcmh9U/WNYPQIDFnGI/AAAAAAAAH_8/S9lgjWJMV082DDOLmJii-OUIxl3aaYVdwCLcB/s1600/17506117_638807792976743_1181741538_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-hhZ96Jcmh9U/WNYPQIDFnGI/AAAAAAAAH_8/S9lgjWJMV082DDOLmJii-OUIxl3aaYVdwCLcB/s1600/17506117_638807792976743_1181741538_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-buT-sxCfpnU/WNYPPtq5HeI/AAAAAAAAH_4/VZ21gwFugBMdUMVGxvEI9PZcKTLbKGeXgCLcB/s1600/17467751_638807806310075_313753391_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-buT-sxCfpnU/WNYPPtq5HeI/AAAAAAAAH_4/VZ21gwFugBMdUMVGxvEI9PZcKTLbKGeXgCLcB/s1600/17467751_638807806310075_313753391_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/--qfpIdVEqi0/WNYPNcNgxaI/AAAAAAAAH_o/rY0ncM6GGA4hXwQnRnK3XCouwULftpKxgCLcB/s1600/17204490_632061976984658_1350790417_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/--qfpIdVEqi0/WNYPNcNgxaI/AAAAAAAAH_o/rY0ncM6GGA4hXwQnRnK3XCouwULftpKxgCLcB/s1600/17204490_632061976984658_1350790417_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Także w ubiegłym roku zainteresowałam się zielarstwem. Miałam już idealny nóż, który służył mi do ścinania roślin. Ale nie miałam nic, w czym mogłabym go bezpiecznie nosić. W końcu należę do osób, które potrafią się przewrócić o własne nogi, a w połączeniu z odkrytym ostrzem nie wróżyło to nic dobrego... Z kawałków skóry, które zostały nam po naszej celtyckiej przygodzie wykroiłam i uszyłam pochwę na nóż. W życiu bym tego nie pokazała mojemu Koledze, którego miałam okazję obserwować przy pracy. Jego wyroby ze skóry noszą dziś rekonstruktorzy w całej Europie. Coś tam zapamiętałam, np. to, że trzeba woskować nić, którą się szyje. Powstało moje osobiste etui, jakbyśmy je dziś nazwali. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-KRXp9jjZTK0/WNYPPO_YB1I/AAAAAAAAH_0/BW8JIHJc8jkERdEHcz1XpC_23gpyGkU8gCEw/s1600/17269353_632062656984590_2110768050_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-KRXp9jjZTK0/WNYPPO_YB1I/AAAAAAAAH_0/BW8JIHJc8jkERdEHcz1XpC_23gpyGkU8gCEw/s1600/17269353_632062656984590_2110768050_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-58GTYANK66k/WNYPN6HwAbI/AAAAAAAAH_s/Z3kCVmQiIyQHAB6v_gwGEp_qaY--aZkWQCEw/s1600/17236840_632062653651257_1379967605_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-58GTYANK66k/WNYPN6HwAbI/AAAAAAAAH_s/Z3kCVmQiIyQHAB6v_gwGEp_qaY--aZkWQCEw/s1600/17236840_632062653651257_1379967605_o.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chciałam Wam pokazać coś z innej beczki. Łapacz snów wpisuje się odrobinę w charakter dzisiejszego posta, więc co tam. Daleko mu jednak do indiańskich talizmanów. Powstała tu jego, że tak powiem, komercyjna, popkulturowa wersja, jakich pełno ostatnio wszędzie. To prezent dla dobrej Koleżanki, więc kolor dobrałam tak, by ozdoba pasowała do jej pokoju. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Do2qnthkRcQ/WNYPQydAUcI/AAAAAAAAIAA/7xNBYFgHn68SaJiTtW7s-w0Atv56DWJDQCEw/s1600/DSCF7417.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Do2qnthkRcQ/WNYPQydAUcI/AAAAAAAAIAA/7xNBYFgHn68SaJiTtW7s-w0Atv56DWJDQCEw/s1600/DSCF7417.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-xitYdUYGjeM/WNYPR3ehhzI/AAAAAAAAIAE/WbsgqDk3xjwI6aINukPsZGfHR8A3Fhi6QCEw/s1600/DSCF7418.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-xitYdUYGjeM/WNYPR3ehhzI/AAAAAAAAIAE/WbsgqDk3xjwI6aINukPsZGfHR8A3Fhi6QCEw/s1600/DSCF7418.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I to już chyba wszystko na dziś. Piszę tego posta już od godziny. Mogłam wstawić zdjęcia i kilka słów o tym, co jest czym. Ciężko mi bowiem pisać akurat o tym aspekcie moich zainteresowań. Po prostu to dużo bardziej... osobiste, niż np. szydełkowanie. Mam nadzieję, że choć odrobinę Was zainteresowałam czymś nowym i że zrozumiecie chaos wypowiedzi. Miłego weekendu Wam życzę! </div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-88810648795871221542017-03-21T21:26:00.001+01:002017-03-21T21:26:34.490+01:00A miało znowu być o wiośnie...<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 14px;">Wiosna vs. zima 1:0</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 14px;">Wczoraj skorzystaliśmy z w miarę ładnej pogody i pojechaliśmy do lasu. Potrzebowałam ziemi i mchu do swojej nowej kompozycji z żonkilami. Przy okazji zrobiłam z suchej trawy Marzannę i wrzuciliśmy ją do rzeki, posmagaliśmy się trochę brzozowymi i dębowymi witkami, a na koniec zrobiłam jeszcze maleńki gaik, który stoi teraz na stole. Gdyby nie Łucja, to pewnie byśmy tego nie robili, ale od kiedy mamy dziecko poczułam się kimś w rodzaju Strażnika Tradycji. Wiem, że wiele rzeczy musimy dziecku przekazać, żeby czuło się gdzieś przynależne. Tożsamość narodowa i religijna kształtują nas niezmiennie na całe życie, kształtują nasz światopogląd. Są niezbędne, by człowiek zapuścił korzenie. Brzmię pewnie bardzo patetycznie, ale tak właśnie czuję. Chcę, by Łucja podróżowała po świecie, chcę dla niej wolności, niczym nieskrępowanej chęci poznawania świata i ludzi. Chcę jednak także, by zawsze wiedziała, gdzie chce wrócić, żeby wiedziała, gdzie jest jej Dom. I muszę Wam przyznać, że poczułam ogromną dumę, kiedy wczoraj, przy wypełnianiu jakiegoś tam albumu ze zwierzątkami, przeczytałam jej pytanie, jaki jest jej ulubiony kraj, a ona bez cienia wahania odparła, że Polska! </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-5do7erVaZTA/WNGMErxarJI/AAAAAAAAH_M/6kp8eHlM_wc054Qj5-k1plinFOH8pcpeQCLcB/s1600/17439553_637264446464411_1930918528_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-5do7erVaZTA/WNGMErxarJI/AAAAAAAAH_M/6kp8eHlM_wc054Qj5-k1plinFOH8pcpeQCLcB/s1600/17439553_637264446464411_1930918528_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 14px;"><div style="text-align: justify;">
Tymczasem tradycje pielęgnowane od pokoleń, takie jak właśnie topienie Marzanny, gaik, Śmigus-Dyngus i wiele innych, zastępowane są przez zachodnie, skomercjalizowane walentynki, czy Halloween... Nie mówię, że to źle, że mamy się zamknąć na cztery spusty, że to całe multi-kulti piętnowane przez niektórych polityków ma tylko pejoratywny wydźwięk. Absolutnie nie! Od wieków następuje wymiana doświadczeń między różnymi narodami i uważam, że to nie tylko wskazane, ale wręcz niezbędne do tego byśmy się cywilizacyjnie rozwijali. Tylko w tym wszystkim nie możemy zapomnieć, "skąd nasz ród", skąd pochodzimy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-i43Vaw8m_fs/WNGMFfrUYjI/AAAAAAAAH_Q/07byPO45clcA9d3bhgJK3yehIcMvGElHACEw/s1600/17439770_637264409797748_25350468_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-i43Vaw8m_fs/WNGMFfrUYjI/AAAAAAAAH_Q/07byPO45clcA9d3bhgJK3yehIcMvGElHACEw/s1600/17439770_637264409797748_25350468_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jako dziecko uwielbiałam pierwszy dzień wiosny, kiedy całą szkołą szliśmy nad rzekę przez dwie wsie, jeden z nauczycieli podpalał przygotowaną przez nas kukłę i rzucał w lodowate nurty Pokrzywnicy. Potem było wspólne ognisko i turlanie się z wielkiej górki na łące (zapewne ku uciesze naszych mam, które później spierały w wysłużonych franiach plamy z trawy). Nie wiem, czy robi się tak do dziś. W mieście tego nie widzę. Kiedyś było w tym wszystkim więcej magii. A może chodzi o to, że po prostu jako dzieci widzieliśmy i czuliśmy więcej, bardziej... W końcu każde święta były dla nas wyjątkowe. Dziś wiele z nas widzi tylko sprzątanie, zakupy i stanie przy garach. Uważam, że wczorajsza wycieczka po ziemię i mech sprawiła także, że choć na moment staliśmy się na powrót dziećmi, przynajmniej ja. Od wielu lat pielęgnuję w sobie tego dzieciaka, którym kiedyś byłam, który nawet w dziwnie ułożonych gałęziach widział przejście do innego, baśniowego świata. Teraz, kiedy mam Łucję, myślę, że chwilami mi łatwiej. Ona też ma niesamowitą wyobraźnię, szuka potworów pod łóżkiem, a mały chodniczek na podłodze może być dla niej zarówno latającym dywanem, jak i łodzią na wzburzonym morzu. Ostatnio zobaczyła ułożone w X gałązki na placu zabaw i stwierdziła: "mamo, tam na pewno jest skarb! wykopmy go! Arrrr!". A ja cieszę się w takich chwilach razem z nią, nie ganię za wymyślanie, wręcz staram się rozwijać jej pomysły. </div>
<div style="text-align: justify;">
Zakończę mój przydługi wywód, który miał być przecież o wiośnie, kolejną patetyczną myślą: pielęgnujmy dziecko w sobie, bo kiedyś to właśnie ono może nas uratować. Przez codziennością, przed nudą, przed inkwizycją dorosłości. Amen :D</div>
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Roboto, sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-12001023188400857182017-03-18T07:50:00.003+01:002017-03-18T07:50:47.095+01:00Wiosna za progiem<div style="text-align: justify;">
Czy Wy też już odliczacie godziny do wiosny? Marzec nie daje dam zapomnieć o swym ulubionym powiedzeniu i pogoda na prawdę jest różna. Nauczyłam się nie dzielić skóry na niedźwiedziu i nie cieszyć z rzeczy, co do których nie mam pewności. Kiedy jednak kilka dni temu wychodziłam rano do pracy nie mogłam się nie uśmiechnąć. W nocy padał deszcz, było kilka stopni na plusie, a przez chmury zawzięcie przebijały promienie słońca. Gdzieś w krzakach wesoło śpiewały ptaki. W powietrzu unosił się zapach mokrej, budzącej się do życia ziemi. Nawet jeśli czekają nas jeszcze przymrozki, czy nawet śnieg, to będą to ostatnie podrygi zimy. Także w naszym domu zazieleniło się trochę. Jeszcze nieśmiało, ale dziś po południu będę wyciągać wielkanocne ozdoby. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem zrobiłam już pierwsze świąteczne jajeczka. Szydełkowe już motałam, ale tym razem dodałam do nich delikatny kwiatowy haft. Stoją sobie te dziergane pisanki w towarzystwie stokrotki, którą dostałyśmy w pracy na Dzień Kobiet. Wszystko natomiast zebrałam w koszyczku, który uplotłam kilka tygodni temu z brzozowych witek. Koszyczki, które wyplatałam rok temu z wikliny możecie zobaczyć <a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/2016/03/koszyk-odka-z-wikliny-i-stroiki.html">TU</a>. Wybaczcie jakość zdjęć...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-sD97z4aZuCU/WMzWgfNJLgI/AAAAAAAAH-Y/gfo0pvx3NJ4wY1Zmp1u8xKrIkCIxgdo9gCLcB/s1600/17274497_632061980317991_4236968_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-sD97z4aZuCU/WMzWgfNJLgI/AAAAAAAAH-Y/gfo0pvx3NJ4wY1Zmp1u8xKrIkCIxgdo9gCLcB/s1600/17274497_632061980317991_4236968_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-U0BlrDnbyHA/WMzWjYme3MI/AAAAAAAAH-s/l2nYxxjNhfsoJC3wXdXxAhbY3_V5efo_gCLcB/s1600/DSCF7507.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-U0BlrDnbyHA/WMzWjYme3MI/AAAAAAAAH-s/l2nYxxjNhfsoJC3wXdXxAhbY3_V5efo_gCLcB/s1600/DSCF7507.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-aOrA-rb_uXw/WMzWj5-oYmI/AAAAAAAAH-w/5oJWlPTiApEgxd1QppvIYxeB2pNZJMyBQCLcB/s1600/DSCF7512.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-aOrA-rb_uXw/WMzWj5-oYmI/AAAAAAAAH-w/5oJWlPTiApEgxd1QppvIYxeB2pNZJMyBQCLcB/s1600/DSCF7512.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-jHDXMKUq_1w/WMzWkTyrN7I/AAAAAAAAH-0/ezJ4mEG213AwNd98IXLeIXwL3cd68RuWgCLcB/s1600/DSCF7514.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-jHDXMKUq_1w/WMzWkTyrN7I/AAAAAAAAH-0/ezJ4mEG213AwNd98IXLeIXwL3cd68RuWgCLcB/s1600/DSCF7514.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-TIONhGxdmJg/WMzWlecFSQI/AAAAAAAAH-8/-Oz49e92akMU6ckV3T9WFah1A79D1vhGwCLcB/s1600/DSCF7516.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-TIONhGxdmJg/WMzWlecFSQI/AAAAAAAAH-8/-Oz49e92akMU6ckV3T9WFah1A79D1vhGwCLcB/s1600/DSCF7516.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-PYN-oeAF7oI/WMzWkwOh2jI/AAAAAAAAH-4/8N153_e-61412f58iVgNKySr4UxNfVgpwCLcB/s1600/DSCF7515.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-PYN-oeAF7oI/WMzWkwOh2jI/AAAAAAAAH-4/8N153_e-61412f58iVgNKySr4UxNfVgpwCLcB/s1600/DSCF7515.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-PQmv2Tp9Zyw/WMzWgz238lI/AAAAAAAAH_A/PfgCa4Zx6147bTVBBdCBAXxq8dVsaaNRACEw/s1600/17342325_635653273292195_827816639_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-PQmv2Tp9Zyw/WMzWgz238lI/AAAAAAAAH_A/PfgCa4Zx6147bTVBBdCBAXxq8dVsaaNRACEw/s1600/17342325_635653273292195_827816639_o.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A skoro już wspomniałam o Dniu Kobiet, to pokażę Wam jeszcze, co przygotowałam dla naszych dziewczynek i Pań w przedszkolu. Wiadomo, pieniądze klasowe są zawsze sporym ograniczeniem, bo okazji w ciągu roku jest dużo. Ponownie wybrałam się więc do hurtowni i kupiłam białe serduszka, wstążkę i małe kolorowe motylki (tak też nazywa się grupa Łucji). Wystarczyła godzinka i miałam gotowe prezenty, które wszystkim dziewczynkom skojarzyły się z uwielbianymi różdżkami. Wyszło 2 razy taniej, niż jakbym kupiła coś bardzo podobnego, a gotowego. Dla Pań przygotowałam bukiety z żonkili. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-A-A4T43bE7g/WMzWgNqv24I/AAAAAAAAH-U/YGsg7jIRU4AXIqOBoyHLOjTgwXTpx2ZaQCEw/s1600/17274202_632061973651325_1229220541_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-A-A4T43bE7g/WMzWgNqv24I/AAAAAAAAH-U/YGsg7jIRU4AXIqOBoyHLOjTgwXTpx2ZaQCEw/s1600/17274202_632061973651325_1229220541_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-BC-859jeBEA/WMzWfjQfHvI/AAAAAAAAH-Q/qnkd9iZI6PAUcd_2FWkqsG0e0qcxL7y5QCEw/s1600/17204490_632061943651328_795908828_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-BC-859jeBEA/WMzWfjQfHvI/AAAAAAAAH-Q/qnkd9iZI6PAUcd_2FWkqsG0e0qcxL7y5QCEw/s1600/17204490_632061943651328_795908828_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chciałam Wam polecić bardzo fajny pomysł na prezent. Łucja dostała od swojej Chrzestnej na urodzinki książeczkę, której jest bohaterką. Zamówienie składa się przez <a href="https://www.jestemwbajce.pl/">stronę internetową </a>przesyłając zdjęcie dziecka i podając imię. Jest kilka wzorów do wyboru, także dla rodzeństwa. Tak mi się ten pomysł spodobał, że kiedy ostatnio szliśmy na urodziny do kuzyna Łucji, zamówiłam bajeczkę dla niego. Także moja chrześniaczka dostanie podobną opowiastkę. Wydaje mi się, że w czasach, kiedy pokoje naszych dzieci przepełnione są zabawkami, nie ważne, czy tymi dizajnerskimi, drewnianymi, czy plastikowymi, taka książeczka będzie ciekawą alternatywą. To niesamowita pamiątka na całe życie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-prqNwORGq5M/WMzWi2I3ycI/AAAAAAAAH_A/8GCBP47xam8OJr8DjC-Y9uY8aOj-tDtaACEw/s1600/17407822_635653263292196_18963663_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-prqNwORGq5M/WMzWi2I3ycI/AAAAAAAAH_A/8GCBP47xam8OJr8DjC-Y9uY8aOj-tDtaACEw/s1600/17407822_635653263292196_18963663_o.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I tak już zupełnie na pożegnanie jeszcze jeden niezaprzeczalny dowód z ogródka babci Jadzi na to, że to już!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-LVZDlVJ7-lU/WMzWhdcz4MI/AAAAAAAAH_A/T1c7OpeD-Gkk2qoMdSeKk-HeCXUGWBEcwCEw/s1600/17361061_635653253292197_157529177_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-LVZDlVJ7-lU/WMzWhdcz4MI/AAAAAAAAH_A/T1c7OpeD-Gkk2qoMdSeKk-HeCXUGWBEcwCEw/s1600/17361061_635653253292197_157529177_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-64486834961272006562017-03-11T08:09:00.000+01:002017-03-11T08:09:09.203+01:00Po męsku <div style="text-align: justify;">
Jako, że wczoraj był Dzień Mężczyzny, chciałam dziś pokazać rzeczy, które zrobiłam dla kilku fajnych facetów. Totalnie różni pod względem wieku i charakteru. Pierwszy jest moim kolegą z pracy. Jest niesamowicie inteligentny i fajnie się ubiera. Jego niewątpliwą pasją jest moda, a ubierać lubi się zazwyczaj w pewnej sieciówce. Kiedy więc robiłam mu kartkę na imieniny nie mogłam powstrzymać się, by nie użyć pewnego hasła. Kidy tylko je zobaczyłam w necie, od razu pomyślałam o Marcinie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-IobYnOIAeuA/WMOhi2OAGRI/AAAAAAAAH9w/pWVRWHJD5RoRVkvi6FVlJ7Q8_9fwkQrFQCLcB/s1600/15133887_582423335281856_1935037955_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-IobYnOIAeuA/WMOhi2OAGRI/AAAAAAAAH9w/pWVRWHJD5RoRVkvi6FVlJ7Q8_9fwkQrFQCLcB/s1600/15133887_582423335281856_1935037955_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Gk_UF1IT05g/WMOhjevvl6I/AAAAAAAAH90/Hal_HmAal7oneterQVkAvwVUK-WuKhm9QCLcB/s1600/15152973_582423295281860_431944641_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Gk_UF1IT05g/WMOhjevvl6I/AAAAAAAAH90/Hal_HmAal7oneterQVkAvwVUK-WuKhm9QCLcB/s1600/15152973_582423295281860_431944641_o.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny chłopak to kumpel ze studiów. W ubiegłym roku byliśmy u niego na parapetówce. Jako, że nie znalazła się jeszcze (a może nawet nie urodziła) kobieta, która spełniłaby wszystkie oczekiwania tego wiecznego kawalera, postanowiłam mu przyjść z pomocą i przygotować coś, co mu się przyda w kuchni. Swoją drogą nawet nie potrafię opisać słowami, jak bardzo tęskniłam za wszystkimi chłopakami ze studiów, których udało mi się spotkać po tylu latach, podczas tamtej pamiętnej (choć nie dla wszystkich) imprezy. Na całe szczęście mój kochany Mąż zaprzyjaźnił się z nimi tak samo jak ja. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-SHkquTkvEjw/WMOhksdCvWI/AAAAAAAAH-A/ik7jAIQCxUUZwS3d6Y7MXTWfKkG6H_WZACEw/s1600/DSCF6765.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-SHkquTkvEjw/WMOhksdCvWI/AAAAAAAAH-A/ik7jAIQCxUUZwS3d6Y7MXTWfKkG6H_WZACEw/s1600/DSCF6765.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec kartka dla młodego chłopaka, który jest synem mojej serdecznej koleżanki z pracy. Kuba jest niekwestionowanym fanem (fanatykiem?) japońskich komiksów. Mangi zdominowały jego życie. Dlatego jego mama poprosiła mnie o właśnie taki motyw przewodni w urodzinowej kartce. Użyłam zatem kadru z jego lubionej<i> Akame ga Kill. </i>Już po samych obrazkach mogłam się przekonać, że ta historia nie ma nic wspólnego z moją ukochaną w dzieciństwie <i>Czarodziejką z księżyca</i>. Musiałam trochę pokombinować, żeby kartka wyszła w miarę grzeczna. W końcu Kuba miał ją dostać od rodziców. W dymki z dialogami wstawiłam teksty z życzeniami dla jubilata. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-pV0G_oNcutQ/WMOhkVXGwHI/AAAAAAAAH98/NkEr8HA78psTf4N_McDuG9dL2qOHK5htQCEw/s1600/16593644_616803641843825_807807141_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-pV0G_oNcutQ/WMOhkVXGwHI/AAAAAAAAH98/NkEr8HA78psTf4N_McDuG9dL2qOHK5htQCEw/s1600/16593644_616803641843825_807807141_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To tyle z moich zaległości. Mam nadzieję pojawić się szybciej z kolejnymi wpisami. Wiosna już co raz bliżej. Poczyniłam kilka wielkanocnych ozdób. Nauczyłam się też nowej techniki rękodzielniczej, o której marzyłam od bardzo, bardzo dawna. Oczywiście początki są kiepskie, a efekty nie powalają, ale czuję się, jakbym odgadła mechanizmy jakieś magicznej sztuczki. Tymczasem miłego weekendu Wam życzę!</div>
<div style="text-align: justify;">
P.S. Mam nadzieję, że nikt nie ma jednak wątpliwości, że najważniejszym mężczyzną w moim życiu jest mój Mąż, który jest wspaniałym partnerem i ojcem, ale w moim sercu na zawsze pozostanie tym chłopakiem z tajemniczym uśmiechem, którego poznałam 13 lat temu. </div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-42857185276744653262017-03-01T09:16:00.000+01:002017-03-01T09:16:26.751+01:00Zielone DIY w łazience<div style="text-align: justify;">
Marzec przywitałam leżąc w łóżku. Kilka dni temu dopadła mnie angina i zmogła tak, że nie miałam sił się ruszyć. Już jest lepiej, ale antybiotyk był koniecznością. Kilka razy myślałam, że już jest dobrze i okazywało się, że po dwóch, trzech godzinach musiałam kłaść się z powrotem, wykończona normalnymi, codziennymi czynnościami. A podobno swojego diabli nie biorą... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem wiosna za pasem. U mnie też się zazieleniło. Pozwoliłam sobie na dwa hiacynty, a w kuchni Łucja wysiała bazylię i sumiennie ją podlewa. Pojawiły się już maleńkie kiełki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-lHZ0lnnjzAs/WLZ9n0UTTGI/AAAAAAAAH84/yIwvg9b-HfguUioQXcnngQh8MTZ6fMsdwCLcB/s1600/17101944_626730844184438_66952098_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-lHZ0lnnjzAs/WLZ9n0UTTGI/AAAAAAAAH84/yIwvg9b-HfguUioQXcnngQh8MTZ6fMsdwCLcB/s1600/17101944_626730844184438_66952098_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
To jednak jedyne żywe roślinki, na jakie mogliśmy sobie pozwolić ze względu na alergię Łucji. Swoją drogą ostatnio wreszcie zrobiliśmy jej testy skórne. Na 62 alergeny nie jest uczulona jedynie na 17... Jedyna pociecha jest taka, że podobno z tego wyrośnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo wszystko już jakiś czas temu postanowiłam ożywić łazienkę. Bardzo podobało mi się korytko z trawą w Ikei, ale będąc w sklepie mieliśmy ważniejsze wydatki. Kiedy więc wybrałam się po różności do hurtowni, mój wzrok spoczął na białych, kwadratowych doniczkach. Moja półeczka w łazience ma duże ograniczenia, więc nie mogłam zdecydować się na podłużną donicę. Do tego kupiłam kępki sztucznej, wysokiej trawy. Użyłam zalegającą w domu gąbkę florystyczną i zielone sukno kupione niegdyś w sh. Całość położyłam na przywiezionym z Norwegii płaskim kamieniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-RQ_LDzl2r7w/WLZ9nbNXAwI/AAAAAAAAH80/mnggYQfZDmY7vIhkbu6ry88oWP0IVCYAQCEw/s1600/17092173_626748164182706_1693306898_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-RQ_LDzl2r7w/WLZ9nbNXAwI/AAAAAAAAH80/mnggYQfZDmY7vIhkbu6ry88oWP0IVCYAQCEw/s1600/17092173_626748164182706_1693306898_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-SwQxD6Wk6UM/WLZ9o8DjAuI/AAAAAAAAH9E/jRPSge4Ka3AJXpcyzmCfYv8Zb7XRJggzwCEw/s1600/DSCF7468.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-SwQxD6Wk6UM/WLZ9o8DjAuI/AAAAAAAAH9E/jRPSge4Ka3AJXpcyzmCfYv8Zb7XRJggzwCEw/s1600/DSCF7468.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4Vk1wO0AX6k/WLZ9pXsW2fI/AAAAAAAAH9I/k640CBU62xc_MjSywsKQM156RH1bdqlAACEw/s1600/DSCF7469.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-4Vk1wO0AX6k/WLZ9pXsW2fI/AAAAAAAAH9I/k640CBU62xc_MjSywsKQM156RH1bdqlAACEw/s1600/DSCF7469.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Doniczki przyjemnie rozjaśniły granatowe płytki w łazience. Coś mi się wydaje, że muszę poczekać na jakieś weekendowy wyjazd męża i przemalować na jasno kafelki przetestowaną już w kuchni farbą... </div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec zapraszam Was do zaniedbanej zakładki <a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/p/zdrowie-xxi.html">"Zdrowie XXI"</a>. Pozostając w łazienkowym klimacie polecam Wam dwa naturalne kosmetyki, które na stałe się u nas zadomowiły. </div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-33319157157642839982017-02-18T10:55:00.000+01:002017-02-18T10:55:19.110+01:00Karnawałowe szaleństwo<div style="text-align: justify;">
Karnawał zbliża się ku końcowi. To raczej dobrze, bo możemy już oficjalnie zacząć wyglądać pierwszych oznak wiosny. Pogoda u nas też już wczesnowiosenna, więc wszystko się zgadza. </div>
<div style="text-align: justify;">
Od kiedy Łucja zaczęła chodzić do przedszkola, a wcześniej do żłobka, przełom stycznia i lutego oznacza dla mnie jedno - karnawałowy bal i związaną z nim kreację. W tym roku musiałyśmy iść na kompromis. Łucja od kilku miesięcy bardzo prosiła mnie o to, by przebrać ją za Elsę z <i>Krainy lodu</i>. Wiedziałam, że blond księżniczek w błękicie będzie przynajmniej z dziesięć. Zaproponowałam więc córeczce kreację z koronacji - turkusową, z czarnym golfem i peleryną. Łucja ochoczo przystała na moje warunki. Z miękkiej dresowej tkaniny powstała zatem sukienka (w końcu liczy się wygoda!). Wzory narysowałam pastelami do tkanin, doszyłam różowe kwiatki i złotą lamówkę. Nie korzystałam z żadnego wykroju. Rozrysowałam sobie wszystko, wymierzyłam i trochę na chłopski rozum, a trochę korzystając z obserwacji mojej Mamy w dzieciństwie, wykroiłam i uszyłam balowe przebranie dla Łucji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-eoiWTSZ5RHk/WKgZXDjHh5I/AAAAAAAAH8Q/188x7z3klgMDGuB6XYk3pZ8mk6vzKC0EACEw/s1600/16684501_618817888309067_845784878_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-eoiWTSZ5RHk/WKgZXDjHh5I/AAAAAAAAH8Q/188x7z3klgMDGuB6XYk3pZ8mk6vzKC0EACEw/s1600/16684501_618817888309067_845784878_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-xf1E2JApSNY/WKgZYHyAwHI/AAAAAAAAH8Y/NfVVpda-ojg82c_86H2HAkaCFlXnoMuwwCEw/s1600/16736100_618817881642401_1799813271_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-xf1E2JApSNY/WKgZYHyAwHI/AAAAAAAAH8Y/NfVVpda-ojg82c_86H2HAkaCFlXnoMuwwCEw/s1600/16736100_618817881642401_1799813271_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-j8UBK9qWfRE/WKgZWs8dFzI/AAAAAAAAH8M/TLWe9Tj2Ie8-vzcm8mcLn7X36izrtGZkQCEw/s1600/16683137_618817891642400_349278159_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-j8UBK9qWfRE/WKgZWs8dFzI/AAAAAAAAH8M/TLWe9Tj2Ie8-vzcm8mcLn7X36izrtGZkQCEw/s1600/16683137_618817891642400_349278159_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sukienka jest dodatkowo na grubych czarnych ramiączkach. Zrobiłam też naszyjnik, ponieważ nie chciałam naszywać nic bezpośrednio na golf, który służy nam, że tak powiem, w codziennych stylizacjach. Do tego kupiona w Pepco korona i berło sprezentowane przez Ciocię Gosię. Wyszła Elsa jak malowana! Szczerze Wam powiem, że jestem z siebie dumna! Poważnie myślę o tym, by nauczyć się kroju, bo z przyjemnością szyłabym dużo więcej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna sukienka powstała na Dzień Rosji w przedszkolu. Dzieci oglądały m.in. bajeczki o wesołej Maszy. Na bal zarezerwowana była Elsa, więc sukienkę małej łobuziary uszyłam dodatkowo, bo akurat miałam spory nadmiar różowej tkaniny. Na samym końcu doszyłam tasiemkę. Nie mogłam znaleźć odpowiedniej, więc w ostatniej chwili brałam, co było. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-hG_L1L7QtzY/WKgZXk4-QcI/AAAAAAAAH8U/Mxhg6httRAo1gpbCAgOQqgKJQq3AgFOYgCEw/s1600/16684612_618817894975733_319010531_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-hG_L1L7QtzY/WKgZXk4-QcI/AAAAAAAAH8U/Mxhg6httRAo1gpbCAgOQqgKJQq3AgFOYgCEw/s1600/16684612_618817894975733_319010531_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-VtnX59V8eb0/WKgZZCrYzNI/AAAAAAAAH8c/MxkLz-mUIXY5raDh_ohmTtFPGD413uvjQCEw/s1600/16830311_621778604679662_821766114_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-VtnX59V8eb0/WKgZZCrYzNI/AAAAAAAAH8c/MxkLz-mUIXY5raDh_ohmTtFPGD413uvjQCEw/s1600/16830311_621778604679662_821766114_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A tak zupełnie na koniec, dla przypomnienia, sukienki Indianki i Meridy Walecznej z poprzednich lat: </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-uaG1NSyXBKE/WKgZZkJZQtI/AAAAAAAAH8g/QyYAe8sPt708RW1DsswJlEVC0ERtFpbQwCEw/s1600/DSCF2046.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-uaG1NSyXBKE/WKgZZkJZQtI/AAAAAAAAH8g/QyYAe8sPt708RW1DsswJlEVC0ERtFpbQwCEw/s1600/DSCF2046.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-_NrHPQfvhJ0/WKgZaKYijxI/AAAAAAAAH8k/4hL3udEJqyY7tyF62DXfceWCIE3ZAFvoQCEw/s1600/DSCF5731.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-_NrHPQfvhJ0/WKgZaKYijxI/AAAAAAAAH8k/4hL3udEJqyY7tyF62DXfceWCIE3ZAFvoQCEw/s1600/DSCF5731.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I tylko nie wiem, czy tymi wszystkimi przebraniami spełniam bardziej Łucji, czy bardziej swoje własne marzenia... </div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-92195339717405182642017-02-11T08:51:00.003+01:002017-02-11T08:51:47.425+01:00Wymarzona kuchnia<div style="text-align: justify;">
Ciężko mi było zabrać się do tego wpisu. Już miesiąc temu zakończyliśmy odbywający się etapowo remont kuchni. Choć może remont to za duże słowo. Nie skuwaliśmy płytek, nie wymienialiśmy instalacji... Od dawna marzyłam o tym, by pozbyć się z tego pomieszczenia wszechobecnych brązów. I choć przyjaciółka mówiła mi, żebym nic nie zmieniała, bo kuchnia jest taka przytulna i sielska, to ja musiałam posłuchać głosu serca. Mając jednak w pamięci słowa Marity postanowiłam, że zmienię kolorystykę ścian, mebli i blatów, ale dodatki zostawię nie zmienione. Może nie wyszła nam kuchnia z katalogu, może pozostał tu element chaosu, ale w końcu nie jesteśmy modelami z gazety, tylko prawdziwymi lokatorami. W sercu naszego mieszkania, którym bez wątpienia jest kuchnia chcemy czuć się dobrze. Są tu więc drobiazgi i prezenty od bliskich nam osób, w dużej mierze od Was, są graty pamiętające nasze dzieciństwo, są też magnesy przywożone od jakiegoś czasu z naszych podróży. Może to kicz, a może i nie. Dla nas to garść wspaniałych wspomnień. Przez te wszystkie rzeczy czuję się, jakby nasza kuchnia była przechowalnią cząsteczek osób, miejsc i wspomnień. Niczym zawodowy archiwista, którym w końcu jestem, ułożyłam wszystkie ważne dla nas elementy na półkach i w szafkach. Jest tu kropeczkowy komplecik od Siostry, są pojemniki od Cioci Eli, jest koszyczek upleciony jeszcze przez Tatę, od Mamy mam za to nie tylko dzbanek, czy inne drobiazgi, ale też wiele kulinarnych umiejętności (w życiu mój bigos nie byłby taki dobry, gdyby nie nauki z dzieciństwa!). Są garnki i wiele innych przydasiów od zawsze praktycznej Teściowej Jadzi (przecież Jadzia Ci zawsze doradzi!). Są wreszcie prezenty od Was, w większości od Ani i Ilonki. Dziewczyny, czasami mam wrażenie, że Wyście tą kuchnię mi urządziły! </div>
<div style="text-align: justify;">
Widzicie zatem, że nasza kuchnia nie mogłaby być sterylna i elegancka. Chciałam Wam ją pokazać taką, jaka jest w rzeczywistości. Dlatego zostawiłam magnesy na lodówce i naczynia na suszarce. To pomieszczenie odzwierciedla nas, naszą rodzinę. Wiele osób, szczególnie tych, które nie znają mnie dość dobrze, mówią, że jestem zdystansowana i chłodna. Może to prawda, nie mnie to oceniać. Ale mogłabym wtedy porównać się do tej kuchni. Ktoś, kto mówi, że jestem niedostępna widzi tylko szaro-białe ściany. Ale ja, to tak na prawdę te wszystkie dodatki, czerwone, czasami w naiwne kropeczki, z nutką retro, z zabranymi z domu książkami kucharskimi, ze słoikami pełnymi suszonych ziół. A w szafkach pełno kruchych szklanek. Za dużo, ale przecież półki wytrzymają. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-j9XJdgxvKM4/WJ7Ac-UMTcI/AAAAAAAAH7A/E3KIKnM3CgsUmQYyChWsP2j0wRyulKOzACLcB/s1600/DSCF7431.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-j9XJdgxvKM4/WJ7Ac-UMTcI/AAAAAAAAH7A/E3KIKnM3CgsUmQYyChWsP2j0wRyulKOzACLcB/s1600/DSCF7431.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-TEMq_rcBgqo/WJ7AZcd8J1I/AAAAAAAAH6k/YluXlQKBLA05EpFfLssIxQVKyoWn5ODxwCLcB/s1600/DSCF7420.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-TEMq_rcBgqo/WJ7AZcd8J1I/AAAAAAAAH6k/YluXlQKBLA05EpFfLssIxQVKyoWn5ODxwCLcB/s1600/DSCF7420.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Eap0pwNIdxQ/WJ7AZjIT1rI/AAAAAAAAH6o/H9wupblQAfINpEpV2UdhnwZXdX2gzS8qACLcB/s1600/DSCF7422.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Eap0pwNIdxQ/WJ7AZjIT1rI/AAAAAAAAH6o/H9wupblQAfINpEpV2UdhnwZXdX2gzS8qACLcB/s1600/DSCF7422.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-tDKyYNguu3Y/WJ7AZzqfEvI/AAAAAAAAH6s/v2RcR504dUUJqhRALjoxwVCOAIYoWGm5gCLcB/s1600/DSCF7423.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-tDKyYNguu3Y/WJ7AZzqfEvI/AAAAAAAAH6s/v2RcR504dUUJqhRALjoxwVCOAIYoWGm5gCLcB/s1600/DSCF7423.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-7mzZZ8BBFUw/WJ7Aa4Wt0SI/AAAAAAAAH6w/FSWXmjG0cK0x69PfnkfFvImnm9z34cEegCLcB/s1600/DSCF7425.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-7mzZZ8BBFUw/WJ7Aa4Wt0SI/AAAAAAAAH6w/FSWXmjG0cK0x69PfnkfFvImnm9z34cEegCLcB/s1600/DSCF7425.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-lxza4NGINYA/WJ7AbeLL67I/AAAAAAAAH60/v8IAarNy72M3uckS_w4AyEKwwOmtNtxNwCLcB/s1600/DSCF7426.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-lxza4NGINYA/WJ7AbeLL67I/AAAAAAAAH60/v8IAarNy72M3uckS_w4AyEKwwOmtNtxNwCLcB/s1600/DSCF7426.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DmonlHvRS1c/WJ7Ab6o96XI/AAAAAAAAH64/6xuhzeVCxhwq__A03bpdHHT5BUlORgmXQCLcB/s1600/DSCF7427.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-DmonlHvRS1c/WJ7Ab6o96XI/AAAAAAAAH64/6xuhzeVCxhwq__A03bpdHHT5BUlORgmXQCLcB/s1600/DSCF7427.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4V1xjj2GLZw/WJ7AccGhw6I/AAAAAAAAH68/bVpvDU19YL4ETqGsBb-6xaG5Ah37mRuVgCLcB/s1600/DSCF7428.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-4V1xjj2GLZw/WJ7AccGhw6I/AAAAAAAAH68/bVpvDU19YL4ETqGsBb-6xaG5Ah37mRuVgCLcB/s1600/DSCF7428.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-cPDyBu11euY/WJ7AdXVFf6I/AAAAAAAAH7E/q5qUOFUUc7klDnRihsNQ20zRLDT9zyQOwCLcB/s1600/DSCF7435.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-cPDyBu11euY/WJ7AdXVFf6I/AAAAAAAAH7E/q5qUOFUUc7klDnRihsNQ20zRLDT9zyQOwCLcB/s1600/DSCF7435.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-i9Da05qLzGY/WJ7Adkx6G4I/AAAAAAAAH7I/mpc5KWnAYBkW40L1wkbBMeaK5uXxjTqewCLcB/s1600/DSCF7438.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-i9Da05qLzGY/WJ7Adkx6G4I/AAAAAAAAH7I/mpc5KWnAYBkW40L1wkbBMeaK5uXxjTqewCLcB/s1600/DSCF7438.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-o0tQQUjhpEY/WJ7AeRf42hI/AAAAAAAAH7Q/GxEK-lhxk54-bsp4apP6P9MxFBgRKtmWQCLcB/s1600/DSCF7440.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-o0tQQUjhpEY/WJ7AeRf42hI/AAAAAAAAH7Q/GxEK-lhxk54-bsp4apP6P9MxFBgRKtmWQCLcB/s1600/DSCF7440.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-oPtM77XbN78/WJ7Ae0Y7TLI/AAAAAAAAH7U/z7D1JUcU058hbTd6bOgyAMsRQupmxfP-QCLcB/s1600/DSCF7442.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-oPtM77XbN78/WJ7Ae0Y7TLI/AAAAAAAAH7U/z7D1JUcU058hbTd6bOgyAMsRQupmxfP-QCLcB/s1600/DSCF7442.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-FODOy1bdAdw/WJ7Afdg1nyI/AAAAAAAAH7Y/1wqfOwGOo0EmD8lhd5cwT2Cue2ukbDNoQCLcB/s1600/DSCF7443.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-FODOy1bdAdw/WJ7Afdg1nyI/AAAAAAAAH7Y/1wqfOwGOo0EmD8lhd5cwT2Cue2ukbDNoQCLcB/s1600/DSCF7443.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-IdtyT2zlQp4/WJ7Af8syAkI/AAAAAAAAH7c/uDSISVp0C9YsNKeXlg-zoH4NR_sLvv73QCLcB/s1600/DSCF7448.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-IdtyT2zlQp4/WJ7Af8syAkI/AAAAAAAAH7c/uDSISVp0C9YsNKeXlg-zoH4NR_sLvv73QCLcB/s1600/DSCF7448.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7rkbjtLWzvY/WJ7AgXE672I/AAAAAAAAH7g/HeRERhU-90k8qvYttqveT_5zJZ7hx4cKACLcB/s1600/DSCF7449.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-7rkbjtLWzvY/WJ7AgXE672I/AAAAAAAAH7g/HeRERhU-90k8qvYttqveT_5zJZ7hx4cKACLcB/s1600/DSCF7449.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-kQGHvoSdpz8/WJ7AgsqejeI/AAAAAAAAH7k/rnllApHrrLIUuBMeK84DrP6Bh6gYH6EeACLcB/s1600/DSCF7451.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-kQGHvoSdpz8/WJ7AgsqejeI/AAAAAAAAH7k/rnllApHrrLIUuBMeK84DrP6Bh6gYH6EeACLcB/s1600/DSCF7451.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-XrpVGAbxcb0/WJ7AhZDWr6I/AAAAAAAAH7o/jRXQiVtCRfwzbMIs1yi78rFstn38pIXPACLcB/s1600/DSCF7453.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-XrpVGAbxcb0/WJ7AhZDWr6I/AAAAAAAAH7o/jRXQiVtCRfwzbMIs1yi78rFstn38pIXPACLcB/s1600/DSCF7453.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-4M7DhqdOGKQ/WJ7Ah-hO-eI/AAAAAAAAH7s/xcLFwsQpsCkA6Cu2d7VRUWu0HMxdHmWGACLcB/s1600/DSCF7454.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-4M7DhqdOGKQ/WJ7Ah-hO-eI/AAAAAAAAH7s/xcLFwsQpsCkA6Cu2d7VRUWu0HMxdHmWGACLcB/s1600/DSCF7454.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-XHEZy6z8ie0/WJ7AeLzr5xI/AAAAAAAAH7M/t5Yk1tOvqvAOGCnsB_fU8TIlzuvnHVKswCLcB/s1600/DSCF7439.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-XHEZy6z8ie0/WJ7AeLzr5xI/AAAAAAAAH7M/t5Yk1tOvqvAOGCnsB_fU8TIlzuvnHVKswCLcB/s1600/DSCF7439.JPG" /></a></div>
<br />
Rzut oka na to, jak było:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Z_2WC2gFDQM/WJ7AYYyjjyI/AAAAAAAAH6c/W3R4VSn7hn45OwWHoHk-f96zJODbSJSbgCLcB/s1600/20161208_214838.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Z_2WC2gFDQM/WJ7AYYyjjyI/AAAAAAAAH6c/W3R4VSn7hn45OwWHoHk-f96zJODbSJSbgCLcB/s1600/20161208_214838.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8rxLxjGqxbE/WJ7AY3WQWTI/AAAAAAAAH6g/t_i1U2fBJpUdwHTPfOyv8CYXiLWmNpyiQCLcB/s1600/20161208_214900.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-8rxLxjGqxbE/WJ7AY3WQWTI/AAAAAAAAH6g/t_i1U2fBJpUdwHTPfOyv8CYXiLWmNpyiQCLcB/s1600/20161208_214900.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-eJW6ny4deM0/WJ7BQqtP1HI/AAAAAAAAH70/xJN9IRYZqow9UIbg7aWkacft9ZI1c62bgCLcB/s1600/DSCF%2B008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-eJW6ny4deM0/WJ7BQqtP1HI/AAAAAAAAH70/xJN9IRYZqow9UIbg7aWkacft9ZI1c62bgCLcB/s1600/DSCF%2B008.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz garść praktycznych rzeczy. Ściany malowane, po jednej stronie odporną na szorowanie farbą (położona na wcześniejszą "kamienną" tapetę, dzięki czemu zachowała się faktura). Płytki malowane na szaro farbą V33. Fronty mebli oddaliśmy do lakierowania, konieczne było zdjęcie starej powłoki. Reszta mebli malowana, także farbą V33. Blaty wymienione na nowe. I na koniec taka mała refleksja - nigdy więcej malowania takich mebli. Zdecydowanie wolę okleinę! </div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-63836972988958479062017-02-06T21:12:00.002+01:002017-02-06T21:12:50.459+01:00Książkowe podsumowanie roku 2016<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie robiłam w tym roku żadnych
podsumowań. Jakoś się nie zebrało… Obiecałam jednak kiedyś jedno takie, więc
oto ono – książki, które przeczytałam w 2016 roku (wiem, wiem, że czas podsumowań dawno się skończył i teraz już wszyscy odliczają czas do wiosny...). Planowałam przeczytać przynajmniej jedną
pozycję w miesiącu. Udało się prawie podwoić ten wynik. Wiem, że wiele z Was
czyta dużo więcej, ale uważam, że w mojej sytuacji rodzinno-zawodowej to
naprawdę niezły wynik. Wśród tych lektur
zdarzyły się wspaniałe, cudowne, poruszające, skłaniające do refleksji, ale też
zwykłe zabijacze czasu i jedna miernota tak podła, że nie wiem nawet, dlaczego
doczytałam ją do końca. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-pddsNF1brco/WJjYUQzXWYI/AAAAAAAAH6M/-6OBdNjkaxYkkWz3JdwJ33ZkrAGUTc_3ACLcB/s1600/16522869_616780635179459_673706820_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-pddsNF1brco/WJjYUQzXWYI/AAAAAAAAH6M/-6OBdNjkaxYkkWz3JdwJ33ZkrAGUTc_3ACLcB/s1600/16522869_616780635179459_673706820_n.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na zdjęciu książki już przeczytane oraz te do przeczytania. <br />Na samym dole zakładka od Holly</td></tr>
</tbody></table>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dla tych, którym nie chce się czytać moich refleksji na
temat przeczytanych książek na końcu zamieszczam ich listę z ocenami w skali
1-10. Może będzie to dla Was wskazówką czytelniczą. A może z wieloma moimi
ocenami się nie zgodzicie. Zapraszam! </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Równo rok temu sięgałam drugi raz po
„Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Stiega Larssona, pierwszą część serii<i>
Millenium</i>. Oczywiście nie muszę nikomu przybliżać fabuły. Jestem ogromną fanką
tej serii. W końcu to klasyka! Podobała mi się także kontynuacja Millenium, o
której pisałam <a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/2016/05/apacz-snow-i-ksiazka-godna-polecenia.html">TUTAJ</a>. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Kolejna była ta miernota totalna o wdzięcznym i wiele
mówiącym tytule „Hieny cmentarne”. Pozwólcie, że nie będę nic więcej wspominać
na ten temat… </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Po tak dobijającym „dziele” przyszła kolej na coś, za co
zabierałam się od lat. Jeszcze, kiedy byłam nastolatką moja mama kupiła serię o
dzieciach ziemi autorki J. M. Auel. Odstraszał mnie mały druk. W końcu jednak
udało mi się sięgnąć po dwa pierwsze tomy, „Klan niedźwiedzia jaskiniowego”
oraz „Dolinę koni”. Muszę przyznać, że to było dość ciekawe doświadczenie.
Spotkałam się z wieloma opiniami na temat tej sagi, nawet i takimi, że to
fantasy. Ja uważam, że oczywiście główna bohaterka nie mogła być Einsteinem
swoich czasów, że czasami bywało nudno, ale generalnie warto było sięgnąć po te
książki. To przede wszystkim ogromne źródło wiedzy o faunie i florze epoki
kamienia łupanego, o społeczności neandertalczyków i pierwszych homo sapiens,
ich zwyczajach i wierzeniach. Oczywiście większość to tylko domysły autorki,
ale oparte na ogromnym aparacie badawczym. W planach mam przeczytanie kolejnych
części. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czekając na wymarzone wakacje w
Bieszczadach sięgnęłam po „Wariatkę z Komańczy” Marii Nurowskiej. Nigdy nie
byłam fanką takiego rodzaju literatury i ta książka mnie raczej nie przekonała.
Choć problemy w niej poruszane są ważne, a sama historia ciekawa i dotykająca
ważnych kwestii, to uważam, że całość została mocno spłycona. Czułam niedosyt
po odłożeniu tej książki na półkę. Podobała mi się za to propozycja innej
polskiej autorki, Olgi Rudnickiej, „Lilith”. Sama fabuła dość banalna i
przewidywalna, ale nie wątki demoniczne są tu najważniejsze, a pewien
przerażający fakt. Nie jest istotne, czy wierzymy w okultyzm, głosy w głowie
szaleńców. Jeśli zbierze się wystarczająco duża liczba osób, która podchwyci
jakąś ideę, uwierzy w nią, to nawet najbardziej absurdalne i straszne historie
mogą uczynić realnymi. Poprzez swoje działania i wiarę sprawiają, że zło w
najczystszej postaci przechadza się między nami. Nie wiem, czy udało mi się
przekazać Wam to w zrozumiały sposób, ale w najprostszych słowach mogę
podsumować to tak, że fanatyzm w jakiejkolwiek sferze jest nie tylko niezdrowy,
ale wręcz morderczy. O tym traktuje też
kolejna książka po jaką sięgnęłam,
„Jeden z nas. Opowieść o Norwegii”. Była to najbardziej wstrząsająca książka,
jaką czytałam, nie tylko w 2016 roku, ale i w całym moim życiu. Szerzej pisałam
o niej <a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/2016_05_01_archive.html">TUTAJ</a>. Do dziś nie mam pojęcia, co sprawia, że tacy ludzie jak Brevik
pojawiają się na świecie, w jakim trafiają tu celu, co nimi kieruje… To po
prostu dla mnie nie pojęte. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Musiałam po
tej książce odpocząć i zająć głowę czymś banalnym. Sięgnęłam po „Barwy
miłości”. Druga i zarazem ostatnia część cyklu mocno nawiązującego do
osławionego Greya. Jeśli lubicie coś takiego, co polecam. Idealna książka, przy
której mózg może sobie odpocząć. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Gdzieś
w połowie roku nastąpił w moich czytelniczych wyborach zwrot w stronę fantasy.
I to jakiego?! Polskiego! Z wielkimi oczekiwaniami sięgnęłam po „Idż i czekaj
mrozów” Marty Krajewskiej. To bardzo ciekawa lektura, o której pisałam już <a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/2016/06/podziekowania-i-oczekiwanie-na-mroz.html">TUTAJ</a>. Z
niecierpliwością czekam na kolejny tom serii. Książka ta zmotywowała mnie do
sięgnięcia po inne pozycje gatunku. Na liście pojawiły się „Wierni wrogowie” i
„Polowanie na nekromantę” Olgi Gromyko. Uwielbiam cykl o wiedźmie Wrednej, więc
z przyjemnością przeczytałam i te książki.
Dość <a href="http://bluszczemoplatane.blogspot.com/2016/10/harda-krolowa-bohaterka-czy-autorka.html">napisałam już</a> o „Hardej” i „Królowej” Elżbiety Cherezińskiej.
Wspomnę jedynie, po raz kolejny, że to jedne z najwspanialszych książek, po
jakie było mi dane sięgnąć w ostatnim czasie. Oczywiście planuję przeczytać
inne książki tej autorki. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Świetną
lekturą okazały się także „Szeptucha” oraz „Noc Kupały” Katarzyny Bereniki Miszczuk.
Bardzo ciekawa fabuła oparta na koncepcji alternatywnej historii Polski, w
której Mieszko I nie przyjmuje chrztu i w XXI wieku Polska jest krajem na
wskroś pogańskim. Służba zdrowia jest w dużo lepszej kondycji, niż w
rzeczywistości, a na pierwszym froncie przed lekarzem rodzinnym są szeptuchy,
kobiety szanowane i posiadające potężną wiedzę, jednakże nie wystrzegające się
okrutnie współczesnych chwytów marketingowych. Także oczekuję na kontynuację. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jeśli zostaniemy jeszcze na chwilę w słowiańskich klimatach, to polecę Wam
kolejną książkę. To „Władca wilków” J. Cervaka. Ciekawa, trochę w klimacie
filmu o Volkodavie. Dla fanów fantasy. Wspomnę jedynie, że trup ściele się
gęsto, a autor chyba nie do końca zdrowo interesuje się dekapitacją. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Brutalnie
wróciłam do rzeczywistości przy kolejnej lekturze – „Złodziejka książek”.
Bardzo wzruszająca i skłaniająca do refleksji książka o przyjaźni, nienawiści i
stracie. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Polecam Wam też wywiad rzekę z Maleńczukiem pod tytułem „Chamstwo w
państwie”. Ciekawe, choć mocno przerysowane, czasami niespójne spojrzenie
artysty na współczesną Polskę. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
„Ogród Kości” Tess Geritsen to natomiast fajna
książka na zabicie czasu. Rzecz o handlu ciałami w celach naukowych w
XIX-wiecznym Bostonie, która ma swoje
reperkusje w czasach współczesnych. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Na
przełomie listopada i grudnia sięgnęłam po kontynuację Harrego Pottera. Pozycja
obowiązkowa dla fanów nie najmłodszego już czarodzieja. Jeśli ciekawiło Was, czy dzieci Tego, Który Przeżył z równym zaangażowaniem będą pakować się w kłopoty, to koniecznie sięgnijcie po tą pozycję. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Koniec roku upłynął mi
dość mrocznie za sprawą ostatniej części serii <i>Nevermore</i> Kelly Creagh,
„Otchłań”. Z jednej strony typowe paranormal romance dla nastolatków. Z drugiej - opowieść czerpiąca z życia i
twórczości Edgara Allana Poe garściami i przez to o wiele bardziej głęboka, niż
inne książki gatunku. Z resztą co ja Wam będę ściemniać! Po prostu podobał mi się wątek Isobel i Varrena, dla których miłość jest silniejsza niż śmierć. Gdzieś w głębi serca bardzo chciałabym w to wierzyć... </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
I na tym by się
moja lista skończyła. Zarówno sobie, jak i Wam życzę, by ten rok obfitował w
same dobre tytuły i ciekawe historie! Osobiście zaplanowałam sobie przeczytanie kilku pozycji naukowych. Jakoś mi się zatęskniło za studenckimi czasami. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpFirst" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;">
<span style="text-indent: -18pt;"> 1. <i>Mężczyźni,
którzy nienawidzą kobiet</i>, S. Larson - 9</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">2. <i> Hieny
cmentarne</i> – minus 1200</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">3.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Klan
niedźwiedzia jaskiniowego</i>, J. M. Auel - 7</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">4.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Wariatka
z Komańczy</i>, M. Nurowska - 5</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">5.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> <i> </i></span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Lilith</i>,
O. Rudnicka - 6</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">6.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> <i> </i></span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Jeden
z nas. Opowieść o Norwegii </i> - 10</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">7.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> <i> </i></span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Co
nas nie zabije</i>, Lagerkrantz - 8</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">8.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Dolina
koni</i>, J. M. Auel - 7</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">9.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Barwy
miłości</i> - 4</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">10.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Idź
i czekaj mrozów</i>, M. Krajewska - 8</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">11.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Wierni
wrogowie</i>, O. Gromyko - 7</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">12.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Polowanie
na nekromantę</i>, O. Gromyko - 7</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">13.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Harda,</i>
E. Cherezińska - 10</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">14.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Szeptucha</i>,
K. B. Miszczuk - 8</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">15.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Noc
Kupały</i>, K. B. Miszczuk - 8</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">16.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> <i> </i></span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Władca
wilków</i>, J. Cervanak - 6</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">17.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Złodziejka
książek</i>, M. Zusak - 8</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">18.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Chamstwo
w państwie</i>, M. Maleńczuk - 7</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">19.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Królowa</i>,
E. Cherezińska - 10</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">20.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Ogród
kości</i>, T. Geritsen - 5</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">21.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Harry
Potter i przeklęte dziecko</i> – z sentymentu 9</span><br /><span style="text-indent: -18pt;">22.</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-variant-numeric: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;"><i>Nevermore.
Otchłań</i>, K. Creagh - 8</span></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-41958593737649230902017-01-07T17:54:00.000+01:002017-01-07T17:54:08.894+01:00Noworoczne różności<br />
<div style="text-align: justify;">
Witajcie w Nowym Roku!</div>
<div style="text-align: justify;">
Mam nadzieję, że zaczął się dla Was lepiej, niż dla mnie... Niby wszystko dobrze, ale jakoś tak nie do końca. A wszystko przez to, że jakby nie do końca mi się chce. Ale jak mi się zachce, to na pewno się o tym dowiecie, bo będę częściej zaglądać na bloga. Swojego i Wasze. Ale dość już tych usprawiedliwień! Żeby nie było, że tak do końca leń mnie dopadł pokażę Wam kilka moich ostatnich tworów. </div>
<div style="text-align: justify;">
Na pierwszy ogień idzie druga tura choinek, które uszyłam:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-vy3Yeyx3Yuk/WHEb0dkPZVI/AAAAAAAAH5c/By24MMua718qnrSA1PAGmidVomiccrjQgCLcB/s1600/DSCF7291.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-vy3Yeyx3Yuk/WHEb0dkPZVI/AAAAAAAAH5c/By24MMua718qnrSA1PAGmidVomiccrjQgCLcB/s1600/DSCF7291.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-JS_oXkxepZM/WHEb05MIiuI/AAAAAAAAH5g/ecw5D75bpkgutQPE7TdtEcG9UZPHbq61gCLcB/s1600/DSCF7294.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-JS_oXkxepZM/WHEb05MIiuI/AAAAAAAAH5g/ecw5D75bpkgutQPE7TdtEcG9UZPHbq61gCLcB/s1600/DSCF7294.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-YDsERZ-_QBw/WHEb1THsFzI/AAAAAAAAH5k/xElNhV2XUSIYm3VLT41sPyUOtHeEbqeKwCLcB/s1600/DSCF7296.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-YDsERZ-_QBw/WHEb1THsFzI/AAAAAAAAH5k/xElNhV2XUSIYm3VLT41sPyUOtHeEbqeKwCLcB/s1600/DSCF7296.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-gNyGjjSwu_s/WHEb18u-veI/AAAAAAAAH5o/d1nvbS8F3XAFOloHP35ANzx_CqM3tNWJwCLcB/s1600/DSCF7297.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-gNyGjjSwu_s/WHEb18u-veI/AAAAAAAAH5o/d1nvbS8F3XAFOloHP35ANzx_CqM3tNWJwCLcB/s1600/DSCF7297.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz coś, z czego jestem bardzo, bardzo dumna. Uszyłam sobie sukienkę! Ale od początku - pierwszy raz od wielu lat postanowiliśmy iść na bal sylwestrowy. Sukienek u mnie w szafie dostatek. Nie przewidziałam jednak, że gdzieś w najczarniejszych zakamarkach zalęgną się... kalorie. Te podstępne, małe, szkaradne złośnice pozwężały mi wszystkie kreacje! No i w czym ja miałam iść?! Akurat kupiłam sobie materiał na sukienkę. Zobaczyłam podobną u koleżanki, a że krój był bardzo prosty, postanowiłam sobie uszyć podobną. Nie sądziłam, że nada się ona na Sylwestra, ale cóż. Trzeba brać, co życie daje. A że sukienka z delikatnej wełny w kolorze karmelu nawet mi się udała, to postanowiłam, że pójdę w niej. Przynajmniej miałam pewność, że drugiej takiej nikt miał nie będzie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-7vNMi3FQ9Vc/WHEbzYXy06I/AAAAAAAAH5U/hXZrbGnh0V4PDvWS303GA24MGBrCo4QQACEw/s1600/15782544_598899246967598_2052889723_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-7vNMi3FQ9Vc/WHEbzYXy06I/AAAAAAAAH5U/hXZrbGnh0V4PDvWS303GA24MGBrCo4QQACEw/s1600/15782544_598899246967598_2052889723_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-0Lgn6e48eUU/WHEbzzCUjtI/AAAAAAAAH5Y/AvUkCkMnM6YjOzWVNauBpWsOG34PYCSkACEw/s1600/15822119_600479906809532_365980473_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-0Lgn6e48eUU/WHEbzzCUjtI/AAAAAAAAH5Y/AvUkCkMnM6YjOzWVNauBpWsOG34PYCSkACEw/s1600/15822119_600479906809532_365980473_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-CXWh0Gjdh34/WHEby5J4WRI/AAAAAAAAH5Q/iL2h-rNRU5AsKyUEdBLskeaYwQSU_oJ0QCEw/s1600/15750167_598899256967597_1841130470_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-CXWh0Gjdh34/WHEby5J4WRI/AAAAAAAAH5Q/iL2h-rNRU5AsKyUEdBLskeaYwQSU_oJ0QCEw/s1600/15750167_598899256967597_1841130470_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec prezenty świąteczne! Eh, jak ja uwielbiam prezenty! Ale kto nie lubi?</div>
<div style="text-align: justify;">
Od mojego dobrego Anioła, Ilony, dostałam całe mnóstwo najróżniejszych piękności - od zestawu do kąpieli, poprzez pudełeczka, tabliczki, plecione serduszka, aż do guzików i koralików. Byłam onieśmielona tymi prezentami. Do dzisiaj jestem. Ilonka, dziękuję Ci z całego serca!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-8tJQlnxbb0g/WHEb2fI5RfI/AAAAAAAAH5s/eSyf80hBCvE1wUZ-OLPH3TjprrqPVzETACEw/s1600/DSCF7299.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-8tJQlnxbb0g/WHEb2fI5RfI/AAAAAAAAH5s/eSyf80hBCvE1wUZ-OLPH3TjprrqPVzETACEw/s1600/DSCF7299.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-LL_qS3ibbJw/WHEb26vp8BI/AAAAAAAAH5w/ysvPPAlMyEQ5s7ZUbKkfGyQbZX15V9nZACEw/s1600/DSCF7300.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-LL_qS3ibbJw/WHEb26vp8BI/AAAAAAAAH5w/ysvPPAlMyEQ5s7ZUbKkfGyQbZX15V9nZACEw/s1600/DSCF7300.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Wtm5aE5RuDA/WHEb3WecOoI/AAAAAAAAH50/mON8AY_74FwHvRxbyq1pJyR6R7xYI55qQCEw/s1600/DSCF7301.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Wtm5aE5RuDA/WHEb3WecOoI/AAAAAAAAH50/mON8AY_74FwHvRxbyq1pJyR6R7xYI55qQCEw/s1600/DSCF7301.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna paczka dotarła do mnie od Ani. Ona jedna z blogosfery wie, co w moim małym M ostatnio się dzieje, więc prezent od niej był podyktowany już zmianami w naszej kuchni. Ale o tym to dopiero będę pisać, więc nie wyprzedzam faktów. Aniu! Ja już nie mam wątpliwości, że nasza zbieżna data urodzenia czyni nasze serca tak podobnymi! Dziękuję Ci za podarki! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-MGKLyKdP7hA/WHEb30Zqj8I/AAAAAAAAH54/lkU1FpEQ-1QYj_A6o7qMwCnp-FB9930hACEw/s1600/DSCF7302.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-MGKLyKdP7hA/WHEb30Zqj8I/AAAAAAAAH54/lkU1FpEQ-1QYj_A6o7qMwCnp-FB9930hACEw/s1600/DSCF7302.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie będę Wam ściemniać, że z nowym rokiem będę pojawiać się tu częściej. Jak chyba każdą z nas, która zaczynała w podobnym czasie, czyli jakieś 5 lat temu, dopadł mnie trochę kryzys blogowy. Że po co... Że może to już nie ma sensu... Na pewno blogowania nie zarzucę, ale póki co czekam po prostu, aż mi minie. Bluszczem oplątane to kawał mojego życia i wspaniałe przyjaźnie, więc nie zamierzam rezygnować! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Wam życzę!</div>
<br />
<br />petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-41603461469302423572016-12-24T10:28:00.001+01:002016-12-24T10:28:12.165+01:00Wesołych Świąt!<div style="text-align: justify;">
Tradycyjnie już od kilku lat witam Was w ten magiczny dzień i zapraszam w nasze skromne progi! Napisane przeze mnie w tym roku życzenia nie oddadzą w pełni mojej sympatii do Was i do blogowego świata, który w minionym roku z impetem przedarł się w moje realne życie w postaci dwóch fantastycznych dziewczyn, które poznałam, a które są moimi osobistymi Aniołami. </div>
<div style="text-align: justify;">
Choinka świeci, pierwsze prezenty wręczone, z radością wyczekujemy wieczoru, by zasiąść do stołu z rodziną. Ale jeszcze zanim to nastąpi na chwilę choć usiądźcie w naszym domu, gdzie właśnie pachnie herbata o smaku szarlotki i gdzie króluje miłość!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-qyHZrpEy6Rs/WF49ilvoRJI/AAAAAAAAH5A/4dhtswWVNl0CjIhVOOEeo3AZbY18frKIgCLcB/s1600/DSCF7330.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-qyHZrpEy6Rs/WF49ilvoRJI/AAAAAAAAH5A/4dhtswWVNl0CjIhVOOEeo3AZbY18frKIgCLcB/s1600/DSCF7330.JPG" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-kDJzn7t5Uc8/WF49cYVAKbI/AAAAAAAAH4Q/rl-0fEvlBEY4CgdD-SD9-FlitNB3NxcIgCLcB/s1600/DSCF7309.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-kDJzn7t5Uc8/WF49cYVAKbI/AAAAAAAAH4Q/rl-0fEvlBEY4CgdD-SD9-FlitNB3NxcIgCLcB/s1600/DSCF7309.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Udało się moje postanowienie - na choince <br />nie ma ani jednej kupnej bombki!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Y5ZVD3zUyNY/WF49c_GBI2I/AAAAAAAAH4U/3opePBuAJI4ziZ878RxaB2xmXD0pNZUBQCLcB/s1600/DSCF7311.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Y5ZVD3zUyNY/WF49c_GBI2I/AAAAAAAAH4U/3opePBuAJI4ziZ878RxaB2xmXD0pNZUBQCLcB/s1600/DSCF7311.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wymarzony dziadek do orzechów - prezent od Siostry</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-_F2_lQHIMjc/WF49b_P_9iI/AAAAAAAAH4M/CVJ5EhDn48IUyb8AUa7-UgOAg2x_rwIaACLcB/s1600/DSCF7305.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-_F2_lQHIMjc/WF49b_P_9iI/AAAAAAAAH4M/CVJ5EhDn48IUyb8AUa7-UgOAg2x_rwIaACLcB/s1600/DSCF7305.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tradycyjnie jemioła zawisła nad stołem</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-r3hpevvuK6w/WF49dK3PV6I/AAAAAAAAH4Y/yRU_KehKxY4_-I9uiF4pv5e4hAPkUq0owCLcB/s1600/DSCF7312.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-r3hpevvuK6w/WF49dK3PV6I/AAAAAAAAH4Y/yRU_KehKxY4_-I9uiF4pv5e4hAPkUq0owCLcB/s1600/DSCF7312.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wspaniała latarenka od Ilony w świątecznej odsłonie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-xsVVlLNYTac/WF49d1cE6sI/AAAAAAAAH4c/67T11CheMic006FRgW0zHJjA-1NGb0GWgCLcB/s1600/DSCF7313.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-xsVVlLNYTac/WF49d1cE6sI/AAAAAAAAH4c/67T11CheMic006FRgW0zHJjA-1NGb0GWgCLcB/s1600/DSCF7313.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sznurkowy renifer w rogatym kąciku</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-4vuFXjpLRQM/WF49ehAVPoI/AAAAAAAAH4g/6sgYfsf_HAMK6lefmCKAo9WgM3e_8igxwCLcB/s1600/DSCF7314.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-4vuFXjpLRQM/WF49ehAVPoI/AAAAAAAAH4g/6sgYfsf_HAMK6lefmCKAo9WgM3e_8igxwCLcB/s1600/DSCF7314.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Herbatka od Wioli i choinka przywieziona <br />z jarmarku w Monachium kilka lat temu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-OcTgWHEMQdE/WF49fEEu01I/AAAAAAAAH4k/dYIvjq3UiH4Y0WniWxrp83-F3JVaf5KKgCLcB/s1600/DSCF7315.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-OcTgWHEMQdE/WF49fEEu01I/AAAAAAAAH4k/dYIvjq3UiH4Y0WniWxrp83-F3JVaf5KKgCLcB/s1600/DSCF7315.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cyprysiki w kuchni - minimalistycznie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-sDuTXhgIlJ4/WF49f9HxS5I/AAAAAAAAH4o/16kjOlMBCaErpzagSstKBi4nAiLixo0VgCLcB/s1600/DSCF7318.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-sDuTXhgIlJ4/WF49f9HxS5I/AAAAAAAAH4o/16kjOlMBCaErpzagSstKBi4nAiLixo0VgCLcB/s1600/DSCF7318.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Muchomorki ocalone z rodzinnego domu wyrosły z gałązek jemioły - przedpokój</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-BSivXBfA8X0/WF49gFg_etI/AAAAAAAAH4s/3PBhnBN3NYIWEOmbz3ebyKalqpxVaR90gCLcB/s1600/DSCF7319.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-BSivXBfA8X0/WF49gFg_etI/AAAAAAAAH4s/3PBhnBN3NYIWEOmbz3ebyKalqpxVaR90gCLcB/s1600/DSCF7319.JPG" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-YXc25Y3S-iU/WF49gtrQh_I/AAAAAAAAH4w/umZndfhBd-QeG-iAm33twBVQKcu0U4aUgCLcB/s1600/DSCF7320.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-YXc25Y3S-iU/WF49gtrQh_I/AAAAAAAAH4w/umZndfhBd-QeG-iAm33twBVQKcu0U4aUgCLcB/s1600/DSCF7320.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Serduszka i Mikołaj od dwóch Ań.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-KqBiQebfhIA/WF49hJAOZ9I/AAAAAAAAH40/ESnmjWRAJHQwGMUTE6FRixDkfquTxFR-gCLcB/s1600/DSCF7322.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-KqBiQebfhIA/WF49hJAOZ9I/AAAAAAAAH40/ESnmjWRAJHQwGMUTE6FRixDkfquTxFR-gCLcB/s1600/DSCF7322.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pokój Łucji i złapane promienie słońca, <br />szkoda że było ich tak mało</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-YOSh61VMDeY/WF49hmOv7jI/AAAAAAAAH44/Q6NKO_xSkOsORUqC0HKFVlSL1beVa3a1gCLcB/s1600/DSCF7325.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-YOSh61VMDeY/WF49hmOv7jI/AAAAAAAAH44/Q6NKO_xSkOsORUqC0HKFVlSL1beVa3a1gCLcB/s1600/DSCF7325.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Choinka z rafii, tradycyjnie od lat w tym samym miejscu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Zk0Sf3i-FrM/WF49h-gQgfI/AAAAAAAAH48/1Jy5lHJv1XgovfC10Fx7q6XSVFM0mqGUgCLcB/s1600/DSCF7328.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Zk0Sf3i-FrM/WF49h-gQgfI/AAAAAAAAH48/1Jy5lHJv1XgovfC10Fx7q6XSVFM0mqGUgCLcB/s1600/DSCF7328.JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wianek z dzwoneczków zawisł w korytarzu. </td></tr>
</tbody></table>
<br />P.S. Ą żeby na chwilę rozładować ten podniosły nastrój, wspomnę Wam jedynie, że Łucja właśnie lata na golasa pod domu i nie chce się ubrać... Wesołych Świąt!<br /><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-67110184828590172832016-12-18T14:10:00.000+01:002016-12-18T14:10:13.344+01:00Wreszcie świątecznie<div style="text-align: justify;">
Miało być w poniedziałek. Tydzień temu... Dużo się dzieje, jak zawsze. Z resztą patrząc na to, co się dzieje w naszym kraju, to jakoś mi tak nie bardzo świątecznie. W myśl zasady jednak, że mój blog nie jest miejscem dyskusji politycznych oraz z nadzieją, "że jeszcze będzie normalnie", skusiłam się, by coś tam naskrobać. </div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek bombki. W tym roku zachorowałam na te o wyglądzie metalu. Niestety nie miałam czasu, żeby biegać za tymi preparatami, które idealnie udają mosiądz, czy inne żelastwo. Bombki ze styropianu pomalowałam na czarno, a później gąbeczką na srebrno. Na początek przykleiłam bawełnianą, koronkową tasiemkę. Malowałam w ten sposób drewniane świeczniki kilka lat temu i wtedy się sprawdziło. Teraz także.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Dko3qq2qR8o/WFaJxB39fcI/AAAAAAAAH3k/qy0j-UUPCaUe2SXmrP2jdg6Wpo2TJtRzACLcB/s1600/DSCF7275.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Dko3qq2qR8o/WFaJxB39fcI/AAAAAAAAH3k/qy0j-UUPCaUe2SXmrP2jdg6Wpo2TJtRzACLcB/s1600/DSCF7275.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-5IYjfjiH9Gg/WFaJxQQnhRI/AAAAAAAAH3o/Obe24tRI2-MS37yY7U_bmMrPVXosN0W_wCLcB/s1600/DSCF7276.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-5IYjfjiH9Gg/WFaJxQQnhRI/AAAAAAAAH3o/Obe24tRI2-MS37yY7U_bmMrPVXosN0W_wCLcB/s1600/DSCF7276.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przy okazji jedna z bombek powstała na zamówienie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-O87scr_O-6s/WFaJwEmkU-I/AAAAAAAAH3c/6PrTAhXVAKArW7pIomY-Gs9LkYm4UxAGACEw/s1600/DSCF7249.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-O87scr_O-6s/WFaJwEmkU-I/AAAAAAAAH3c/6PrTAhXVAKArW7pIomY-Gs9LkYm4UxAGACEw/s1600/DSCF7249.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-gjPDMTWjvvA/WFaJwkRwAxI/AAAAAAAAH3g/-F8t67QZq3AUO18F9pTQw_kbYL42gcOywCEw/s1600/DSCF7252.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-gjPDMTWjvvA/WFaJwkRwAxI/AAAAAAAAH3g/-F8t67QZq3AUO18F9pTQw_kbYL42gcOywCEw/s1600/DSCF7252.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W jednym z marketów kupiłam dzwoneczki. Cały słoik! Zrobiłam więc sobie wianuszek, który podobał mi się już rok temu. I jeszcze jeden malutki. A co!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-XL0_nj9Cup4/WFaJyxTtWQI/AAAAAAAAH30/68E7GjVMFrIR0bGWvdVFqzDy8WjNchCeACEw/s1600/DSCF7282.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-XL0_nj9Cup4/WFaJyxTtWQI/AAAAAAAAH30/68E7GjVMFrIR0bGWvdVFqzDy8WjNchCeACEw/s1600/DSCF7282.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-1WIhtKLK2H4/WFaJzWB1XRI/AAAAAAAAH34/-8owFVBn9UojcPJT51uCow1W5A5JkuSCgCEw/s1600/DSCF7284.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-1WIhtKLK2H4/WFaJzWB1XRI/AAAAAAAAH34/-8owFVBn9UojcPJT51uCow1W5A5JkuSCgCEw/s1600/DSCF7284.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powstały także choinki. Mój najwspanialszy na świecie Mąż wymyślił do nich podstawki z poliwęglanu. Nóżka do drzewka zrobiona jest z pałeczek do chińszczyzny. Wykrój według wzoru Elen Kogan. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-PHgH3HC18bI/WFaJz44TbVI/AAAAAAAAH38/CL_aasFVMcgvv0q_bUzS-uxHW9rqWB3igCEw/s1600/DSCF7287.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-PHgH3HC18bI/WFaJz44TbVI/AAAAAAAAH38/CL_aasFVMcgvv0q_bUzS-uxHW9rqWB3igCEw/s1600/DSCF7287.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec szydełkowe aniołki i gwiazdka, które dostałam od mojej kochanej cioci Irenki. Takie delikatne i lekkie! Pięknie prezentują się na choince! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-OzZuxrNiyyY/WFaJyFuvp3I/AAAAAAAAH3s/MgA3aIOYljE1oJDY6J84P7ZQvNccWrJXwCEw/s1600/DSCF7278.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-OzZuxrNiyyY/WFaJyFuvp3I/AAAAAAAAH3s/MgA3aIOYljE1oJDY6J84P7ZQvNccWrJXwCEw/s1600/DSCF7278.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-9Oc6v9e6iR4/WFaJyl1-fzI/AAAAAAAAH3w/ZxPG3aGP0D8jhHKQvIk8Us9ibIFiwVzogCEw/s1600/DSCF7279.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-9Oc6v9e6iR4/WFaJyl1-fzI/AAAAAAAAH3w/ZxPG3aGP0D8jhHKQvIk8Us9ibIFiwVzogCEw/s1600/DSCF7279.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Świąteczne drzewko już stoi. Wczoraj wieczorem ubraliśmy choinkę w gronie rodzinno-przyjacielskim. Wcześniej byliśmy na wigilii na naszym rynku. No cóż... za tydzień będziemy już biesiadować. </div>
<div style="text-align: justify;">
Miłego tygodnia i radosnego oczekiwania Wam życzę!</div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-32520628279084545872016-12-09T21:43:00.003+01:002016-12-09T21:52:26.610+01:00Kreatywne skarpetki i śliczna dziewczynka Gorjuss<div style="text-align: justify;">
Z racji tego, że dopadło nas choróbsko, od tygodnia siedzimy w domu. W takich okolicznościach tracę wiarę w siebie. Uważam się bowiem za osobę kreatywną, ale okazuje się, że daleko mi do poziomu, który w wieku 4 lat osiągnęła moja córka. Staram się równoważyć jej pomysły czymś spokojnym. Z powodu zapalenia gardła ominęły ją w przedszkolu mikołajki, a także dzień Finlandii. Postanowiłam więc zrobić z nią coś, czego na co dzień nie robimy. Padło na bałwanka ze skarpetki wypełnionego ziarnami pszenicy. Widziałam je w internecie już w ubiegłym roku, ale wtedy było jeszcze za wcześnie na takie zabawy. Wiem, że to nic skomplikowanego, ale chodzi o zdolność Łucji do koncentracji. Eh, długo by pisać, a ja przecież nie o tym chciałam...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-IkoqxVreYq0/WEsWC96F2SI/AAAAAAAAH24/nhuTb_TJT7UG_UcImA7ACwjcwaLGe6ygQCLcB/s1600/DSCF7260.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-IkoqxVreYq0/WEsWC96F2SI/AAAAAAAAH24/nhuTb_TJT7UG_UcImA7ACwjcwaLGe6ygQCLcB/s1600/DSCF7260.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bałwanek zagościł pod choinką w doborowym towarzystwie Łosia - super ktosia. Pierwszy raz ubraliśmy w Łucji pokoju choinkę. Biała, z różowymi bombkami i delikatnymi światełkami. Koszt niewielki, a radość dziecka przeogromna!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QNkgDK-zCgo/WEsWDXEMB2I/AAAAAAAAH28/lJ_FvzEf8UIuirbsZqwH9EgrmGt7Dl6agCEw/s1600/DSCF7261.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-QNkgDK-zCgo/WEsWDXEMB2I/AAAAAAAAH28/lJ_FvzEf8UIuirbsZqwH9EgrmGt7Dl6agCEw/s1600/DSCF7261.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Sqc4SkUxzHs/WEsWD692yZI/AAAAAAAAH3A/0zovYViOiisIC1FSO0A66mT2F-RUqykZgCEw/s1600/DSCF7263.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Sqc4SkUxzHs/WEsWD692yZI/AAAAAAAAH3A/0zovYViOiisIC1FSO0A66mT2F-RUqykZgCEw/s1600/DSCF7263.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna rzecz ze skarpetki zrobiona została przy okazji poprzedniego przymusowego siedzenia w domu. Kot powstał pod wpływem chwili, kiedy przeglądałam facebooka. Pokazałam Łucji zdjęcie i zapytałam, czy chce takiego zwierzaka. Oczywiście było to pytanie retoryczne. Przy okazji poszukiwania nowej pary skarpetek zrobiłam porządki w szufladzie. To było dosłownie pół godziny roboty. Kot najpierw został nazwany Lelkiem, ale od wczoraj Łucja przechrzciła go i teraz to Marudek. Na prawdę nie mam pojęcia, skąd ona bierze pomysły na imiona.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-GqTk_0pFeDI/WEsWEJFz4YI/AAAAAAAAH3E/aRTLgmHBq40jWFIwFqiugUZhUMcNa-z8ACEw/s1600/DSCF7266.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-GqTk_0pFeDI/WEsWEJFz4YI/AAAAAAAAH3E/aRTLgmHBq40jWFIwFqiugUZhUMcNa-z8ACEw/s1600/DSCF7266.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-HPZrlImFVQA/WEsWEn9iofI/AAAAAAAAH3I/YBkxxrPxpMso8wkeBEEw0dszgCNHeAOrwCEw/s1600/DSCF7269.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-HPZrlImFVQA/WEsWEn9iofI/AAAAAAAAH3I/YBkxxrPxpMso8wkeBEEw0dszgCNHeAOrwCEw/s1600/DSCF7269.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-HbYWs7Tc7Mo/WEsWFlcTYDI/AAAAAAAAH3M/9HCtkThnos8CYoGLX_GmWFpppszZklVoQCEw/s1600/DSCF7270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-HbYWs7Tc7Mo/WEsWFlcTYDI/AAAAAAAAH3M/9HCtkThnos8CYoGLX_GmWFpppszZklVoQCEw/s1600/DSCF7270.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chciałam się Wam pochwalić kolejnym prezentem. To obrazek ze śliczną laleczką Gorjuss, jaki moja Siostra wyszyła dla Łucji. To haft krzyżykowy oczywiście, dla mnie wciąż czarna magia. Przecież to wygląda jak namalowane! Karola pięknie wyszywa, ale ma mało czasu na to wciągające, piękne hobby. Tym bardziej doceniam trud, jaki włożyła w wyszycie tego cudeńka. Haft oprawiłam i zawisł na ścianie w Łucji pokoju. Prawda, że piękny?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-m-gQ_HrUk7o/WEsWCMBe4sI/AAAAAAAAH2w/366IWh63QAQQjVjxjA0Vib4iy3HCD-CMwCEw/s1600/DSCF7254.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-m-gQ_HrUk7o/WEsWCMBe4sI/AAAAAAAAH2w/366IWh63QAQQjVjxjA0Vib4iy3HCD-CMwCEw/s1600/DSCF7254.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-BlaU0vp4q-8/WEsWCbG3OGI/AAAAAAAAH20/jpm-Co_VkDIKB1MzAD71Mvhy8VDq-s7pgCEw/s1600/DSCF7255.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-BlaU0vp4q-8/WEsWCbG3OGI/AAAAAAAAH20/jpm-Co_VkDIKB1MzAD71Mvhy8VDq-s7pgCEw/s1600/DSCF7255.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Następny wpis będzie iście świąteczny, wreszcie! Może już w poniedziałek...</div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem miłego weekendu Wam życzę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-74841173504664547012016-12-05T22:10:00.002+01:002016-12-05T22:10:49.143+01:00Nasza 4-latka i moc prezentów<div style="text-align: justify;">
W miniony piątek Łucja skończyła 4 lata. A przecież dopiero co mój Mąż informował Was o pojawieniu się naszego szkraba na świecie. Jeśli miałabym pisać o tych 4 latach książkę, to nosiłaby tytuł "Wzloty i upadki szalonej, początkującej matki". Uczymy się Łucji każdego dnia od nowa. Ja uczę się siebie. Stawiamy czoła najróżniejszym problemom. Od pękających od alergii rączek i strachu przed ciemnością, po kolor sukienki i to, że kanapka jednak miała być z masłem, a nie z dżemem... Wspaniałe 4 lata! </div>
<div style="text-align: justify;">
Tak duża dziewczynka potrzebuje już swojego miejsca, nie tylko do zabaw, ale i do "pracy". Swoją drogą, kiedy jesteśmy na zakupach, Łucja ciągnie koszyk. Jeśli chcę jej go zabrać, to jest wielkie oburzenie i tekst:<i> ale mamoooo! przecież to moja praca! </i>Każdorazowo mnie tym rozbraja i spędzamy na zakupach 2 razy więcej czasu, niż powinnyśmy. Ale przecież nie zabronię jej, jeśli chce mi pomagać. Wracając do miejsca, to moja Siostra zwróciła mi uwagę, że Łucja mogłaby już mieć swoje biurko. Machnęłam ręką. Przecież Łucja jest ciągle taka mała! Kiedy jednak Jagoda na urodziny też dostała biurko, a na jednym z blogów widziałam, że dziewczynka w podobnym wieku stała się posiadaczką swojego pierwszego dorosłego mebla, to stwierdziłam, że coś jednak jest na rzeczy. Wracając z ostatniego długiego weekendu specjalnie opracowaliśmy trasę tak, by zahaczyć o Ikeę. Kupiliśmy dla Łucji biurko Flisat. Na wyborze zaważył fakt, że ma ono regulowaną wysokość, a także, że blat można ustawić pod kątem. Do tego krzesło, które jednak jest odrobinę za duże do najniższego poziomu, więc Lucek siedzi na taboreciku. W przeciągu prawie dwóch lat, od kiedy Łucja dostała swój pokój, zawitało tam dużo więcej różowych i kolorowych rzeczy. Nauczyłam się jednak, że to jej pokój i ma cieszyć ją, a nie zaspokajać moje gusta i poczucie estetyki. Pokój ma być jej azylem, a nie czymś, czym ja się będę chwalić na blogu. No i co? I tak się chwalę! Specjalnie nie przekładałam zabawek. To jej przestrzeń i nie chcę jej zakłamywać. Widzicie gadżet personalizujący biurko? Podpowiem Wam - to tabliczka z imieniem, którą kiedyś zrobiła dla nas <a href="https://moja-przystan.blogspot.com/">Ania</a>! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-JFpm2l6S9cU/WEXUBCJ3eiI/AAAAAAAAH14/T0kqUjYUyMw8MvTMCEkadPOyj1dQdqilACLcB/s1600/DSCF7206.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-JFpm2l6S9cU/WEXUBCJ3eiI/AAAAAAAAH14/T0kqUjYUyMw8MvTMCEkadPOyj1dQdqilACLcB/s1600/DSCF7206.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4dtnjhp0vCE/WEXUAnbxcYI/AAAAAAAAH10/EZSukDSA6VwtzzxYko9_nFgPFxTeh7jNQCLcB/s1600/DSCF7205.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-4dtnjhp0vCE/WEXUAnbxcYI/AAAAAAAAH10/EZSukDSA6VwtzzxYko9_nFgPFxTeh7jNQCLcB/s1600/DSCF7205.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-U3mTc7dCsXw/WEXUAPkyjaI/AAAAAAAAH1w/WzLlLrXOIW8j2ZVkgH9E4n4tRJaIDRoQQCLcB/s1600/DSCF7203.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-U3mTc7dCsXw/WEXUAPkyjaI/AAAAAAAAH1w/WzLlLrXOIW8j2ZVkgH9E4n4tRJaIDRoQQCLcB/s1600/DSCF7203.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z tygodniowym wyprzedzeniem zrobiliśmy też Łucji imprezkę. Nie obyło się bez tortu z ulubioną bajką Łucji - Psi patrol. To słodkie dzieło sztuki wykonała <a href="https://www.facebook.com/CzarSlodyczy/">Pracownia Tortów Artystycznych - Czar Słodyczy.</a> Oczywiście składniki dobrane zostały tak, by młoda mogła cieszyć się swoim urodzinowym ciastem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-FZZSIFgK2U8/WEXT_yQ-c6I/AAAAAAAAH1s/jHHRX7AJjmYuP7BKPKwE2nIah0imgHbowCEw/s1600/15368974_589151174609072_1671294427_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-FZZSIFgK2U8/WEXT_yQ-c6I/AAAAAAAAH1s/jHHRX7AJjmYuP7BKPKwE2nIah0imgHbowCEw/s1600/15368974_589151174609072_1671294427_o.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tuż przed jej dniem w skrzynce zastałam awizo, a tam informację o 3 przesyłkach. Spodziewałam się najwyżej 2, w tym jednej z książką, a tymczasem tuż przed wyjściem na pocztę do drzwi zadzwonił jeszcze kurier. Teraz więc po kolei. Kurier przyniósł paczuszkę od <a href="http://worldbyholly.blogspot.com/">Holly</a>, a tam piękny album bożonarodzeniowy! Już mam pomysł na wykonanie! Ale będzie pamiątka... Nie mogę się doczekać, kiedy wywołam zdjęcia! Do tego była dołączona super kartka z życzeniami i przepyszna herbatka owocowa o smaku szarlotki. Nie dość, że ma przecudnej urody opakowanie, to jeszcze smakuje wybornie! Wiolu, dziękuję Ci tak bardzo, bardzo! Wiesz, co lubię :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-WsIFC5f9-tA/WEXUBtPzMTI/AAAAAAAAH18/rVzEsDoE6_wBHU_bBfiytBXtCGG89XqHACEw/s1600/DSCF7229.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-WsIFC5f9-tA/WEXUBtPzMTI/AAAAAAAAH18/rVzEsDoE6_wBHU_bBfiytBXtCGG89XqHACEw/s1600/DSCF7229.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-AYAcW-7eeuM/WEXUB9priSI/AAAAAAAAH2A/vqmRpDLsXgw9QrV8r6f49b9NSDX0NgmeQCEw/s1600/DSCF7230.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-AYAcW-7eeuM/WEXUB9priSI/AAAAAAAAH2A/vqmRpDLsXgw9QrV8r6f49b9NSDX0NgmeQCEw/s1600/DSCF7230.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Urv5PUFTvZQ/WEXUCc5p-NI/AAAAAAAAH2E/tuWPdB9JN5EUWfQfBpB7G0JJq8FSM4LoACEw/s1600/DSCF7232.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-Urv5PUFTvZQ/WEXUCc5p-NI/AAAAAAAAH2E/tuWPdB9JN5EUWfQfBpB7G0JJq8FSM4LoACEw/s1600/DSCF7232.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ztlBcDnBAw4/WEXUFCLjIpI/AAAAAAAAH2U/QfxT8CvKB5EUdBezMe3AbEA9d7soWFUZQCEw/s1600/DSCF7241.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-ztlBcDnBAw4/WEXUFCLjIpI/AAAAAAAAH2U/QfxT8CvKB5EUdBezMe3AbEA9d7soWFUZQCEw/s1600/DSCF7241.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsza z odebranych paczek zawierała kupioną przeze mnie książkę - <i>Kronikę Galla Anonima</i>. Czytałam już kiedyś i wierzcie mi, czyta się to może i ciężko, zwłaszcza z aparatem naukowym, ale nie zmienia to faktu, że to chwilami najprzedniejsza sensacja, kryminał i thriller w jednym. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna paczuszka zawierała wilczki-baletnice, które zamówiłam dla Łucji w <a href="http://artysto-tworz-nie-gadaj.blogspot.com/">Małej Sztuce</a>. Widziałam u Pauliny liski w podobnej stylistyce i pomyślałam sobie, że Luckowi przypasują wilki. Pewnie Wam nie pisałam, ale Łucja chodzi od września na balet i uwielbia wszelkie baletnice (choć nie tak, jak Psi patrol, ale jednak). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-hSElTR69L0U/WEXUDMq-xjI/AAAAAAAAH2I/0_Jce1QG0GwIcLBqUJKAPW68Qk-9N12ggCEw/s1600/DSCF7237.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-hSElTR69L0U/WEXUDMq-xjI/AAAAAAAAH2I/0_Jce1QG0GwIcLBqUJKAPW68Qk-9N12ggCEw/s1600/DSCF7237.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-mzhbYkc5lo4/WEXUEHyuyxI/AAAAAAAAH2M/-TqSGoOtvNMGZT9Nc-CzZB8jiM2NUPeogCEw/s1600/DSCF7238.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-mzhbYkc5lo4/WEXUEHyuyxI/AAAAAAAAH2M/-TqSGoOtvNMGZT9Nc-CzZB8jiM2NUPeogCEw/s1600/DSCF7238.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Paczkę od <a href="https://moja-przystan.blogspot.com/">Ani</a> zostawiłam na koniec. Wystarczyło spojrzenie na naklejkę z wilkiem na kopercie i nie musiałam czytać nazwiska nadawcy. W pierwszej chwili pomyślałam, że pewnie czegoś zapomniałam, jak byliśmy u Ani ostatnio i przesłała nam to. Kiedy otworzyłam przesyłkę - pod czujnym okiem Łucji - z koperty wychylił się uroczy Łoś - super ktoś! I to w towarzystwie pięknego serduszka. A to wszystko okraszone życzeniami urodzinowymi dla Łucji. Ależ ona się cieszyła! Że ma swojego łosia, i że to od cioci Ani! Kiedy przeczytałam jej, że do życzeń dołącza się Argos (pies), to oszalała! Aniu, z całego serca dziękuję Ci za pamięć! Jesteś niesamowita! I jeszcze ten papier z Anną i Elzą... Łucja schowała go jako swój skarb i nie chce oddać... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-_k6c8tuP0QQ/WEXUEjgXloI/AAAAAAAAH2Q/6H2cNveqAcsTo7MOWcgs9ttNj_7eJXsPQCEw/s1600/DSCF7240.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-_k6c8tuP0QQ/WEXUEjgXloI/AAAAAAAAH2Q/6H2cNveqAcsTo7MOWcgs9ttNj_7eJXsPQCEw/s1600/DSCF7240.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I tak oto dobiegła końca dzisiejsza opowieść. Przydługa, ale o naszym dziecku i o tych wszystkich cudnych rzeczach, które ostatnio dostałyśmy, nie mogłam pisać krócej. Mam nadzieję, że rozumiecie... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-77022734795961769512016-11-30T21:25:00.001+01:002016-11-30T21:27:24.315+01:00Zamotana, zakręcona<div style="text-align: justify;">
Znowu mamy intensywny czas. Przez ostatni tydzień była u nas moja Siostra. A siostrzane pogaduchy nie sprzyjają blogowaniu, niestety... Karola już jednak poleciała do siebie, a ja wracam do Was. Trochę ostatnio tworzyłam, ale nic świątecznego. W planach mam tylko choinki i kilka bombek udających metalowe. Nie wiem, czy i to uda mi się zrealizować. W końcu do świąt pozostały tylko 3 tygodnie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek chciałam Wam dziś pokazać prezent dla Ani, z którą spotkałam się ostatnio. Widziałyście już go na <a href="https://moja-przystan.blogspot.com/">jej blogu</a>. Taca (a w zasadzie tace, bo były dwie) jest zdobyczna, ma swoją długą historię, trzymały ją setki rąk. Ocalona przed zgubną przyszłością czekała u mnie na swoje drugie życie. Kiedy spontanicznie zdecydowaliśmy o wyjeździe na długi weekend potrzebowałam czegoś z duszą, czym mogłabym obdarzyć Anię. Kiedy tak się zastanawiałam siedząc na kanapie, mój wzrok powędrował na szafę w kierunku tacy. Nie zwlekając wyciągnęłam z szafy wosk i pokryłam nim całą powierzchnię podstawki. Na koniec dodałam laboratoryjny stempelek. Sobie chyba zrobię taką samą...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Et-YvB0oKn0/WD80gbp9dCI/AAAAAAAAH1E/An9lIgJfUYk7NKighV2aNJiXj9Vv_1ltgCLcB/s1600/DSCF7194.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Et-YvB0oKn0/WD80gbp9dCI/AAAAAAAAH1E/An9lIgJfUYk7NKighV2aNJiXj9Vv_1ltgCLcB/s1600/DSCF7194.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-wFeNQluYAPw/WD80g4aQE-I/AAAAAAAAH1I/IaIFc8ysKHkKGSY6czSmP0bx_x7Z4dbWgCLcB/s1600/DSCF7195.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-wFeNQluYAPw/WD80g4aQE-I/AAAAAAAAH1I/IaIFc8ysKHkKGSY6czSmP0bx_x7Z4dbWgCLcB/s1600/DSCF7195.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdążyłam jednak zrealizować moje rękodzielnicze marzenie - motankę. Ponad rok temu w moim mieście miały być organizowane warsztaty z tworzenia tych lalek, ale było zbyt mało chętnych. Poczytałam wtedy o motankach i zapragnęłam stworzyć ją sobie sama. Ale jakoś mi nie szło. Postanowiłam więc zaprosić do współpracy koleżankę. Z Anetą działałam już rok temu przy okazji warsztatów na Halloween w jej szkole. Wiedziałam więc, że jak się obie za coś weźmiemy, to musi się udać. Spotkałyśmy się więc w ubiegłym tygodniu i zaczęłyśmy plątać, wiązać i wić nasze laleczki. </div>
<div style="text-align: justify;">
Motanki to bardzo ciekawa, słowiańska tradycja. Bardzo rozpowszechniona na Ukrainie, ale i u nas zdobywa co raz większe grono fanek. Są różne ich rodzaje, np. zadanice, czy ziarnuszki. Te pierwsze tworzymy z intencją, życzeniem. te drugie wypełnione są ziarnami i mają za zadanie strzec domowego ogniska. Najważniejsze, o czym trzeba pamiętać, to że nie używamy przy ich motaniu nic ostrego, nożyczek, ani igły. Druga rzecz - nie nadajemy lalce rysów twarzy, ponieważ wtedy lalki zajęłyby się swoimi sprawami. I jeszcze jedno - pracy nad motanką nie wolno przerywać, a na koniec powinniśmy ją obdarzyć czymś cennym, np. sznurem korali, czy inną błyskotką. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Fq0Ul28FBRE/WD80hMOYJ4I/AAAAAAAAH1M/gk47QodO6z0Wfg89VhJyamiWRqcmJTKpgCEw/s1600/DSCF7197.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Fq0Ul28FBRE/WD80hMOYJ4I/AAAAAAAAH1M/gk47QodO6z0Wfg89VhJyamiWRqcmJTKpgCEw/s1600/DSCF7197.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-bs0TMLRPX08/WD80iBt2fTI/AAAAAAAAH1Q/8F-UWcY4P7srR6W09hMnW4cpqsMtrhHWACEw/s1600/DSCF7200.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-bs0TMLRPX08/WD80iBt2fTI/AAAAAAAAH1Q/8F-UWcY4P7srR6W09hMnW4cpqsMtrhHWACEw/s1600/DSCF7200.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7TsbD62TAtU/WD80fNsI4NI/AAAAAAAAH04/MA2uUpoHXGIQ8suvwlc_COXQ6YOw7wLVACEw/s1600/15280917_586782008179322_2072123915_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-7TsbD62TAtU/WD80fNsI4NI/AAAAAAAAH04/MA2uUpoHXGIQ8suvwlc_COXQ6YOw7wLVACEw/s1600/15280917_586782008179322_2072123915_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-QGHwQ7zkEG0/WD80faB8k5I/AAAAAAAAH08/kHwNBtIIAQsieVJGlDTmEZV2bHCRrcpIwCEw/s1600/15281857_586782001512656_1021038309_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-QGHwQ7zkEG0/WD80faB8k5I/AAAAAAAAH08/kHwNBtIIAQsieVJGlDTmEZV2bHCRrcpIwCEw/s1600/15281857_586782001512656_1021038309_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tworzeniu naszych laleczek towarzyszyły długie, inspirujące rozmowy i wyborne wino. Towarzyszyła także wyjątkowo marudna tego dnia Łucja. Efekty naszej pracy przeszły moje oczekiwania i bardzo mi się podobają. Swoją ziarnuszkę wypełniłam ziarnami pszenicy. Stoi w kuchni i pilnuje, co bym nic nie przypaliła i była dobrą gospodynią. Aneta za to swojej zrobiła przecudny warkocz, ale nie zdradziła mi intencji, w jakiej wykonała swoją zadanicę. Wiem jednak, że chciałbym, abyśmy spotykały się częściej w celach nie tylko rękodzielniczych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A propos motania, to w ostatnim czasie wymotałam też komin dla Łucji. Oczywiście w moich ulubionych szarościach, na szydełku. Podszyłam go minki. Często nie jestem zadowolona ze swoich szydełkowych poczynań, ale tutaj wyjątkowo skromna nie będę. Z chęcią zrobiłabym drugi taki dla siebie. Tylko czy starczyłoby mi cierpliwości? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-nHj5lS0VSvY/WD80esdCyAI/AAAAAAAAH00/i_jooqtF8xojaa5Ty2mdMLnv9H8XFodTgCEw/s1600/15175633_582423301948526_628669306_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-nHj5lS0VSvY/WD80esdCyAI/AAAAAAAAH00/i_jooqtF8xojaa5Ty2mdMLnv9H8XFodTgCEw/s640/15175633_582423301948526_628669306_n.jpg" width="443" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chciałam też Wam coś polecić. Zwłaszcza fanom Harrego Pottera. Miałam okazję przeczytać ostatnio książkę Harry Potter i przeklęte dziecko. To nie powieść, a scenariusz sztuki wystawianej na West Endzie. Współautorką jest oczywiście Rowling. Akcja zaczyna się w momencie zakończenia ostatniej powieści. Harry z przyjaciółmi odprowadzają swoje dzieci na pociąg do Hogwartu. Czarodziej rozmawia z synem o jego wątpliwościach względem szkoły. Mały Albus ma jednak obawy nie tylko przed trafieniem do Slytherinu. Musi zmierzyć się także z legendą ojca. Kandydatów na tytułowe dziecko jest kilku - Albus, jego najbliższy przyjaciel, który być może jest synem samego Voldemorta, czy wreszcie sam Harry. Bo w końcu od spotkania z Tym, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać w Dolinie Godryka ciążyło na nim olbrzymie brzemię. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, co było dalej, to z pewnością będziecie tą książką usatysfakcjonowani. Nie polecam jednak tej lektury osobom nie znającym serii. Można się pogubić w odwołaniach do przeszłości ukazywanej w powieści. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://mediarodzina.pl/zasoby/images/big/harry_potter_i_przeklete_dziecko_Autoryzowana01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://mediarodzina.pl/zasoby/images/big/harry_potter_i_przeklete_dziecko_Autoryzowana01.jpg" width="206" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdjęcie pochodzi ze strony <br />
Wydawnictwa Moja Rodzina</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Muszę się Wam pochwalić, że już niemalże spełniłam po dwakroć swoje noworoczne postanowienie. Miałam czytać jedną książkę na miesiąc. W tej chwili mam przeczytane 21, co - wydaje mi się - jest dobrym wynikiem, zważywszy na fakt, że jestem młodą, aktywną zawodowo mamą... Listę książek przedstawię Wam pewnie przy okazji podsumowania roku. Jest, co czytać! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-30859311069561605262016-11-21T20:17:00.001+01:002016-11-21T20:18:33.613+01:00Żeby życie miało smaczek...<div style="text-align: justify;">
... raz karteczka, raz... cholera, brakło mi rymu. Chyba jednak poemat o zapiekankach z ostatniego posta nie doczeka się kolejnych rymowanek.</div>
<div style="text-align: justify;">
W każdym razie dziś rozmaitości. Na początek pudełko - herbaciarka, które zrobiłam na zamówienie dla młodej pary. W środku nie było oczywiście herbaty, a kasa i różne humorystyczne suweniry niezbędne na nową drogę życia. Nie wiem jednak, co konkretnie, bo to już zasługa kreatywności Zamawiającej. Napis tym razem wykonałam stemplami. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-GUVhwkQMowM/WDNHJE9B5OI/AAAAAAAAH0U/2k1EPEwNFfYyBYP3MzXs8U1uszY9Q_0EwCLcB/s1600/DSCF7145.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-GUVhwkQMowM/WDNHJE9B5OI/AAAAAAAAH0U/2k1EPEwNFfYyBYP3MzXs8U1uszY9Q_0EwCLcB/s1600/DSCF7145.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-iYxx4_mFz3c/WDNHJqa-A3I/AAAAAAAAH0Y/UGX5Au0Iw3E2gD-xZx54tGJkXMBKXljDACLcB/s1600/DSCF7149.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-iYxx4_mFz3c/WDNHJqa-A3I/AAAAAAAAH0Y/UGX5Au0Iw3E2gD-xZx54tGJkXMBKXljDACLcB/s1600/DSCF7149.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Fxu_nrplZrc/WDNHJxMmapI/AAAAAAAAH0c/9NOaNV-BDOoytG7Q0VWDmcmsQdAAyxSkACLcB/s1600/DSCF7151.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-Fxu_nrplZrc/WDNHJxMmapI/AAAAAAAAH0c/9NOaNV-BDOoytG7Q0VWDmcmsQdAAyxSkACLcB/s1600/DSCF7151.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-KES9-TScjfY/WDNHKza5MuI/AAAAAAAAH0g/fDRrslrQu1kwR82Omnom-y776X-QvQanQCLcB/s1600/DSCF7153.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-KES9-TScjfY/WDNHKza5MuI/AAAAAAAAH0g/fDRrslrQu1kwR82Omnom-y776X-QvQanQCLcB/s1600/DSCF7153.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W dalszej kolejności kartka na 18 urodziny fanki Justina Bibera, One D i innych idolów współczesnych nastolatek. Nie znam się na tej muzyce kompletnie, ale znów takie dostałam zamówienie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-IMAAz0aM96c/WDNHII81uUI/AAAAAAAAH0I/ihA_Ewbui0QVxJcQ_aiRIYkgPifwf8lvACEw/s1600/15133851_582423271948529_1972251359_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-IMAAz0aM96c/WDNHII81uUI/AAAAAAAAH0I/ihA_Ewbui0QVxJcQ_aiRIYkgPifwf8lvACEw/s1600/15133851_582423271948529_1972251359_o.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna kartka powstała dla naszego kochanego Patryka. Sąsiad i ulubiony przyjaciel Łucji skończył niedawno 3 latka! Jak ten czas leci. Mały Kawalerze - sto lat!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-RkevmbPAULw/WDNHHelZMLI/AAAAAAAAH0E/Axm_mn_BSysu5RAz4T7YBp0V1IZms6FtgCEw/s1600/15129832_582423291948527_836238387_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-RkevmbPAULw/WDNHHelZMLI/AAAAAAAAH0E/Axm_mn_BSysu5RAz4T7YBp0V1IZms6FtgCEw/s1600/15129832_582423291948527_836238387_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec sówka, którą ostatnio wykonałyśmy z Łucją z rolki po papierze toaletowym. Kolorowe papiery (w tym bazowy, wykonany przez Lucka) i oczy zrobiły swoje. Uczymy się ciągle wycinać, bo Łucja ma z tym kłopoty. Ja wiem, że nie powinnam, ale muszę się Wam z czegoś zwierzyć - nasza córka nie przejawia talentów plastycznych. Liczy za to jak najęta i porządkuje wszystko w jednorodne zbiory, czy to kolorystycznie, czy według wielkości. Obawiam się, że będzie - o matko, nie chce mi to przejść przez gardło - umysłem ścisłym! A oboje rodzice przecież humaniści... Cóż, trzeba mi będzie wspierać dziecko w dziedzinach, o których nie mam pojęcia... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-10107721274457647762016-11-17T20:06:00.001+01:002016-11-17T20:06:32.122+01:00Sentymentalnie o minionym weekendzie<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<i>W przyjaciołach naszych powinniśmy szukać tego, co w nich jest najlepsze, i obdarzać ich tym, co w nas jest najlepsze. Wtedy przyjaźń będzie największym skarbem życia.</i></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<b>Lucy Maud Montgomery, <i>Ania z Avonela</i></b></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
Od kilku dni zbieram się do napisania posta, ale nie mogę znaleźć odpowiednich słów. Napiszę więc tak, jak czuję. Wiele z Was wie już z bloga Ani, <a href="https://moja-przystan.blogspot.com/">mój dom – moja przystań</a>, że spotkałyśmy się ostatnio przy okazji długiego weekendu. Ania i jej mąż, Tomek, przywitali nas jak rodzinę – ciepłym domem, pysznym obiadem i prezentami (na zdjęciu tylko mój, bo swoją zawieszkę Michał zabrał do pracy, a Łucja swoje podarki ciągle eksploatuje). Dostałam od Ani jej przecudne anielskie skrzydła. Znalazły swoje miejsce w kuchni nad wejściem. Wyglądają, jakby wisiały tam od zawsze. </div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-p6hRpdfyVQQ/WC3-6usko5I/AAAAAAAAHzw/ZPyWJtwuRHQgpsfMoMhRtp27fcLk1VaywCLcB/s1600/15134188_580727635451426_54704407_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="252" src="https://3.bp.blogspot.com/-p6hRpdfyVQQ/WC3-6usko5I/AAAAAAAAHzw/ZPyWJtwuRHQgpsfMoMhRtp27fcLk1VaywCLcB/s400/15134188_580727635451426_54704407_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
W trakcie rozmowy odkrywałyśmy ze śmiechem ile nas łączy, poza tym, o czym już wiedziałyśmy wcześniej. Także patrząc na naszych mężów miałyśmy wrażenie, że to kuple, którzy spotkali się po latach. Łucja od samego początku podeszła do naszych gospodarzy z ufnością. Zaraz po wyjściu z auta chwyciła Anię za rękę i wpadła do domu niczym małe tornado. Zaanektowała psie legowisko i zmolestowała biednego Argosa, który cierpliwie znosił jej przytulaski. Na koniec zaskoczyła mnie totalnie mówiąc, że ona zostaje. My możemy sobie jechać. Koniec końców pojechaliśmy jednak razem do pensjonatu, a po drodze musiałam tłumaczyć mojemu ciekawskiemu dziecku, co to jest recykling... Następnego dnia Ania z Tomkiem zabrali nas do słynnego Fojutowa, gdzie rzeka płynie pod rzeką, a wzdłuż alejek bobry szykują sobie drzewo na żeremie. Na koniec pyszna pizza na rynku. To niesamowite, jak czas szybko zleciał. W niedzielę trzeba było wracać do domu. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz!</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ocNKOKS1JWk/WC3-59jQAEI/AAAAAAAAHzo/0qTswxOHxjs8MwhvGn8vinc12gADbSe1ACEw/s1600/15057840_580727845451405_1448026782_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-ocNKOKS1JWk/WC3-59jQAEI/AAAAAAAAHzo/0qTswxOHxjs8MwhvGn8vinc12gADbSe1ACEw/s640/15057840_580727845451405_1448026782_n.jpg" width="360" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-jTBW3LauWXY/WC3-6HNPcrI/AAAAAAAAHzs/GX4G3K_l38EKFS9drNd7bRVzDPw8dK40ACEw/s1600/15086990_580727895451400_284486219_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-jTBW3LauWXY/WC3-6HNPcrI/AAAAAAAAHzs/GX4G3K_l38EKFS9drNd7bRVzDPw8dK40ACEw/s640/15086990_580727895451400_284486219_n.jpg" width="360" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-WK5M8H7yp8M/WC3-63NDppI/AAAAAAAAHz0/NaBQCTCkSPEe3piynlBzFqpVoYB7i71XQCEw/s1600/15139405_580728025451387_857586834_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-WK5M8H7yp8M/WC3-63NDppI/AAAAAAAAHz0/NaBQCTCkSPEe3piynlBzFqpVoYB7i71XQCEw/s640/15139405_580728025451387_857586834_n.jpg" width="360" /></a></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
Żyjemy w czasach, kiedy szczerość jest na wagę złota. Wiele osób udaje kogoś, kim nie jest. Powoli traciłam wiarę w ludzi. Jednak w ostatnim czasie spotkałam dwie dziewczyny, które do tej pory znałam tylko z blogosfery i wiarę tą powoli odzyskuję. Zarówno moje czerwcowe spotkanie z <a href="http://worldbyholly.blogspot.com/">Holly</a>, jak i to ostatnie z Anią i Tomkiem uświadomiły mi, że gdzieś tam, po drugiej stronie ekranu siedzą ludzie z krwi i kości, prawdziwi, serdeczni... Pojawiają się w naszym życiu, by coś w nim zmienić, by uczynić je lepszym. Jedni odchodzą aż nazbyt prawdziwie, inni są tylko na chwilę, a jeszcze inni zostają nie tylko w naszym życiu, ale i sercach. Mam nadzieję, że na zawsze.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<i>Moją jedyną nadzieją na nieśmiertelność jest miejsce w twoich wspomnieniach</i>.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<b> Lucy Maud Montgomery, <i>Wymarzony dom Ani</i></b></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
P.S. Żeby nie było nazbyt pompatycznie, napisałam też Odę do zapiekanek Ani. To najlepsze zapiekanki, jakie jadłam w życiu! </div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
Drodzy moi i kochani!</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
Chwalę zapiekanki Ani!</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
Lepszych w życiu nie pamiętam,</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
choć je jadam od szczenięcia.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
Z ogórkami no i z serem,</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
są kolacją i deserem.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
W piecu specjalnym,</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
choć nie idealnym,</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
(bo pokrywa gdzieś zginęła)</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
zapiekanka się wygrzewa.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
Pachnie pięknie pieczarkami,</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
Rozmaitymi przyprawami...</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
I jedyna jest jej wada,</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
że się każdy nią zajada</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
A więc znika w okamgnieniu</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif;">
zjem ją jeszcze, choć tylko we wspomnieniu... </div>
<div>
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-73183605366632136862016-11-09T23:06:00.000+01:002016-11-09T23:07:03.503+01:00Love is in the air<div style="text-align: justify;">
Są wieczory leniwe, spędzane pod kocem, z książką lub filmem, kubkiem grzanego wina i w blasku świec. Są też pracowite, dzięki którym mam poczucie, że nie marnuję czasu. Dlatego o dziesiątej wieczorem sprzątałam kuchnię, gotowałam zupę i smażyłam kotlety, a o jedenastej wrzucam posta. Ja wiem, że dla dużej części z Was to norma, ale ja wolę wieczory już mieć dla siebie (i dla męża). Łucja chodzi spać już o ósmej, więc można coś potem jeszcze zaplanować. Dziś mam nadgodziny. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-KZ6v4rSk7b4/WCObV28KajI/AAAAAAAAHzM/jZ2Axr9Ml8coibxX52nQnAR3uwotgNZnACLcB/s1600/15049543_577297835794406_1069009077_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-KZ6v4rSk7b4/WCObV28KajI/AAAAAAAAHzM/jZ2Axr9Ml8coibxX52nQnAR3uwotgNZnACLcB/s1600/15049543_577297835794406_1069009077_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Będzie więc bardzo pozytywny wpis pełen miłości. Zaprezentować Wam chciałam dwie kartki na wesele. Na końcu będzie książka. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeszcze wiosną koleżanka z pracy poprosiła mnie o wykonanie wyjątkowej kartki na ślub swojego syna. Marzanna jest niesamowicie energetyczną osobą. Jeśli miałabym kiedyś syna, to chciałabym być dla niego taką matką, jak ona dla swojego. I odwrotnie - chciałabym mieć syna, który tak mnie kocha i szanuje... Postarałam się więc, by było bardzo elegancko. Dominujące kolory to biel i beż. Po raz pierwszy zrobiłam także pudełko zamiast koperty. Pełna improwizacja zwieńczona sukcesem! Do odprawienia tych czarów użyłam urządzenia do zaginania papieru, czyli plastikowej podkładki z rowkami i szpikulca zakończonego maleńką kuleczką. Tak, dopóki nie dostałam od mojej siostry tego jakże prostego w formie i obsłudze ustrojstwa, równe zaginanie kartek było dla mnie jak czarna magia... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-UYlXkPhgx90/WCObPeizJuI/AAAAAAAAHy0/Pg1GFc2djBcWpy-tMGTOt_lF1jmBWUnHgCEw/s1600/13663437_527316117459245_321999125_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-UYlXkPhgx90/WCObPeizJuI/AAAAAAAAHy0/Pg1GFc2djBcWpy-tMGTOt_lF1jmBWUnHgCEw/s1600/13663437_527316117459245_321999125_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-AgPJGp7a6c0/WCObRIExVgI/AAAAAAAAHzA/CkEsXWS6C20DpGv-0AGBQX94bT7VkCPggCEw/s1600/13709650_527316120792578_685668088_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-AgPJGp7a6c0/WCObRIExVgI/AAAAAAAAHzA/CkEsXWS6C20DpGv-0AGBQX94bT7VkCPggCEw/s1600/13709650_527316120792578_685668088_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-HXkNb6ikJF0/WCObQcMiVTI/AAAAAAAAHy4/WY3l-T_Nz4A8nWTC1rcsqE54cJIP204sACEw/s1600/13713507_527316134125910_345008649_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-HXkNb6ikJF0/WCObQcMiVTI/AAAAAAAAHy4/WY3l-T_Nz4A8nWTC1rcsqE54cJIP204sACEw/s1600/13713507_527316134125910_345008649_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-_mu3MyLZVWQ/WCObQ2oGU7I/AAAAAAAAHy8/0kpHZt3vm1sc28xQdDiZVAN69QdSEpg5wCEw/s1600/13720424_527316110792579_765044058_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-_mu3MyLZVWQ/WCObQ2oGU7I/AAAAAAAAHy8/0kpHZt3vm1sc28xQdDiZVAN69QdSEpg5wCEw/s1600/13720424_527316110792579_765044058_o.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejna karteczka, już skromniej obfotografowana, powstała na ślub kuzynki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-WuZ00BHPLCI/WCObRxOnz1I/AAAAAAAAHzI/gGfDtR1KQzY9jK3DZJCBx8BtLYed5HIOQCEw/s1600/DSCF7159.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-WuZ00BHPLCI/WCObRxOnz1I/AAAAAAAAHzI/gGfDtR1KQzY9jK3DZJCBx8BtLYed5HIOQCEw/s1600/DSCF7159.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A na koniec obiecana książka. Zachwycałam się ostatnio opowieścią o Świętosławie i początkach państwa polskiego. Zastanawialiście się jednak kiedyś, co by było, gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu? Jak potoczyłyby się losy Polaków? Taką ciekawą. alternatywną historię naszego kraju możemy odnaleźć w powieści <i>Szeptucha</i> Katarzyny Bereniki Miszczuk. Polska w czasach współczesnych jawi się nam jako mocarstwo, w którym służba zdrowia działa zgoła inaczej, niż nasz szanowny NFZ. Po studiach medycznych każdy absolwent odbywa staż u szeptuchy, wiejskiej, mądrej baby, która jest - można to tak określić - pierwszą pomocą przedmedyczną. To do niej można iść po maść na kurzajki, specyfiki na kaszel, czy psychologiczną poradę. Ona także poradzi, co zrobić, by krowa na powrót dawała mleko. Do takiej właśnie wiedźmy zgłasza się na praktykę Gosia, główna bohaterka, zatwardziała ateistka panicznie bojąca się kleszczy i wyśmiewająca wszelki zabobon. Zostaje wplątana w intrygę, w której stawką jest życie i miłość, a pod maskami zwykłych ludzi kryją się bogowie i demony. Książka ta to połączenie fantasy i romansu ze sporą dawką słowiańskiej mitologii. Trzeba przyznać, że autorka odrobiła zadanie domowe z kulturoznawstwa i folkloru. I choć nie przepadam za ckliwymi historiami, to polecam Wam <i>Szeptuchę</i>. Nie ma tam wielkiej polityki, przynajmniej w odniesieniu do alternatywnej teraźniejszości. Nie ma nagonki na chrześcijański Zachód. Jest za to ciekawa historia, którą warto poznać. Poniższa ilustracja pochodzi ze strony <a href="http://www.gwfoksal.pl/ksiazki/szeptucha.html">wydawnictwa</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-tJOJ_yIbtU0/WCOd2VeuElI/AAAAAAAAHzY/NQ6jyVWbGQQrL3DyhmmbGs1V5pWh7qSOQCLcB/s1600/cover-8020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-tJOJ_yIbtU0/WCOd2VeuElI/AAAAAAAAHzY/NQ6jyVWbGQQrL3DyhmmbGs1V5pWh7qSOQCLcB/s400/cover-8020.jpg" width="267" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<span id="goog_1395897409"></span><span id="goog_1395897410"></span><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-795273446285769092016-11-06T15:18:00.002+01:002016-11-06T15:18:37.983+01:00Fashion weekend i przepis na gęś<div style="text-align: justify;">
Panie i Panowie! Na początek dzisiejszego spotkania pokaz szalonej kolekcji zimowej stworzonej specjalnie z myślą o triceratopsach*. Nasza modelka - witaj Kropko! - ma na sobie komplet, który sprawdzi się na każdym zimowym spacerze. Wykonane z szarej włóczki komin oraz czapka wykończone są skórzano-metalowym detalem. Na ocieplaczach na nóżki znajdują się za to drewniane gwiazdki. Czyż to nie szczyt zimowej elegancji? Bazą stylizacji jest brązowy sweterek, także wykonany przy pomocy szydełka. Kopertowe zapięcie wieńczy drewniany guzik - serduszko. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-wU4FtoGme6Q/WB8xed4T_vI/AAAAAAAAHyM/iHZ3mzT4REwl9-GYlzDuhX6-n62D-2HTACLcB/s1600/DSCF7181.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-wU4FtoGme6Q/WB8xed4T_vI/AAAAAAAAHyM/iHZ3mzT4REwl9-GYlzDuhX6-n62D-2HTACLcB/s1600/DSCF7181.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Uox7G4y5_U0/WB8xcB7UaoI/AAAAAAAAHx4/aCZvKSr0etgJG1e6AQURr0QfU48HPOwiwCLcB/s1600/DSCF7165.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-Uox7G4y5_U0/WB8xcB7UaoI/AAAAAAAAHx4/aCZvKSr0etgJG1e6AQURr0QfU48HPOwiwCLcB/s1600/DSCF7165.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-MF4K62wy0c0/WB8xci8CkqI/AAAAAAAAHx8/FfECCOHtoasy9qQ8UUO5Mq8R5bqb5sFvACLcB/s1600/DSCF7170.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-MF4K62wy0c0/WB8xci8CkqI/AAAAAAAAHx8/FfECCOHtoasy9qQ8UUO5Mq8R5bqb5sFvACLcB/s1600/DSCF7170.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-D9Lh9cSisrA/WB8xc9QKS7I/AAAAAAAAHyA/WyWRaPx2zhcvdJKBYB7IZPbmT4Yc4NYFACLcB/s1600/DSCF7173.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-D9Lh9cSisrA/WB8xc9QKS7I/AAAAAAAAHyA/WyWRaPx2zhcvdJKBYB7IZPbmT4Yc4NYFACLcB/s1600/DSCF7173.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-3cFmlQlYfSQ/WB8xdeBrGZI/AAAAAAAAHyE/M_1o5BbaZforgSXyshy05Yu6-qAWK56kACLcB/s1600/DSCF7177.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-3cFmlQlYfSQ/WB8xdeBrGZI/AAAAAAAAHyE/M_1o5BbaZforgSXyshy05Yu6-qAWK56kACLcB/s1600/DSCF7177.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0cqmLInrFr0/WB8xdycz3sI/AAAAAAAAHyI/PcSnVOmgkysAQTJKM08ajyXzibXX9T2FQCLcB/s1600/DSCF7180.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-0cqmLInrFr0/WB8xdycz3sI/AAAAAAAAHyI/PcSnVOmgkysAQTJKM08ajyXzibXX9T2FQCLcB/s1600/DSCF7180.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Druga kolekcja stworzona została dla małej księżniczki. Dwie spódniczki nadają się do noszenia zarówno do przedszkola, jak i na zakupy, czy na spacer. Pierwsza nawiązuje do słowiańskiego stylu lansowanego swojego czasu przez jedną z polskich wokalistek. Na zdjęciu modelka ma także czerwoną koszulkę z patriotycznym nadrukiem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-mLr3imYiTLU/WB8xX2OMd3I/AAAAAAAAHxU/MrsNejIvlQcR494mw38dXCDE_QeFahHQACEw/s1600/13293234_510430439147813_1266754737_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-mLr3imYiTLU/WB8xX2OMd3I/AAAAAAAAHxU/MrsNejIvlQcR494mw38dXCDE_QeFahHQACEw/s1600/13293234_510430439147813_1266754737_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/--Hlcywm49a8/WB8xYNyHz8I/AAAAAAAAHxY/FfNyTSFftw4N66Z0AIfyErPihnGQgqN-ACEw/s1600/DSCF6697.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/--Hlcywm49a8/WB8xYNyHz8I/AAAAAAAAHxY/FfNyTSFftw4N66Z0AIfyErPihnGQgqN-ACEw/s1600/DSCF6697.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-FeiwK4gOd2c/WB8xYtEXUaI/AAAAAAAAHxc/0M-mnwz55s84bfJlCwHhXBJQznvYgKybACEw/s1600/DSCF6698.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-FeiwK4gOd2c/WB8xYtEXUaI/AAAAAAAAHxc/0M-mnwz55s84bfJlCwHhXBJQznvYgKybACEw/s1600/DSCF6698.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-fJd6F9QS0wA/WB8xaG8NcXI/AAAAAAAAHxo/1iovyDSNJiwJDNdnqrzNXypdn_0QB0W2ACEw/s1600/DSCF6702.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-fJd6F9QS0wA/WB8xaG8NcXI/AAAAAAAAHxo/1iovyDSNJiwJDNdnqrzNXypdn_0QB0W2ACEw/s1600/DSCF6702.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Druga spódniczka powstała z bardzo modnego dresowego materiału, ozdobiona bawełnianą tasiemką o kilka odcieni ciemniejszą od ubrania. Idealna do eleganckich stylizacji i niezastąpiona do tych sportowych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-rkmQD_SyobY/WB8xZvt5ylI/AAAAAAAAHxk/M_QS0HtWjZQDG6eTYIpnYUMJZTIjkTGzQCEw/s1600/DSCF6701.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-rkmQD_SyobY/WB8xZvt5ylI/AAAAAAAAHxk/M_QS0HtWjZQDG6eTYIpnYUMJZTIjkTGzQCEw/s1600/DSCF6701.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-fFyil7froIM/WB8xZN8XhqI/AAAAAAAAHxg/jt-7vbjGe3A2mc_H9ORMkmKfq0MF7TXMACEw/s1600/DSCF6700.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-fFyil7froIM/WB8xZN8XhqI/AAAAAAAAHxg/jt-7vbjGe3A2mc_H9ORMkmKfq0MF7TXMACEw/s1600/DSCF6700.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec coś dla małych fashionistek - worek na strój do ćwiczeń. Będący na topie materiał w biało - niebieskie zygzaki jest tylko tłem do narysowanego kucyka pony z tak lubianej przez większość małych dziewczynek bajki. Obrazek wykonano przy pomocy pasteli stworzonych z myślą o rysowaniu na materiale. Worek został spersonalizowany - dodano imię właścicielki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-YqqrggBv_Ls/WB8xaiToZII/AAAAAAAAHxs/KBjuK-UvODwZazHAfQTTfyAT4-rHRo3ngCEw/s1600/DSCF7154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-YqqrggBv_Ls/WB8xaiToZII/AAAAAAAAHxs/KBjuK-UvODwZazHAfQTTfyAT4-rHRo3ngCEw/s1600/DSCF7154.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-J9d-RwDeJ_k/WB8xbECVp1I/AAAAAAAAHxw/FNdc1X-Bl8kQkC-aAIa5DCBtvXTzYO4VgCEw/s1600/DSCF7155.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-J9d-RwDeJ_k/WB8xbECVp1I/AAAAAAAAHxw/FNdc1X-Bl8kQkC-aAIa5DCBtvXTzYO4VgCEw/s1600/DSCF7155.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-VXUeQtjWq9s/WB8xbqQUe5I/AAAAAAAAHx0/CksiZCzLBSQg_aLxSInUFOW8cqHwkYxTgCEw/s1600/DSCF7156.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-VXUeQtjWq9s/WB8xbqQUe5I/AAAAAAAAHx0/CksiZCzLBSQg_aLxSInUFOW8cqHwkYxTgCEw/s1600/DSCF7156.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To wszystko na dziś! W przygotowaniu następne kolekcje, tak dla dziewczynek, jak i ich zabawek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*triceratops o imieniu kropka pochodzi ze sklepu Built a Bear. Można tam wybrać ulubioną maskotkę, włożyć do środka serduszko, a potem, na oczach dziecka, maskotka wypełniana jest watoliną. Oczywiście do dyspozycji jest cała masa ślicznych ubranek. Oto jak w cudowny sposób można połączyć miłość do dinozaurów i księżniczek! Kropka w swojej szafie posiada bowiem wspaniałe różowe sukienki, wrotki, okulary, czy też stylowe szpileczki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b> *********</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem w kuchni dziś ekstrawagancja - filet z gęsi zapiekany w jabłkach i rozmarynie, podany na opieńkach duszonych z cebulką. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ghDce2xZCnQ/WB85uxoa8jI/AAAAAAAAHyg/jbhm-fWNW8s990mXBv3AGBUBfgdoAbgOgCLcB/s1600/14962218_575772169280306_1401612402_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-ghDce2xZCnQ/WB85uxoa8jI/AAAAAAAAHyg/jbhm-fWNW8s990mXBv3AGBUBfgdoAbgOgCLcB/s1600/14962218_575772169280306_1401612402_n.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Filet moczymy przez noc w solance. Następnie odlewamy wodę i nacieramy pieprzem i rozmarynem. Odkładamy na kolejną godzinę. Jabłka obieramy i kroimy w ćwiartki, wykładamy nimi dno naczynia żaroodpornego. Wykładamy nań zamarynowane filety. Pieczemy jakieś półtorej godziny. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Opieńki obgotowujemy dwa razy (drugi raz w wodzie z solą). Na patelni podsmażamy cebulkę, dodajemy ugotowane grzyby, dolewamy odrobinę wody, sól i pieprz. Dusimy pod przykryciem 15 minut. Myślę, że zamiast opieniek można wykorzystać inne grzyby. My nasze zebraliśmy przez południem tuż przy rodzinnym domu, że tak powiem, w ogródku. Oczywiście gatunek znany i sprawdzony przez teścia - zapalonego grzybiarza. Absolutnie nie polecam Wam zbierania grzybów, których nie znacie! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8rPh4n9zdSM/WB85vbk-SbI/AAAAAAAAHyk/REymAM_XrAMrv7Gd_sxdnhrEcpxQgX-LwCEw/s1600/14962859_575772175946972_1784259264_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-8rPh4n9zdSM/WB85vbk-SbI/AAAAAAAAHyk/REymAM_XrAMrv7Gd_sxdnhrEcpxQgX-LwCEw/s1600/14962859_575772175946972_1784259264_n.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-86945251664657784942016-10-31T18:41:00.002+01:002016-10-31T18:41:43.662+01:00Harda królowa - bohaterka, czy autorka?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-v_Yj_SdPmPo/WBd_vdZ7ZfI/AAAAAAAAHxE/i4V7FRu5lX4L6ori_GOCeX2vTy3EgF_ZwCLcB/s1600/413.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="390" src="https://1.bp.blogspot.com/-v_Yj_SdPmPo/WBd_vdZ7ZfI/AAAAAAAAHxE/i4V7FRu5lX4L6ori_GOCeX2vTy3EgF_ZwCLcB/s400/413.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
Chciałabym zacząć sprawozdanie tak, jak uczono mnie w szkole. Trzeba było podać czas i miejsce, uczestników zdarzenia. Zawsze to jakiś początek. Wczoraj wieczorem, w Gminnym Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie z Elżbietą Cherezińską, autorką mojej ukochanej <i>Drogi Północnej</i>, czy równie umiłowanego cyklu o Świętosławie. O samej autorce oraz o innych jej książkach możecie poczytać więcej na jej stronie internetowej, <a href="http://cherezinska.pl/">cherezinska.pl</a>. Ja chciałam powiedzieć, jak przebiegało spotkanie. Od samego początku było wiadomo, że <i>Legion</i>, czy inne, bardziej współczesne pozycje na liście twórczości pisarki będą potraktowane odrobinę po macoszemu. Większość osób przyszła posłuchać o wikingach i państwie pierwszych Piastów. Autorka przez dwie godziny opowiadała o niesamowitych zbiegach okoliczności, o smaczkach, które towarzyszą jej pracy. O swoich bohaterach mówiła pieszczotliwie – Bolek, Władek... To nie jest historia. Może inaczej – to kawał historii, ale nie faktografii. Poznajemy przede wszystkim emocje, bohaterów z krwi i kości. Cherezińska odrysowuje na wskroś inne od matejkowych portrety Chrobrego, czy Mieszka. Z kart jej powieści dowiadujemy się rzeczy, jakich próżno szukać w podręcznikach historii. Jedną z najciekawszych uwag, jakie poczyniła, to ta, że historia jako przedmiot w szkole, uczy nas dat, ale nie uczy procesów. Po co wiedzieć dzieciakowi, że chrzest Polski był w 966 roku, skoro nie tłumaczy się mu, jak do tego doszło i po co? Trudno się z nią nie zgodzić i mówię jako historyk. Cherezińska prowokuje czytelnika do korzystania nie tylko z zamieszczonych na końcu książek drzew genealogicznych dynastii rządzących ówcześnie w Europie, czy map. Nie wyobrażam sobie nie mieć pod ręką internetu, by szybko zweryfikować te czy tamte informacje. To absolutnie nie przeszkadza w czytaniu, wręcz je wzbogaca. Poczułam się, jakbym wróciła na studia! Polecam poczytać doniesienia z wykopalisk z takich miejsc, jak Bodzi, czy Kałdus. Wyobraźcie sobie taki obraz – stanowisko archeologiczne, tu i ówdzie leży łopata, szpachelka, pojemnik wypełniony po brzegi kawałkami ceramiki. Ktoś rysuje rzut, ktoś mierzy, ktoś fotografuje, omiata pędzelkiem. Na plan wchodzi Elżbieta Cherezińska i zaczyna malować słowem. Niczym w najlepszej produkcji Discovery widzimy rekonstrukcję miejsca – na naszych oczach powstają domostwa, fundamenty katedry. Pojawiają się ludzie, którzy budują, rzeźbią, wypalają gliniane garnki, czy pieką chleb. Kamień po kamieniu, wektor po wektorze, budujemy w wyobraźni świat, o którym czytamy... </div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
Spodobała mi się również uwaga na temat zgodności historycznej. Nie wiadomo w stu procentach, czy Świętosława i Sigrida Storrada z nordyckich sag to ta sama osoba, nie wiadomo, czy była tylko królową Szwecji, czy tylko Danii i co z tą Anglią. Nie wiadomo, czy jej powrót do Polanii na czas wygnania z Roskilde wiąże się z odnoszonymi w tym samym okresie sukcesami jej brata Bolesława. Ale Cherezińska powiedziała kolejną ważną rzecz – jeśli ma do wyboru tą wersję, czy tamtą, to się nie zastanawia, tylko bierze wszystko! Nie toleruje bowiem opowiadania historii Polski z przegranej pozycji. Po co mamy umniejszać swoją rolę w ówczesnej Europie? Dlaczego nie mielibyśmy czegoś dodać, tak jak to po dziś dzień robią Brytyjczycy z królową Elżbietą I chociażby? Pewnie Wy też macie dość patrzenia na naszą przeszłość tylko i wyłącznie przez pryzmat klęsk. Podobno powieści <i>Harda</i> i <i>Królowa</i> mają zostać zekranizowane. Powstanie film o Świętosławie. Ja chętniej obejrzałabym serial, ale i tak się cieszę. Cherezińska będzie współtworzyć scenariusz, mam nadzieję, że będzie uczestniczyć także w kastingach. Osobiście mam szczerą nadzieję, że nie zobaczymy w owej produkcji np. Adamczyka, czy Karolaka... Że nie będzie pompatycznej powtórki z ostatnich superprodukcji...</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
W pewnym momencie autorka została zapytana o porównania do Sienkiewicza (nazywana jest często Sienkiewiczem w spódnicy, choć – jak mówi – spódnic nie nosi). Odniosłam wrażenie, że jest takimi porównaniami zmęczona, rozdrażniona, ale i onieśmielona. Jest, jak jej bohaterowie, kobietą z krwi i kości, która po prostu chce być sobą bez zbędnego przyszywania łatek. Chwała jej za to! Choć osobiście porównałabym ją do Wołoszańskiego, który był dla popularyzacji historii początków XX wieku tym, kim dla średniowiecznej Polski właśnie Cherezińska. Któż z nas nie pamięta świetnych tekstów w stylu „Ewa Braun podeszła do okna i pomyślała o swojej sytuacji. Była 7.42”? Pozwoliłam sobie na tą dygresję dlatego, że dzięki <i>Sensacjom XX wieku</i> zakochałam się w historii. Dzięki książkom Elżbiety Cherezińskiej na nowo zakochałam się w średniowieczu. Osią porównania jest umiejętność opowiadania historii w sposób zrozumiały, pełen emocji i interesujący.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
Wracając jednak do spotkania, mogłabym siedzieć tam godzinami i słuchać. Miałam w głowie ułożoną całą listę pytań. Niestety ograniczał nas czas oraz zmęczenie autorki. Oczywiście tak ja, jak i większość osób zgromadzonych w sali GOK-u z chęcią siedziałoby tam do północy, ale empatia i rozsądek wzięły górę. W dodatku miałam świadomość, że na parkingu czekał mój mąż z Łucją, która w drodze po mamę najzwyczajniej w świecie zasnęła. Szybciutko więc podeszłyśmy z koleżanką po autografy (ja zachłannie wzięłam dwie książki) i pobiegłyśmy w noc.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
Spotkanie to było arcyciekawym doświadczeniem. Dziś kontakt z autorami nie jest tak ograniczony, jak jeszcze niedawno. Wystarczy napisać na fb, czy na podany na ich stronie mail, a otrzymamy odpowiedź (w większości przypadków). Nie jest więc czymś niezwykłym sam kontakt, choć to prawda, że Pani Elżbieta ma charyzmę tak dużą, że mnie ona przyciągała już z samych zdjęć autorki. Najciekawsza była atmosfera – przyciemnione światło, tłum osób chłonących każde jej słowo. Miałam wrażenie, że Cherezińska jest tu tylko na chwilę, że ona żyła w czasach, które opisuje i jakimś cudem powróciła, by uchylić nam rąbka tajemnicy z przeszłości.</div>
<div style="font-family: Roboto, sans-serif; text-align: justify;">
A co mogę napisać o kontynuacji <i>Hardej</i>? Że jest jeszcze lepsza? Svenloslava knuje intrygę, która zważy na całym jej życiu, spowoduje utratę wszystkiego, o co walczyła. Z czasem jednak powróci w chwale. Nie będę zdradzać nic więcej. To zbyt dobra książka, by zadowolić się streszczeniem na jakimś tam blogu. Koniecznie musicie po nią sięgnąć. Czy macie tak, że jak fabuła Was wciągnie, to łykacie ją w jeden, dwa wieczory? Ja tak mam. Ale w przypadku <i>Królowej</i> skazałam się na czytelniczy masochizm w najczystszej postaci – dodam, że absolutnie świadomie – dawkuję sobie tekst. Staram się nie czytać więcej niż kilkadziesiąt stron dziennie. Po to, by zatrzymać bohaterów ze sobą na dłużej, by wsiąknąć w tą historię, by wiele rzeczy przemyśleć, by sięgnąć do źródeł. Po raz kolejny polecam Wam gorącą opowieść na chłodne wieczory. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7615707879984822499.post-56277583610119150332016-10-27T20:08:00.000+02:002016-10-27T20:08:52.193+02:00Osobisty kawałek lasu i kilka kartek okolicznościowych<div style="text-align: justify;">
Witojcie dobre ludziska w ten wesoły, ackolwiek chłodny wiecór! </div>
<div style="text-align: justify;">
Ale mi się humor poprawił! A najlepsze jest to, że to tak zupełnie bez powodu. Nic się nie wydarzyło, ale jakoś tak mi cieplej na sercu. Może to przez to, że w biegu między zajęciami poprzytulałam się z Łucją i z Mężem... Oczywiście nie bez znaczenia był fakt, że po powrocie z pracy mogłam się zdrzemnąć. Poza tym ostatnio czas jakby zwolnił, a życie nabrało nowego tempa i wartości. Miłość? Jesień? Sama nie wiem! Może tak na mnie podziałały wizyty w lesie. Ostatnio nie mieliśmy czasu/sposobności/zdrowia/pogody, by gdzieś za miasto wyskoczyć. Aż tu nagle, w poprzednim tygodniu udało nam się to zrobić kilkukrotnie. Efektem jednego z tych wypadów było stworzenie mikro-lasu. Zapragnęłam bowiem mieć kawałeczek natury w domu. Wykorzystałam do tego małe akwarium (w którym kiedyś z Siostrą trzymałyśmy mysz - co za czasy! - a potem zagościły tam kamienie o ciekawych kształtach i kolorach, które znajdowałam na okolicznych polach). Teraz szklany pojemnik zyskał nowe życie. Wzięłam z lasu odrobinę ziemi, dwa kawałki różnych gatunków mchu. Na polu przed lasem znalazłam maleńką sosenkę. Do tego dwa kawałki kory, szyszki i trzy styropianowe grzybki (no 100% natura, nie ma co!). Mój mikro-las gotowy! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/--vNa0yf7rso/WBJBbUPf89I/AAAAAAAAHvQ/eWhnc4f0Ya8GX3sFJ23iWjcr0kjEvS1JQCLcB/s1600/14894517_570710589786464_1238821054_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/--vNa0yf7rso/WBJBbUPf89I/AAAAAAAAHvQ/eWhnc4f0Ya8GX3sFJ23iWjcr0kjEvS1JQCLcB/s1600/14894517_570710589786464_1238821054_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-mLSJkNByAcE/WBJBazGPVkI/AAAAAAAAHvM/syKEsHIE_kAFXr_M7z1rfCAMwmEziOKlwCLcB/s1600/14881473_570710599786463_1589014579_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-mLSJkNByAcE/WBJBazGPVkI/AAAAAAAAHvM/syKEsHIE_kAFXr_M7z1rfCAMwmEziOKlwCLcB/s1600/14881473_570710599786463_1589014579_o.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-whmZlRKCy_s/WBJBaTMaGRI/AAAAAAAAHvI/IpMTXzmEMygQRGpXlgX78jQ48a7JlLbigCLcB/s1600/14741150_566569023533954_1034692709_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-whmZlRKCy_s/WBJBaTMaGRI/AAAAAAAAHvI/IpMTXzmEMygQRGpXlgX78jQ48a7JlLbigCLcB/s1600/14741150_566569023533954_1034692709_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pokażę Wam także kilka okolicznościowych kartek, które zrobiłam jeszcze w sierpniu. W kartce na roczek Hani miał być wykorzystany motyw dżungli, motyli, autka oraz chrupek kukurydzianych - no absolutnie nie wiedziałam, jak przedstawić te ostatnie, więc obyło się bez nich. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-gFnAtHBi9Cw/WBJBY4ruwiI/AAAAAAAAHu4/2FTI-vXUv0UYsiC2Gz9dlLXZDgHwvwv4gCEw/s1600/14528480_558836634307193_1042279826_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-gFnAtHBi9Cw/WBJBY4ruwiI/AAAAAAAAHu4/2FTI-vXUv0UYsiC2Gz9dlLXZDgHwvwv4gCEw/s1600/14528480_558836634307193_1042279826_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ba9FRA0hmwY/WBJBZfxxnNI/AAAAAAAAHu8/4_V-saYn1v44UCkwfG4iX3OaqlmQ9ZJhwCEw/s1600/14543376_558836644307192_1369652010_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-ba9FRA0hmwY/WBJBZfxxnNI/AAAAAAAAHu8/4_V-saYn1v44UCkwfG4iX3OaqlmQ9ZJhwCEw/s1600/14543376_558836644307192_1369652010_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-J17fTBsFoh0/WBJBZk5YYsI/AAAAAAAAHvA/NttwE7u_TKYgPHpOLC4zBIwIGAeM_tDRQCEw/s1600/14580367_558836680973855_319120552_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-J17fTBsFoh0/WBJBZk5YYsI/AAAAAAAAHvA/NttwE7u_TKYgPHpOLC4zBIwIGAeM_tDRQCEw/s1600/14580367_558836680973855_319120552_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-4VcLFKbVtNc/WBJBaCRfJhI/AAAAAAAAHvE/NI_dK8a2O8UTl-R9Heg2hsghabLfUZwNgCEw/s1600/14580565_558836627640527_811313855_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-4VcLFKbVtNc/WBJBaCRfJhI/AAAAAAAAHvE/NI_dK8a2O8UTl-R9Heg2hsghabLfUZwNgCEw/s1600/14580565_558836627640527_811313855_n.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-7l7DdC5MGeY/WBJBcMahZmI/AAAAAAAAHvU/cLWv6bLhu00EXr-vlP3C1WNPf1-LHUx5ACEw/s1600/DSCF6772.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-7l7DdC5MGeY/WBJBcMahZmI/AAAAAAAAHvU/cLWv6bLhu00EXr-vlP3C1WNPf1-LHUx5ACEw/s1600/DSCF6772.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-AQB3EFfEL_Q/WBJBcaKKJ_I/AAAAAAAAHvY/FtC7zLM0xhAwMFT0BrnW118nXXA1tQmrgCEw/s1600/DSCF6774.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-AQB3EFfEL_Q/WBJBcaKKJ_I/AAAAAAAAHvY/FtC7zLM0xhAwMFT0BrnW118nXXA1tQmrgCEw/s1600/DSCF6774.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-QVOVnFSas8o/WBJBc8G9UWI/AAAAAAAAHvc/RFvLgMBuLiAjOP90Q7kSjGSVanDz2A1vgCEw/s1600/DSCF6776.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-QVOVnFSas8o/WBJBc8G9UWI/AAAAAAAAHvc/RFvLgMBuLiAjOP90Q7kSjGSVanDz2A1vgCEw/s1600/DSCF6776.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
To na dzisiaj tyle, następnym razem będzie bardziej książkowo. Miłego i słonecznego weekendu Wam życzę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
petra bluszczhttp://www.blogger.com/profile/09452037913816899631noreply@blogger.com13